reklama
Smile_
Antek, Franek i Staś
Ja też już po wizycie.
Mały waży 2350g. Wyszło pierwszy raz, że jest o tydzień młodszy, ale gin mówił, że to teraz żaden wyznacznik. Na tym etapie każde dziecko inaczej się rozwija. Szyjka bez zmian, więc nie mam panikować. Do świąt powinnam spokojnie wytrzymać. Kolejna wizyta 04.04. Ja sobie tak wymyśliłam kiedyś, że chciałabym w ten dzień rodzić
.
Gin mnie poinformował, że 6 idzie na urlop i wraca 14. Super. Mam, więc nadzieje, że urodzę przed 6.. Jakoś miło było jak mnie odwiedzał co drugi dzień gdy leżałam z Antkiem.![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Mały waży 2350g. Wyszło pierwszy raz, że jest o tydzień młodszy, ale gin mówił, że to teraz żaden wyznacznik. Na tym etapie każde dziecko inaczej się rozwija. Szyjka bez zmian, więc nie mam panikować. Do świąt powinnam spokojnie wytrzymać. Kolejna wizyta 04.04. Ja sobie tak wymyśliłam kiedyś, że chciałabym w ten dzień rodzić
Gin mnie poinformował, że 6 idzie na urlop i wraca 14. Super. Mam, więc nadzieje, że urodzę przed 6.. Jakoś miło było jak mnie odwiedzał co drugi dzień gdy leżałam z Antkiem.
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
wiosna2013
Fanka BB :)
smile - przewidziałaś FRANCISZKA, to może i datę porodu trafiłaś
- trzymam kciuki za 04.04.2013!
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
kasiek23
Fanka BB :)
moncia,bishopka będzie dobrze, trzeba być (albo starać się) dobrej myśli :-) w końcu zajmą się wami tak jak należy
smile gratuluję udanych wizyt![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
smile gratuluję udanych wizyt
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
hej dziewczyny!
Gratuluję udanych wizyt, a wszystkim leżącym przypominam, że to już naprawdę końcówka i niedługo zostaną wynagrodzone kochanymi maleństwami za obene niedogodności :-)
smile - ja najbardziej uwielbiałam jak teściowa przywoziła mi z lumpeksów ubranka dla Niny, ale takie które będą dobre za rok, półtora
Powiedziałam nawet raz mężowi żeby ją poprosił aby nie kupowała takich na wyrost, bo zwyczajnie nie mam gdzie tego trzymać. Teraz z kolei dostaję albo bodziaki, z których już od pół roku nie korzystam, albo ubrania za małe, bo chyba mierzy Ninę tą samą miarą co drugą wnuczkę, o prawie 5 mies. młodszą ;-)Ale ja się tym nie przejmuję, dziekuję za prezenty a potem po prostu odkładam :-)
Ale rozumiem że są dni, kiedy może człowieka wszystko wyprowadzić z równowagi :-)
Ja również miałam dziś wizytę, pobierany GBS i jeszcze się do szpitala wybrałam na kwalifikację do porodu naturalnego (bo pierwsza była cesarka).
No więc po kolei - nadal potwierdza się, że będę miała wielkoluda - najpierw lekarka w przychodni oszacowała wagę na około 2900g, a potem w szpitalu, po długim i dokładnym USG usłyszałam, że młody ma 2934g![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Tak więc czterokilogramowiec będzie na bank, a ja się tu jeszcze na naturalny poród nastawiam...
Wypis ze szpitala będę mieć jutro (tzn odbiorę z GBSem w poniedziałek), ale z tego co słyszałam to wszystko ok, na tą chwilę blizna też się kwalifikuje do porodu sn, ale lekarz powiedział że przyszłam za wcześnie i że najlepiej będzie jak za 15-20 dni znów przyjdę - po pierwsze, łatwiej będzie wtedy oszacować wagę końcową młodego, po drugie - wejdzie już w kanał rodny, co też będzie miało wpływ na bliznę i będzie można sprawdzić, czy się nie zmniejszyła. Bo na tą chwilę ma 2,6mm, a wartość graniczna to podobno 2,5mm.
Tak więc narazie jeszcze nastawiam się na poród naturalny, choć urodzenie tak właściwie pierwszego dziecka z taką wagą trochę mnie przeraża...
Ale z drugiej strony przy cesarce dłużej zostanę w szpitalu i będę usychać z tęsknoty za moją Ninusią...
Więc o ile będzie to bezpieczne, to chyba jednak wolę przetrwać naturalny poród i szybko wracać do domku...
Gratuluję udanych wizyt, a wszystkim leżącym przypominam, że to już naprawdę końcówka i niedługo zostaną wynagrodzone kochanymi maleństwami za obene niedogodności :-)
smile - ja najbardziej uwielbiałam jak teściowa przywoziła mi z lumpeksów ubranka dla Niny, ale takie które będą dobre za rok, półtora
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Ale rozumiem że są dni, kiedy może człowieka wszystko wyprowadzić z równowagi :-)
Ja również miałam dziś wizytę, pobierany GBS i jeszcze się do szpitala wybrałam na kwalifikację do porodu naturalnego (bo pierwsza była cesarka).
