Hej dziewczynki, widze że znowu jakies wypadki :-( Trzymaj sie Dagsila!
Zapowiada się, że my niedługo musimy się rozpakować, bo lekarze uważają że dotrwanie przeze mnie do terminu byłoby zbyt groźne dla mojej córeczki :-(
Raczej nici z porodu naturalnego (nawet wywoływanego), będzie cesarka.
Uważajcie na wszelkie swędzenia, wymioty itp - nie macie pojęcia jakie to może być groźne. Nie mam już siły patrzeć na to co się dzieje w szpitalu na patologii ciąży, jakie choróbska dopadają przyszłe mamy:---(
Bardzo prosimy o trzymanie za nas kciuków, wszystko zadecyduje się w ciągu kilku najbliższych dni. Zapisze numer którejś z Was i dam Wam znać.
To już prawie 36 tc więc już dzieć donoszony . Będzie dobrze . Daj znać