wiesz kwiatuszku moze sie jakos zle wyrazilam z moja polszczyzna, nie mialam na mysli ze ten kto nie ma pieniedzy chce porod naturalny bez znieczulenia (bo zreszta w duzo szpitalach znieczulenie jest za darmo, u nas np wszedzie), i zgadzam sie tez ze kazda ma swoja wizje porodu, ja wogole nie potepiam nikogo kto chce naturalnie rodzic, nic z tych rzeczy, denerwuje mnie tylko to jak ktos inny potepia tych co chca cc (i uwaza ich za tchorzy i tych co nie chca sie poswiecic dla swojego dziecka..) mnie ponosi jak slysze: "Ja z kolei jestem zdecydowanie za tym aby rodzic naturalnie,Ja nie do konca rozumiem kobiety ktora maja cc na zyczenie,a nie z koniecznosci...." to tak jakbym ja powiedziala ze nie rozumiem ludzi ktorzy robia leczenie kanalowe zeba ze znieczuleniem - bo ja jestem przeciwko...przeciwko albo za mozna byc jak sa postawione konkretne cele ktore albo szkodza albo pomagaja ogolowi ludzi...mozna byc przeciwko odzieraniu zwierzat ze skory na futra (bo to zabija zwierzeta) albo za tym zeby wronka byla prezydentem forum... mysle ze cc to nie jest wyrzadzanie komus krzywdy, jesli ktos chce i moze mu to pomoc to niech robi sobie cc a inny niech rodzi naturalnie, po co potepiac innych i brac zdanie w sprawach ktorych bezposrednio nas nie dotycza, w takich sytuacjach lepiej sobie pomagac niz ganic... i tez punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia (czy jak to tam idzie) inaczej mowi ta co pierwszy raz rodzi a inaczej ta co drugi, jeszcze raz przepraszam mamy ktore zdecydowane sa rodzic naturalnie, nie mialam nic zlego na mysli i nie chcialam was urazic, wrecz przeciwnie - podziwiam was i trzymam kciuki zeby wszystko jak najlepiej poszlowidzę że znów była sprzeczka o wyższość świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą
ja też nie będę zbytnio komentować
powiem tylko że justa trochę uprościła sprawę pisząc, ze siłami natury bez znieczulenia rodzą te co chciały by inaczej a nie mogą bo nie mają kasy... i nie mogą tak jak gwiazdy robić cc
no myślę że nie ma co tak generalizować
bo tak jak ustaliłyśmy
każdy ma swoją wizję porodu
i kasa w większości przypadków nie ma tu nic do rzeczy
np. u mnie
reklama
u mnie tez podobnie z waskimi biodrami... a ty szczuplutka jestes to moze byc problem przy porodzie choc nie jest powiedziane...lekarze w szpitalu beda widzieli czy dasz rade urodzic czy nie i jesli pojawia sie jakiekolwiek komplikacje to napewno zrobia ci od razu cc, zeby nie narazac zycia twojej corci, i nawet jesli sama poczujesz ze naprawde nie dasz rady to mozesz zawsze o cc poprosic.a to mozna w panstwowym szpitalu zaplacic za cc? czy mozan tytlko w prywatnej klinice to załatwic?
ja sie zastanawiam jak to ze mną bedzie bo gin na poczatku ciąży jeszcze mi powiedziała ze jestem tak zbudowana tam na dole, ze ciezko by mi bylo urodzic dziecko ok4kg,ale ze jestem malutka to dzidzia tez pewnie bedzie mała, a tu sie okazuje ze Zosia wcale taka Malutka to nie bedzie i sie zastanawiam jak to bedzie..... a w szpitalu w ktorym rodze klada duzy naciska na porod sn i tylko w ostatecznosci robia cc, i mam pytanie czy jesli powiedzmy zaczne rodzic sn ale akcja nie bedzie postepowała przez jakis tam czas z tego wzgledu ze Malutka bedzie miec problem zeby sie przedostac to czy wtedy zrobia mi cc? czy moge wtedy o nia poprosic czy juz jest za pozno?
dziewczyny tak pisalyscie o tej wysypce i az mi cos sie pojawilo, na rekach brzuchu i plecach takie trobne rozsiane czerwone kropeczki , swedza i az pieka tak dziwnie, a najgorzej jest jak mnie dotyka jakis material tam, wkurzające to jest strasznie
to jak najszybciej zrob te badania watrobowe, zeby wykluczyc cholestaza ciazowa... albo zaczac leczyc, poczekaj do poniedzialku czy sie roznosi wiecej, czy to moze uczulenie od jedzenia albo jakiegos kosmetyku...