No więc po kolei - nadal potwierdza się, że będę miała wielkoluda - najpierw lekarka w przychodni oszacowała wagę na około 2900g, a potem w szpitalu, po długim i dokładnym USG usłyszałam, że młody ma 2934g
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
![szok :szok: :szok:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/shocked.gif)
Tak więc czterokilogramowiec będzie na bank, a ja się tu jeszcze na naturalny poród nastawiam...
Wypis ze szpitala będę mieć jutro (tzn odbiorę z GBSem w poniedziałek), ale z tego co słyszałam to wszystko ok, na tą chwilę blizna też się kwalifikuje do porodu sn, ale lekarz powiedział że przyszłam za wcześnie i że najlepiej będzie jak za 15-20 dni znów przyjdę - po pierwsze, łatwiej będzie wtedy oszacować wagę końcową młodego, po drugie - wejdzie już w kanał rodny, co też będzie miało wpływ na bliznę i będzie można sprawdzić, czy się nie zmniejszyła. Bo na tą chwilę ma 2,6mm, a wartość graniczna to podobno 2,5mm.
Tak więc narazie jeszcze nastawiam się na poród naturalny, choć urodzenie tak właściwie pierwszego dziecka z taką wagą trochę mnie przeraża...
Ale z drugiej strony przy cesarce dłużej zostanę w szpitalu i będę usychać z tęsknoty za moją Ninusią...
Więc o ile będzie to bezpieczne, to chyba jednak wolę przetrwać naturalny poród i szybko wracać do domku...
Smile_
Antek, Franek i Staś
Dziękuje dziewczyny.. Mój mąż ma 2 urodziny.. Tato ma 3.. Myślałam, że fajnie by było urodzić 4
. A mój gin ma wtedy dyżur, więc w ogóle byłoby super.
Jestem ciekawa co mi powie na wizycie 4 kwietnia, bo z Antkiem mi powiedział, że nie wytrzymam 2 dni do kolejnej wizyty.. No i nie wytrzymałam![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Monic - ja też nie wiem jak wytrzymam te kilka dni bez synka.
Jestem ciekawa co mi powie na wizycie 4 kwietnia, bo z Antkiem mi powiedział, że nie wytrzymam 2 dni do kolejnej wizyty.. No i nie wytrzymałam
Monic - ja też nie wiem jak wytrzymam te kilka dni bez synka.
Melduję się po wizycie.
Szyja ok, dzidek wysoko, czop jeszcze nie odchodzi, to co mnie niepokoiło to śluz, gęstszy, ale nie zapalny. Mały pierwszy raz przybrał za mało. byłam pewna, że koło pół kilo będzie a on skronie 230 g :-( i wazy 2800 z kawałeczkiem. serduszko pracuje bez zarzutu, pępowina zawinięta dalej ale luźno i przepływy w niej ok.
TRANSPORT zgubił mój wymaz GBS :[ wrrr więc dziś znów pobierałyśmy.
zdecydowałam się na szpital gdzie moja gin dyżuruje, teraz muszę się dogadac z synkiem, żeby wybrał jakiś wtorek :-) do przyjścia na świat hihi
za tydzien KTG za dwa kolejne wizyta o ile nic sie nie wydarzy.
w razie odejścia wód lub skurczy, lub innych niepokojów mam jechać na IP.
Strasznie sie dzis namęczyłam na USG bo mały w ogóle nie chciał współpracować, obracałam sie na boki, żeby dało sie go w ogóle zmierzyć. buzia oczywiście schowana ale pięknie pokazywał klejnoty ;-)
Szyja ok, dzidek wysoko, czop jeszcze nie odchodzi, to co mnie niepokoiło to śluz, gęstszy, ale nie zapalny. Mały pierwszy raz przybrał za mało. byłam pewna, że koło pół kilo będzie a on skronie 230 g :-( i wazy 2800 z kawałeczkiem. serduszko pracuje bez zarzutu, pępowina zawinięta dalej ale luźno i przepływy w niej ok.
TRANSPORT zgubił mój wymaz GBS :[ wrrr więc dziś znów pobierałyśmy.
zdecydowałam się na szpital gdzie moja gin dyżuruje, teraz muszę się dogadac z synkiem, żeby wybrał jakiś wtorek :-) do przyjścia na świat hihi
za tydzien KTG za dwa kolejne wizyta o ile nic sie nie wydarzy.
w razie odejścia wód lub skurczy, lub innych niepokojów mam jechać na IP.
Strasznie sie dzis namęczyłam na USG bo mały w ogóle nie chciał współpracować, obracałam sie na boki, żeby dało sie go w ogóle zmierzyć. buzia oczywiście schowana ale pięknie pokazywał klejnoty ;-)
reklama
Tasia001
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2012
- Postów
- 2 583
monic moja siostra dziś urodziła naturalnie córę 4500g i 60cm. I poszło jej dużo szybciej niż przy pierwszym porodzie. Więc jeśli lekarze nie będą mieli innych przeciwwskazań to możesz się nastawiać na SN
Feli synuś ma jeszcze trochę czasu na nadrobienie wagi, więc się nie stresuj. Cieszę się, że wszystko dobrze.
Feli synuś ma jeszcze trochę czasu na nadrobienie wagi, więc się nie stresuj. Cieszę się, że wszystko dobrze.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 338
- Wyświetleń
- 41 tys
- Odpowiedzi
- 13
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 520
Podziel się: