reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

A zreszta różnie się dzieciaczki rozwijają u mnie jest 33 z hakiem i jest 2447 ale ja mam dzieci giganty a Szymek miał 4100 i to tez się takie zapowiada .
nooo fajna klusie masz :tak:
Jakieś 28h po porodzie wstałam (pewnie mogłabym trochę wcześniej, ale byłby to środek nocy), przy pomocy męża poszłam pod prysznic i zaczęłam trochę pochylona chodzić. Tyle, że moje dziecię było wtedy na patologii noworodka, ale za to miałam motywację, żeby szybko móc się ruszać. W 3 dobie dostałam pokarmu i wtedy potrzebny był laktator. Rana goiła się ładnie, przez jakiś czas trochę pobolewała. A w czwartym dniu już normalnie chodziłam (czyli wtedy, kiedy planowo by mnie wypuszczali ze szpitala).
Ja doszłam do siebie szybko i też dlatego bym chciała drugą cesarkę, ale muszę przyznać, że większość dziewczyn na oddziale dużo wolniej się uruchamiała, inne miały problem z zastojem, więc różnie może być.
rety... przerazaja mnie te opisy... boje sie ze ja to na tydzien zalegne i ruszyc sie nie bede umiala :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Dziewczyny trzymajcie kciuki - mam dzisiaj wizytę i okaże się czy jest wszystko dobrze (czy kanał rodny się zamknął) czy nie.
kciuki zacisniete!!!!
Katik cieszę się razem z Tobą i mimo wszystko 3mam kciuki aby mała jednak jeszcze troszkę poczekała buziaczki dla was obu
dziekujemy barzo!!!!!!!!!!!!!!!:tak::tak:
 
reklama
Dziewczyny -mam gorsze dni:confused2: przyszłam sie pożalić -łażę jak cień -najchętniej bym spała i spała...
moje dziecię rusza się o swoich porach ale jakoś niemrawo (nie będę Jej traktowała kremem z kofeiną żeby pobiegała:-p bo aż mi Jej szkoda po ostatnim razie)

Leniuchy z nas ostatnio:confused2:

No i
-trzymam kciuki za wizyty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-gratuluję zdrowych dzieciaczków!!!!!!!!!!!!!!!1
 
rety... przerazaja mnie te opisy... boje sie ze ja to na tydzien zalegne i ruszyc sie nie bede umiala :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
:

Katik, no coś Ty, grunt to mieć motywację :-D Jak pomyślisz, że Malutka jest obok, to będziesz chciała, wbrew wszystkiemu, jak najszybciej wrócić do siebie. Bez względu czy po SN czy po cesarce. A na razie to nie myśl o tym, bo masz wypoczywać nie tylko fizycznie, ale psychicznie też, żeby Pola się przestała spieszyć!
 
hej....:-( byłam dziś na wizycie u gin i to wcale nie wyznaczonej przez nią.... wczoraj złe sie czułam , dorwały mnie bóle brzucha i skurcze :-( dziś poszłm do gin zobaczyć co się dzieje i...... szyjka zamknięta ale dostałam skierowanie do szpitala... bym była pod opieka lekarska skoro nie chce urodzić wczesniej. :no:oraz leki rozkurczowe.
narazie jestem w domu i leże ale jak zacznie znów coś sie dziac złego do musze pakować torbe:-(
 
filonka....a dala Ci coś rozkurczowego, albo zrobila KTG??? Na jakiej podstawie stwierdziła,że to skurcze?? I ,że trzeba do szpitala.
 
dostałam no-spe forte , skopolan(a na ulotce pisze ze kobiety w ciazy nie powinny tego brac) ale widocznie w mym przypadku tak ma być.
stwierdziła po tym co jej powiedziałam , ze mam bóle brzucha , ze w nocy mnie budzą skurcze., ze cos mnie czasem uciska na dole i kłuje. nie robiła ktg.
 
i lepiej się położyc teraz niz jak bede mięc rozwarcie i wtedy juz lezeć az do samego porodu przez miesiąć. nie chce iśc sie kłasc do szpitala ....ale jak cos zacznie mnie znów boleć mimo przyjowanych tabsów to ide. w koncu dzidzia najwazniejszy
 
Dopiero dzisiaj piszę o wczorajszej wizycie bo wczoraj nie miałam nastroju:no::no::no:

Okazało się że pessar trzyma ale własciwie juz na samym końcu:-(
Mam całkowity zakaz chodzenia własciwie mogę iść tylko do toalety.Muszę leżec z poduszką pod pupą no i nogi wysoko, kategoryczny zakaz siedzenia:-(
To dopiero 32 tydzień, musimy wytrzymać jeszcze 3,4 tygodnie, dzieki bogu nie mam skurczy i w tym cała moja nadzieja.Teraz wizyty co tydzień aby kontrolować szyjkę

Helenka rozwija się prawidłowo:tak: przybrała na wadze 600g i ma już prawie 2 kg:tak:ułozona pupą do dołu ale to akurat dobrze bo nie obciąza tak szyjki.
Serduszko slicznie bije i wszystkie pomiary prawidłowe.
Przynajmniej to mnie cieszy:-)

Trzymajcie kciuki za nas bo ja czuje się taka bezsilna. :no:
 
reklama
Filonka ja bym nie brala tych leków bez ktg
przeciez bóle brzucha to nie zawsze skurcze
a Ty jestes pierwszy raz w ciazy i mozesz ich nie rozrózniac
powinni to sprawdzic!!!
 
Do góry