Forget-me-not
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2009
- Postów
- 728
Dziewczynki, moje dziecię śpi, mąż wysłany na zakupy, więc włączyłam kompa jupiiiiiiiiiiiiiiiiii :-)
Zaczynam nadrabianie od watku lekarskiego.
Widzę, że awanturujecie się o cesarki na żądanie i porody naturalne ;-)
Ja urodziłam przez cc. Spodziewałam się że będę tak rodzić, ale nie miałam wyznaczonego terminu. Ze względu na zagrożenie zycia dziecka rodziłam w dzień, kiedy się tego nie spodziewałam.
Lekarze chcieli mnie trzymać przez kilkadziesiąt godzin na stałym zapisie ktg (po spadku tętna), ale mój mąż urządził taką awanturę, że zaraz pojechałam na porodówke. Tam siedziałam jakieś 2 godziny i czekałam na swoją kolej wpieta do ktg (tyle było nagłych cesarek) i naoglądałam się też porodów naturalnych (leżałam na wielkiej sali porodowej poprzedzielanej parawanami).
Nigdy nie chciałam z własnej woli cesarki - i dalej to zdanie podtrzymuję. To wcale nie jest coś przyjemnego - ja jednak musiałam zapomnieć o moich wizjach porodu i zadbać o ezpieczeństwo dziecka.
Jak patrzyłam na porody dziewczyn które rodziły naturalnie, to było takie magiczne, ten wychodzący mały ludzik, pierwszy krzyk itp.
Cesarka to zwykła operacja. Oczywiście jak wyciagnęli mi małą i zaczęła krzyczeć to ryczałam jak bóbr ze szczęścia:-):-):-)
Nie żałuję cesarki tylko z jednego powodu - najprawdopodobniej uratowała życie mojego dziecka.
Poza tym, kiedyś chciałabym jednak urodzić naturalnie i poczuć jak to jest jak wychodzi ze mnie dziecko
Dla dziewczyn które mają już zaplanowane cesarki:
- mój mąż nie mógł być ze mną (czekał pod salą), w sumie to nawet bym nie chciała - takiego widoku mnie z rozwalonycm brzuchem wolałabym mu oszczędzić
- dziecko pokazano mi tylko na chwilę, mogłam ją pocałować ( o przytulaniu do piersi nie było mowy, byłam cała okablowana, nie mogłam ruszać rekoma, na chwilę ściągneli mi z twarzy tlen żebym mogła ją pocałować), mąż mógł zobaczyć ją za chwilę na noworodkach
- czucie w nogach wróciło mi po 4 godzinach, Małą dostałam po 12, wstałam po 20
- nie było problemów z karmieniem - nie martwcie się na zapas, dajcie maluchom chwilę i będzie super
- pielęgniarki drugiej nocy chciały zabrać mi dziecko (byłam bardzo słaba), ale im zabroniłam. Dzwoniłam po nie regularnie i kazałam sobie podawać Małą do karmienia - może dzięki temu nie przyzwyczaiła się do butelki.
- poproście koniecznie o czopki glicerynowe, one bardzo ułatwią Wam wypróżnienie w 2-3 dobie po cesarce (rana nie peknie, nie bójcie się)
- mąż przyniósł mi do szpitala pas poporodowy - są rózne opinie na jego temat, ale mi BARDZO ułatwił spionizowanie się
I jak się zdenerwujecie tuż przed to nic złego - ja poprostu chciałam zwiać z sali porodowej tak byłam zestersowana Najwyżej anestezjolog przed wkłuciem w kręgosłup poda Wam coś uspokajającego.
Zaczynam nadrabianie od watku lekarskiego.
Widzę, że awanturujecie się o cesarki na żądanie i porody naturalne ;-)
Ja urodziłam przez cc. Spodziewałam się że będę tak rodzić, ale nie miałam wyznaczonego terminu. Ze względu na zagrożenie zycia dziecka rodziłam w dzień, kiedy się tego nie spodziewałam.
Lekarze chcieli mnie trzymać przez kilkadziesiąt godzin na stałym zapisie ktg (po spadku tętna), ale mój mąż urządził taką awanturę, że zaraz pojechałam na porodówke. Tam siedziałam jakieś 2 godziny i czekałam na swoją kolej wpieta do ktg (tyle było nagłych cesarek) i naoglądałam się też porodów naturalnych (leżałam na wielkiej sali porodowej poprzedzielanej parawanami).
Nigdy nie chciałam z własnej woli cesarki - i dalej to zdanie podtrzymuję. To wcale nie jest coś przyjemnego - ja jednak musiałam zapomnieć o moich wizjach porodu i zadbać o ezpieczeństwo dziecka.
