reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza

Witajcie,
Mam pytanie jak wygląda wizyta na KTG???? Jeżeli ja już w terminie to jade normalnie na oddział położniczy i mówię, że chce sprawdzić czy wszystko oki???? Czy to trzeba się jakoś wcześniej umawiać. No i czy to bardzo długo trwa. Przyznam się, że jeszcze nie byłam ale chyba pora się wybrać.
Ja po terminie pojechałam na IP i bez problemu zrobili mi KTG, trwało 30 min. na dodatek miałam USG i badanie na samolocie.
 
reklama
Jejku, a ja mam jeszcze tydzień do następnej wizyty, toż to cała wieczność. Zwłaszcza,że liczę,że mi pozwoli już nie brać tych tablet z piekła rodem, znaczy Gynalginu. Jakiś sadysta je chyba wymyślił:wściekła/y: Brała to któraś? Bo nie wiem, czy tylko ja mam takie problemy z umieszczeniem tego we właściwym miejscu, czy to norma. Już się zastanawiałam, czy męża nie poprosić o pomoc i połączyć przyjemne z pożytecznym :-D,ale na ulotce piszą, że nie wolno,zresztą nie chcemy Młodej ponaglać.
 
Agawki ja biorę to od 4 miesięcy ponad, 2 razy w tygodniu (mam pessar założony). Faktycznie założenie nie jest zbyt wygodne. Na dodatek od 3 tygodni na drugi dzień pojawia się u mnie pieczenie. Gin stwierdziła, że to już końcówka, więc nie będzie zmieniać na inne, tym bardziej, że wyniki dobre. Na szczęście w sobotę ostatni raz.
 
Juz jestem po wizycie,przytylam 200 g od ostaniej wizyty,zostalam zbadana dowcipnie.Wyniki krwi i moczu sa ok,za to posiew wykryl jakas infekcje i mam dostac antybiotyk w szpitalu jak juz bede rodzic.Szyjka zamknieta i jak do 22-go nie urodze mam sie pojawiac 22-go u lekarki.
 
Cieszę się, że u Was po wizytach ok :-)

My też się dzisiaj badaliśmy (jeździmy w każdy piątek)
Z Nami wszystko dobrze
Synek standardowo skopał te czujniki od KTG, które wykazało skurcze, ale zupełnie nie bolesne
W sumie, gdybym ich nie zobaczyła na wydruku i gin nie spytała to nawet bym nie wiedziała, że miałam jakieś skurcze :-p
 
apropo KTG to przed chwilą zadzwoniła do mnie moja Gin i kazała mi jutro po 19 przyjechać do szpitala i zgłosić się do położnej której nazwisko mi podała. Zdziwiła mnie tym telefonem bo miałam się zgłosić normalnie na wizytę w poniedziałek do gabinetu a tu taka zmiana, ciekawe dlaczego mam tam pojechać? Chyba zaczynam się powoli bać w sumie to chciałabym już urodzić ale jak przychodzi co do czego to mam stracha :eek:
 
Super,ze po wizytach u wszystkich oki.
Ja ktg dopiero mam w terminie,ale mam taka cicha nadzieje,ze nie dotrzymam tylko tych objawow jak brak to brak.
No coz czekamy.
mamusia no to powodzenia dzisiaj.Nie strachaj sie chociaz ja tez juz troszke w portki robie jak sobie pomysle,ze juz tak niedlugo.
 
Witam i ja po wczorajszej wizycie...
bez badania dowcipnego, więc nie wiem co z szyjką i rozwarciem... za to ginka widzi u mnie znowu cc i kazała w razie jakiegokolwiek bólu czy krwawienia jechać do szpitala, bo jestem w gronie podwyższonego ryzyka i nigdy nie wiadomo jak tam się zrosło wszystko od wewnątrz...
brzuchol mi opadł, ale mała jakoś ciągle wysoko... no i za takie pocieszenie dałam 5 dych:eek:

Mamusia, nie martw się na zapas... pewnie ma dzisiaj więcej czasu niż w poniedziałek... powodzenia:tak:

Ktg nie miała jeszcze przy tej ciąży... mam się zgłosić po terminie

Iza, ja za to schudłam kilogram... mi za to zawsze coś wychodzi w badaniu moczu, a w posiewie nic...
 
reklama
Dziewczyny mam okropny problem z hemoroidem. Nie przespalam dzis przez niego nocy, tak boli. No i zajrzalam dzis w lusterko co tam sie z nim dzieje, a on wyglada jak typowy żylak...duzy sino-fioletowy blee. Nie wiem co z nim zrobic. Przez to okropnie zaczelam sie bac parcia podczas porodu. Myslicie, że jakiś lekarz czy chirurg go ruszy jezeli ja w ciazy jestem? i gdzie sie z tym problemem zglosic? do ogolnego, gina czy bezposrednio do proktologa? Jestem wykonczona ta koncowka ciazy. Cala przebiegla fantastycznie, a teraz wirusy atakuja ze wsząd - przeczyszczanie, przeziebienie i jeszcze to cholerstwo
 
Do góry