reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

reklama
Katik mam pomysl wejdz na lacinskie nazwy polskich lekow ,ktore podaja w skurczach, np Cordafen, Fenterol itp...ZAwolaj doktorka jednego z drugim , pokaz im ze powinni to podac a nie Paracetamol..ze te cale leczenie Paracetamolkiem to niech sobie w d...e wsadza..przeciez to smiechu warte jest!
 
Kurde, Katik, no nieeeee....:no: a już myślałam że alarm odwołany...:no: no nic...miejmy nadzieję, że jednak skurcze się uspokoją- tego z całego serducha życzę!!!:tak:
 
Witam was dzisiaj:-)
Czytam was i widzę, że ten nasz ósmy miesiąc trochę nas straszy:-(
Ja dzisiaj byłam u mojego gina i oczywiście wróciłam ze skierowaniem do szpitala!!!!!!!! A zaczęło się od tego, że jak szłam do gina to mi się sikac chciało, nie zdążyłam się wypróżnic i siadając na fotel u niego trochę mi "wyleciało". Ja nie poczułam, a lekarz mi się pyta: a co to z Pani wyleciało?? Ja zdziwiona mówię, że nie wiem. A on że to może wody płodowe. Zrobił mi usg i zmierzył AFI i wyszło dobre ale dla spokoju kazał iśc do szpitala!! Bo mogą się sączyc wody płodowe. Nic nie dało moje tłumaczenie, że ja przez pessar mam więcej wydzieliny i przez to, że mała jest bardzo nisko główką mam bardzo duże parcie na pęchęrz i niekiedy czuję na wkładce, że trochę się "ulało". Ale on uparcie do szpitala. Wyszłam stamtąd taka zła że szok. Po rozmowie z moim M stwierdziliśmy że dla tego lekarza to najlepiej wysłac do szpitala i żeby on mnie nie miał na głowie!!!I postanowiłam iśc prywatnie. Lekarz prywatnie po zbadaniu mnie na fotelu stwierdził, że to jest wydzielina, jest jak najbardziej prawidłowa i że jest jej trochę więcej bo mam założony pessar. Potem zmierzył mi wody na usg i też wyszły dobrze. A na koniec nam pokazał małą (osttnie usg miałam w 32 tc także 3 tygonie temu). Pięknie nam się pokazała, nawet jak nam przełączył na 3 d uśmiechnęła się:-):-):-):-):-)Piękna jest ta moja córeczka. I ogólnie powiedział, żebym się nie martwiła bo jest ok. A najlepszym sposobem na "wykrycie" sączących się wód płodowych jest włożenie sobie papieru toaletowego lub papieru kuchennego i jeśli jest mokre tam gdzie jest styk papieru z pochwą to jest ok a jeśli papier jest cały mokry, na całej szerokości i długości to wtedy są to wtedy mogą byc to wody płodowe. I po tym wszystkim powiedziałam mu że już do końca ciąży chcę chodzic do niego.
Aha, i powiedział mi jeszcze, po zrobieniu usg i niskim ułożeniu główki małej stwierdził, że mogę urodzic tak koło 37 -38tc czyli za 2,3 tygodnie!!!!!!!!!MASAKRA!!!Myślałam że jestem już gotowa a tu dupa. Przeraziłam się. Zobaczymy na ile się to sprawdzi.
 
Zapomniałam jeszcze dodac że mój gin (państwowo) jak powiedziałam mu żeby mi dał skierowanie na badania(krzepliwośc krwi i elektrolity), które są potrzebne do szpitala w którym chcę rodzic powiedział że mi nie da. Stwierdził, że on mi wykonała wszystkie badania które były niezbędne w ciąży i niech sobie oni robią. A ciekawe jak ja przyjadę do szpitala bez wymaganych badań do szpitala!!! Ten lekarz jak posżłam prywatnie dał mi oczywiście to skierowanie ale niestety za o już ja poniosę koszty!
 
Wesoła, mądry gin. to podstawa. Fajnie, że chociaż na końcówkę ciąży do konkretnego gina trafiłaś. Szkoda, że w takim stresie i okolicznościach.
 
Wesoła nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. :tak: dobrze że poszłaś jeszcze prywatnie, bo tak byś wylądowała niepotrzebnie w szpitalu. Nie ma to jak nasza państwowa służba zdrowia. ręce opadają :wściekła/y:
 
reklama
Do góry