Jak patrzyłam na porody dziewczyn które rodziły naturalnie, to było takie magiczne, ten wychodzący mały ludzik, pierwszy krzyk itp.
Cesarka to zwykła operacja. Oczywiście jak wyciagnęli mi małą i zaczęła krzyczeć to ryczałam jak bóbr ze szczęścia:-):-):-)
Nie żałuję cesarki tylko z jednego powodu - najprawdopodobniej uratowała życie mojego dziecka.
Poza tym, kiedyś chciałabym jednak urodzić naturalnie i poczuć jak to jest jak wychodzi ze mnie dziecko
Dla dziewczyn które mają już zaplanowane cesarki:
- mój mąż nie mógł być ze mną (czekał pod salą), w sumie to nawet bym nie chciała - takiego widoku mnie z rozwalonycm brzuchem wolałabym mu oszczędzić
- dziecko pokazano mi tylko na chwilę, mogłam ją pocałować ( o przytulaniu do piersi nie było mowy, byłam cała okablowana, nie mogłam ruszać rekoma, na chwilę ściągneli mi z twarzy tlen żebym mogła ją pocałować), mąż mógł zobaczyć ją za chwilę na noworodkach
- czucie w nogach wróciło mi po 4 godzinach, Małą dostałam po 12, wstałam po 20
- nie było problemów z karmieniem - nie martwcie się na zapas, dajcie maluchom chwilę i będzie super
- pielęgniarki drugiej nocy chciały zabrać mi dziecko (byłam bardzo słaba), ale im zabroniłam. Dzwoniłam po nie regularnie i kazałam sobie podawać Małą do karmienia - może dzięki temu nie przyzwyczaiła się do butelki.
- poproście koniecznie o czopki glicerynowe, one bardzo ułatwią Wam wypróżnienie w 2-3 dobie po cesarce (rana nie peknie, nie bójcie się)
- mąż przyniósł mi do szpitala pas poporodowy - są rózne opinie na jego temat, ale mi BARDZO ułatwił spionizowanie się
I jak się zdenerwujecie tuż przed to nic złego - ja poprostu chciałam zwiać z sali porodowej tak byłam zestersowana Najwyżej anestezjolog przed wkłuciem w kręgosłup poda Wam coś uspokajającego.
A
akozinska
Gość
przed raczej magicznego czegos nie ma znieczulenie jest niemile ale nie jest to bol niedowytrzymania, spokojnie. Co do rekowalescencji: jesli nie ma powikłan pooperacyjnych srednio po 4 dniach jest sie w stanie opiekowac dzieckiem bez wiekszych trudnosci oczywiscie przed uplywem tego czasu tez da rade zajac sie dzieckiem. Co do pasa to raczej odradzam faktycznie moze przyniesc ulge, ale przez brak odpowiedniego doplywu powietrza moze dojsc do infekcji rany dlatego pas owszem ale po usunieciu szwow i wygojeniu.PozdrawiamForget - a czy to znieczulenie w kręgosłup bardzo boli? Dają przed tym jakieś magiczne przeciwbólowe coś? I po cesarce bardzo źle się czułaś? Późno wstałaś skoro po 20h..
iza813
mama Szymka i Samuela
Ja powiem tak,ile ludzi tyle roznych opini.Zawsze i wszedzie znajda sie zwolennicy i przeciwnicy cc,to samo tyczy sie porodu naturalnego.
Ja mam to szczescie ze rodzac w Hiszpanii dostane znieczulenie za darmo jesli tego bede chciala,wybor zalezy ode mnie
Ja mam to szczescie ze rodzac w Hiszpanii dostane znieczulenie za darmo jesli tego bede chciala,wybor zalezy ode mnie
...
ja sie zastanawiam jak to ze mną bedzie bo gin na poczatku ciąży jeszcze mi powiedziała ze jestem tak zbudowana tam na dole, ze ciezko by mi bylo urodzic dziecko ok4kg,ale ze jestem malutka to dzidzia tez pewnie bedzie mała, a tu sie okazuje ze Zosia wcale taka Malutka to nie bedzie i sie zastanawiam jak to bedzie..... a w szpitalu w ktorym rodze klada duzy naciska na porod sn i tylko w ostatecznosci robia cc,
Paulka, ja bym proponowała, że - jesli masz wybrany szpital - to podjedź i dopytaj...różnie jest w różnych szpitalach, wiele się nasłuchałam, więc najlepiej zasięgnąć info u źródła...
reklama
mm&sm
Fanka BB :)
Forget dziekujemy za opis
Dobrze, że masz obrotnego męża i zadbał o Wasze dobro
Dobrze, że masz obrotnego męża i zadbał o Wasze dobro
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 569
Podziel się: