reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kwietniówki u lekarza

Dziewczyny, pytanie mam - czy w przypadku paciorkowca lecza Was juz teraz, czy "tylko" przy porodzie? bo mi powiedzieli, ze w czasie porodu dostane jakis tam antybiotyk, ale nie wiem, czy to wystarczy, bo oczywiscie naczytalam sie juz w necie historii strasznych i straszniejszych jescze:wściekła/y: bo niektorzy pisza, ze jak wody odejda, to juz antybiotyk nie zadziala, bo ta cholera i tak sobie przelezie jak zechce,tak? juz zla jestes z tego wszystkiego:angry:
 
reklama
Katik wspolczuje ci ze jeszcze tydzien musisz czekac:no: dla mnie to normalne nie jest co lekarze wyprawiaja,wg mnie powinnas udac sie do innego szpitala ( jesli masz taka mozliwosc),moze tam trafilabys na bardziej wyrozumialych lekarzy.:confused:

Moja znajoma rodzila w lutym tez miala cholestaze,i tez trzymali dzidzie do 38 tc mimo ze mala byla gotowa przyjsc na swiat wczesniej:szok:
 
Oj Katik Ty to się bidulo nacierpisz w tej ciąży :-(
Na co Twoi lekarze czekają to nie rozumię i wolę nie komentować Życzę Ci, żebyś najpóźniej w czwartek powitała córcie na świecie
Trzymam za Was obie kciuki :tak:
 
katik - dobrze ze chociaz troche przyspiesza ten termin cc, a tak poza tym to banda durniow i nic wiecej... a co do cholestazy to sie zastanawiam dlaczego moja gin nigy mi nie zrobila tego wyniku krwi, moze ja tez mam cholestaze a nie puppp i nie wiem....i dlatego moja dzidzia nie rosnie, szlak mnie zaraz trafi:angry:
 
Dziewczyny, pytanie mam - czy w przypadku paciorkowca lecza Was juz teraz, czy "tylko" przy porodzie? bo mi powiedzieli, ze w czasie porodu dostane jakis tam antybiotyk, ale nie wiem, czy to wystarczy, bo oczywiscie naczytalam sie juz w necie historii strasznych i straszniejszych jescze:wściekła/y: bo niektorzy pisza, ze jak wody odejda, to juz antybiotyk nie zadziala, bo ta cholera i tak sobie przelezie jak zechce,tak? juz zla jestes z tego wszystkiego:angry:

ja miałam tylko przy porodzie, ale mały załapał iprzez tydzien tez dostawał antybiotyk ponoc leczenie wczesniej nie ma sensu bo ta cholera moze szybko wrocic, ella pewnie ma bo planowe cc i wiadomo kiedy ostatnia dawke podac
 
Ella1 mam nadzieję kochana że się spotkamy na Ujastku:-) Chyba że ja nie zdążę dojechać.:-)
A powiedz mi czy przy cesarce może być mąż czy nie?? Bo się nie orientuję a chciałabym wiedzieć bo u mnie się też tak poród może zakończyć. Wczoraj zrobiłam te badania które są potrzebne do Ujastka, myślę, że urodzę w przeciągu dwóch tyg bo tyle są ważne:-) I powiedz mi jeszcze jak się orientujesz ile nie można wstawać po cc?? Kiedy dają ci dziecko??I czy mąż może być przy tobie już po??
 
WESOLA nie wiem jak to bedzie u ciebie w szpitalu,ale moja siostra miala niedawno cc i powiem ci ze szwagra zawolali nawet na sale,ale tylko jak wyciagali mala z brzucha.A potem to juz caly czas byl przy niej.Wstac mogla po calym dniu z tego co mi opowiadala.A dzieciatko dostala po calej dobie.Ale nie wszedzie jest tak samo.
 
reklama
A i zapomnialam dodac ze moje cukry dzis piekne i wszystko w normie.Musze sie jeszcze troszke podszkolic,ale napewno bedzie oki.A co do tego lekarza to on wlasnie taki jest.W niczym problemu zadnego nie widzi.Pamietam jak raz bylam chora tak mnie dusilo ze szok,wiec poszlam na wizyte,a lekarz do mnie palisz?ja mowie ze tak,bo palilam wtedy,a on na to zebym rzucila bo mnie dusi wlasnie z palenia.Niezlego mamy lekarza nie???Takze na wszystko ma wytlumaczenie.No nic w poniedzialek ide jeszcze do poloznej to moze jej opowiem o tym cukrze,ale mysle ze dam rade bez ich pomocy.
 
Do góry