Ella1 mam nadzieję kochana że się spotkamy na Ujastku:-) Chyba że ja nie zdążę dojechać.:-)
A powiedz mi czy przy cesarce może być mąż czy nie?? Bo się nie orientuję a chciałabym wiedzieć bo u mnie się też tak poród może zakończyć. Wczoraj zrobiłam te badania które są potrzebne do Ujastka, myślę, że urodzę w przeciągu dwóch tyg bo tyle są ważne:-) I powiedz mi jeszcze jak się orientujesz ile nie można wstawać po cc?? Kiedy dają ci dziecko??I czy mąż może być przy tobie już po??
(Na szybko znalazłam to...
KAFETERIA - UJASTEK-KRAKÓW - Forum dla kobiet)
Ja się tego w necie jednak ostatnio naczytałam strasznie dużo i już trochę mi się pomieszało
Z tego co pamietam w związku z Ujastkiem i CC-
-Męża przy operacji być nie może niestety, ale jak już wyjmą maleństwo (po ok 10minutach) to on z nim idzie na ważenie mierzenie kąpanie itp na "noworodki", a w tym czasie mnie "składają do kupy" (ok poł godz) ;-) potem przez ileś (parę godzin?) jestem na sali intensywnej opieki (teoretycznie) i tam jest szansa że wpuszczą męża (nie pamiętam co pisali o tym dokładnie- chyba były różne info
w kazdym razie mój nie da się łatwo zbyć bo chce byc ze mną
)
Później można dostać maleństwo jak mąż przyniesie....co do karmienia to też wszystko zależy...jak będą mieli obłożenie rodzących to pewnie mogę zapomnieć o wczesnym przystawianiu do piersi, (żeby ktoś mi łaskawie pomógł skoro nie wolno się podnieść itp.) choć powinno być inaczej :-( wiem, że standartowo dokarmiaja butelką po cc.
Leżeć po zneczuleniu podpajęczynówkowym trzeba z tego co wiem 12h plackiem i na płasko żeby bóli głowy nie było
po 3-4h po operacji wraca czucie od pasa w dół a znim ból :-( ale dostaje sie ponoć ketonal w kroplówce i powinno jakoś być.. jednakże wtorek zapowiada się u mnie do bani ;-) Na pierwszą noc dzidzie zabierają, żeby można było odpocząć. Nastepnego dnia rano zaczyna się akcja pionizacja- czyli zwleką mnie z łóżka, odłączą rurki i wyrzucą pod prysznic itp.
będzie ciężko. przeciwbólowe ponoć dają, a jak zapominają to trzeba się domagać
Potem już na cały dzień dostaje się dzieciątko i zaczynaja się wszystkie przyjemności z nim związane (karmienie itp.) po czym znów zabierają na noc. Przynosza rano i już jest 24h z tobą. Wypis z tego co czytałam po 3 dobach (zakładam, że wyjdę w pt rano- mam nadzieję
)
Opinie o CC na Ujastku jak i o samym Ujastku różne- od "super wypasu" do "teksańskiej masakry"...cóż- (ale znajomi byli zadowoleni)...zobaczymy co będzie i oby było na +!!!
Co do porodu CC ogólnie opinie to jest 50/50%- połowa lasek jest zachwycona tym sposobem porodu- że dochodziły do siebie w 2 dni a potem się czuły jak "nówki nieśmigane"
a druga połowa jęczała tygodniami, że taki ból po, że masakra
-obym należała do tej pierwszej połowy :-) czego sobie i Paniom życzę