Katik
...jestem mamą...
- Dołączył(a)
- 26 Lipiec 2009
- Postów
- 3 994
Ba- dzieki....
Kwiatuszku- wlasnie byl u mnie lekarz najwyzszy, cos w rodzaju ordynatora w pl.
Jesli nic sie ni zmieni- jutro rano do domku z recepta na sroddki przeciwbolowe, ktore mam brac w przypaku takich skurczy jak dzis...przy wiekszych-musze zjawiac sie w szpitalu bo szyjka musi byc pod kontrola. tak samo oczywiscie w przypadku krwawien, wycieku wod czy slabych ruchow.
mala ma podobno jesszce 2 tyg na to by sie obrocic, potem to juz wlasciwie niereaalne. jak sie odwroci-brak przeciwskazan do sn, jak nie- cc. jesli wyjdzie wczesnieej na "wlasne" zyczenie- nie ma problemu, my jestesmy gotowe i szpital jest gotowy. jesli nie zechce wyjsc,a jedynie bedziemy bawic sie w ciuciubabke- w 39 tygodniu idziemy pod noz.
wychodzi na to ze kwietniowka nie bede. oby lutowka tez jednak nie...
EDIT:
aha, na moje pyt co jesli takie "ataki" beda pojawiac sie regularnie uslyszalam, ze w sumie to powinnam zostac juz do porrodu w szpitalu. ale on wie ze to niezbyt komfortowa sytuacja, wiec puszcza mnie do domu,z przykazaniem ze gdyby cos sie dzialo-zjaawiam sie natychmiast. wg niego moze zdazyc sie tak ze bede co 2 gi dzien meldowac sie tutaj.
Kwiatuszku- wlasnie byl u mnie lekarz najwyzszy, cos w rodzaju ordynatora w pl.
Jesli nic sie ni zmieni- jutro rano do domku z recepta na sroddki przeciwbolowe, ktore mam brac w przypaku takich skurczy jak dzis...przy wiekszych-musze zjawiac sie w szpitalu bo szyjka musi byc pod kontrola. tak samo oczywiscie w przypadku krwawien, wycieku wod czy slabych ruchow.
mala ma podobno jesszce 2 tyg na to by sie obrocic, potem to juz wlasciwie niereaalne. jak sie odwroci-brak przeciwskazan do sn, jak nie- cc. jesli wyjdzie wczesnieej na "wlasne" zyczenie- nie ma problemu, my jestesmy gotowe i szpital jest gotowy. jesli nie zechce wyjsc,a jedynie bedziemy bawic sie w ciuciubabke- w 39 tygodniu idziemy pod noz.
wychodzi na to ze kwietniowka nie bede. oby lutowka tez jednak nie...
EDIT:
aha, na moje pyt co jesli takie "ataki" beda pojawiac sie regularnie uslyszalam, ze w sumie to powinnam zostac juz do porrodu w szpitalu. ale on wie ze to niezbyt komfortowa sytuacja, wiec puszcza mnie do domu,z przykazaniem ze gdyby cos sie dzialo-zjaawiam sie natychmiast. wg niego moze zdazyc sie tak ze bede co 2 gi dzien meldowac sie tutaj.
Ostatnia edycja: