reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki u lekarza

niestety teraz jak wiem nie mogę nic z tym zrobić dopiero jak przestanę karmić będę mogła podjąć jeszcze jedną próbę pozbycia się tego paskudztwa. Zobaczymy jak będzie byłam potem w PFESO to jest międzynarodowa Fundacja Europejskiej szkoły onkologicznej u innego lekarza i kazał mi się narazie nie przejmowaćsię, bo skoro guz nie rośnie - przez rok ani minimetr to nie ma na razie paniki i tylko mam obserwować. Ale jak się dowiedziałam że sknocili mi operację to przeryczałam cały dzień:no:
 
reklama
hej dziewczyny wpadam tylko na chwilkę bo mam małe urwanie głowy w domku
byłam u lekarza na badaniu połówkowym i okazało się ze maluszek nie rośnie tak jak powinien i za 2 tyg do kontroli (narazie maluch spóźniony jest ze wzrostem o jakieś 3 tyg. :eek::szok:), jeśli się nie polepszy to niestety czeka mnie szpital :eek::eek::-:)no::no::no: jestem załamana bo nie wyobrażam sobie jak damy wtedy sobie radę

aaaa no i mam dobrą wiadomość - będzie chłopczyk :sorry::sorry:
coprawda miałam nie wiedzieć ale mój mąż zapytał lekarza i nie wytrzymał, nie zdążyliśmy dojechać do domu i już mi wypeplał :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: .... a miała być Lenka hmmmmm może nast razem hihihi

dziewczyny trzymam za was kciuki żeby u was i waszych maluszków wszystko było w jak najlepszym porządku ;-);-);-)

Gratulacje chłopaki górą:-)
Kochana wszystko bedzie dobrze.W pierwszej ciązy tez tak miałam że wzrost był spóźniony a potem jak zaczął rosnąć to wszystko wróciło do normy.Moze takie uroki twojego maluch że nie chce być wielkoludem:-D
 
hej dziewczyny wpadam tylko na chwilkę bo mam małe urwanie głowy w domku
byłam u lekarza na badaniu połówkowym i okazało się ze maluszek nie rośnie tak jak powinien i za 2 tyg do kontroli (narazie maluch spóźniony jest ze wzrostem o jakieś 3 tyg. :eek::szok:), jeśli się nie polepszy to niestety czeka mnie szpital :eek::eek::-:)no::no::no: jestem załamana bo nie wyobrażam sobie jak damy wtedy sobie radę

aaaa no i mam dobrą wiadomość - będzie chłopczyk :sorry::sorry:
coprawda miałam nie wiedzieć ale mój mąż zapytał lekarza i nie wytrzymał, nie zdążyliśmy dojechać do domu i już mi wypeplał :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: .... a miała być Lenka hmmmmm może nast razem hihihi

dziewczyny trzymam za was kciuki żeby u was i waszych maluszków wszystko było w jak najlepszym porządku ;-);-);-)
fajnie ze juz wiesz, po co ci na koniec niespodzianki. jeju anik trzymam kciuki!moze idz tez do innego lekarza i potwierdz opinie czy malutki rzeczywiscie nie rosnie, ale to i tak jeszcze nie jest tragedia, nie zalamuj sie kochana, za dwa tygodnie pewnie wystrzeli i bedzie wszystko ok, a w najgorszym przypadku dostaniesz leki i tez bedzie dobrze, glowa do gory!! wszystko bedzie dobrze:tak:
 
forget-me-not - super ze wszystko ok z twoja corcia, bardzo sie ciesze i zazdroszcze, tez bym juz chciala wiedziec czy wszystko u nas ok i wogole kto tam siedzi hihi...
wszystkim dziewczyna ktore maja dzisiaj jakas wizyte to trzymam kciuki!!
milego dnia
 
dzień dobry wszystkim
anik567 wierze że z twoim synkiem będzie wszystko ok i jak za 2 tyg pójdziesz to się okaże że to dorodny mężczyzna :tak: trzymam kciuki

czytałyście dzisiaj może na wp.pl o skype na porodówkach :-) wyczytałam że w moim białostockim szpitalu też to już jest :-) hehe chyba nie skorzystam no ale jeżeli ktoś ma taką potrzebę to całkiem dobre rozwiązanie Skype na porodówce - Skype na porodówce - Kobieta - serwis dla kobiet - WP.PL[page]=1
 
niestety teraz jak wiem nie mogę nic z tym zrobić dopiero jak przestanę karmić będę mogła podjąć jeszcze jedną próbę pozbycia się tego paskudztwa. Zobaczymy jak będzie byłam potem w PFESO to jest międzynarodowa Fundacja Europejskiej szkoły onkologicznej u innego lekarza i kazał mi się narazie nie przejmowaćsię, bo skoro guz nie rośnie - przez rok ani minimetr to nie ma na razie paniki i tylko mam obserwować. Ale jak się dowiedziałam że sknocili mi operację to przeryczałam cały dzień:no:

Najwazniejsze ze teraz trafiłaś na dobrego fachowca:tak:
Teraz musisz mysleć pozytywnie i przede wszystkim o maleństwie:-)
Najwazniejsze ze guz nie rosnie:tak:
Musi byc dobrze i nie ma innej opcji:-):-):-)
Pozdrawiam i przesyłam słoneczko bo u nas dzis bardzo słoneczny dzień.:cool2:
 
basia0412 - kurde jak takie cos slysze to mi sie tez noz w kieszeni sam otwiera, ze sie zawsze jakis debil trafi co cos spieprzy...szok normalnie, ale nie martw sie kochana, jak juz dzidzia bedzie na swiecie i przestaniesz karmic to sie za to wezmiesz i bedzie dobrze, musisz o to dbac bo sama wiesz ze zartow z takim czyms nie ma, najwazniejsze ze nie rosnie to juz dobry znak, a zreszta i tak nie wiadomo co to jest to nie ma sie martwic, pewnie jakas niegrozna cysta...:tak:
 
Witam was "ciężaróweczki":tak:
Ja już trochę uspokojona jestem bo zaczęłam czuć ruchy:-):-):-)Cały czas wydawało mi się że to jednak moje jelita ale potem (wczoraj) doszłam do tego że to jednak muszą być ruchy:tak::tak::tak:I dzisiaj sobie siedzę w pracy i też cały czas czuję jak mi tam wierci. Martwię się tylko, bo to "wiercenie" czuję nisko, sporo pod pępkiem. Myślałam że jak brzuszek rośnie, to dziecko się już poprzesuwało do góry i tak na środku brzuszka będę czuć ruchy. Powiedzie mi jak to jest???

Jutro mam połówkowe i się dowiem kogo mam pod serduszkiem:-)Już nie mogę się doczekać. Dam znać jutro

Co do badań na hiv ja nie miałam robione, lekarz też nie wspominał. I nie mam zamairy robić.
W piątek idę zrobić badania z krwi i moczu. Boję się troszkę o tą moją anemię, czy coś się polepszyło. Oprócz tabletek staram się jeść dużo owoców, ryb, nabiału. Zobaczymy czy to poskutkowało:-)
 
reklama
Anik567- gratulacje! Toż Twój mąż to starszna papla :-D Trzymam kciukasy, żeby mały nadrobił zaległości!

Co do profilaktyki raka piersi: jedną ze skutecznych metod zmniejszenia ryzyka jest karmienie piersią- kobiety karmiące rzadziej chorują na raka piersi. Mnie tą informacją ginekolog zdopingował do utrzymania laktacji, jak miałam kryzys :-) Mój mąż się wtedy śmiał, że mój lekarz ma dodatkową specjalizacje z psychologii :-D
 
Do góry