A ja dziś na 13.30 pojechałam do mojej gin. na pierwszą wizytę i USG. W recepcji dowiedziałam się, że wypadł jej pogrzeb i mogę przyjść w czwartek:-(
Tak bardzo chcieliśmy zobaczyć już Maluszka, że nie odpuściliśmy Znalazłam inną gin. w mieście 40km dalej i o 20:00 widzieliśmy naszego Skarba!!!!
Cudowne uczucie, Maluch ma 1,96cm, wierci się okropnie (M. się śmiał, że to po Tatusiu)
Mamy pierwsze 3 zdjęcia!!!!!!!:-)
Radość do łez!!!!!!
Uciekam własnie, bo M. mnie woła - taki dzień trzeba uczcić;-)
Tak bardzo chcieliśmy zobaczyć już Maluszka, że nie odpuściliśmy Znalazłam inną gin. w mieście 40km dalej i o 20:00 widzieliśmy naszego Skarba!!!!
Cudowne uczucie, Maluch ma 1,96cm, wierci się okropnie (M. się śmiał, że to po Tatusiu)
Mamy pierwsze 3 zdjęcia!!!!!!!:-)
Radość do łez!!!!!!
Uciekam własnie, bo M. mnie woła - taki dzień trzeba uczcić;-)