reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki u lekarza - czyli relacje z wizyt, oraz zdjęcia USG :)

reklama
bishopka- nie mogę brać fenoterolu, ponieważ w pierwszej ciąży miałam cholestaze, choróbsko wredne, podstępnę i wykańczające łożysko (z dużą skłonnością do powracania w kolejnych ciążach), i muszę robić wszystko żeby odciążyć wątrobę, we wszystkich tabletach na podtrzymanie ciąży są hormony, a to właśnie one powodują ciążowe zapalenie wątroby, więc biorę tylko luteine dopochwowo i magnez 3x2, i modle się żeby się to łożysko podniosło, to chociaż szew mi założą, ale prawdopodobieństwo marne, bo jestem po dwóch łyżeczkowaniach

bardzo dziękuje za wsparcie i ciesze się z waszych udanych wizyt
 
Witam sobotnio. Ja już po wizycie u gina. Wczoraj miałam ostatni dzień pracy, wróciłam do domu zdrowa o 18:45, a o 20 już byłam chora. Katar na maxa, pół nocy nieprzespane, a teraz dzwoni mi w uszach jak na zkończenie programu w TV:-D. Najgorsze było to, że mój gin miał okazję powiedzieć "a nie mówiłem" i "a to ta Pani co zwolnienia nie chciała":-D No nie udało się, ale mam nadzieję, że natualnie uda mi się podleczyć i nie skończy się na antybiotykach, którymi mnie straszy.
Co do małej ilości płynu owodniowego mnie uspokoił, ale on generalnie w każdej kwestii mnie uspakaja - ale szczerze powiedziwaszy jak on mi mówi, ze mam się nie denerwować, to się nie denerwuję, bo to i tak nic nie zmieni. Krew pochwalił, ale niesety w moczu osad i muszę iść na posiew:baffled: Chyba zacznę prasować bieliznę, przy e. coli pomogło mi to pozbyć się tego cholerstwa.
 
Phelania - no trafił mi się bardzo fajny lekarz, po pierwsze dżentelmen, zawsze rękę poda przy wstawaniu z fotela, powie, że dobrze wyglądam, że dzidzi śliczne - wiesz to takie gesty, których nie musi robić, a są miłe. Co do kompetencji to mam nadzieję, że nigdy nie będę musiała się przekonać, bo do końca będzie ok:-D on mi od pierwszej wizyty mówił, że ciąża to nie choroba, ale on ciężarnym w okresie jesienno-zimowym jednak zaleca profilaktyczne L4, bo są bardziej podatne, no i wykrakał:-D

kurna niech ktoś wyłaczy ten sygnał TV w mojej głowie:-D
 
majra, cytrusik mocno przytulam


Jako że wróciłam na forum po długiej nieobecności to pochwalę się, że będzie córeczka:-) K. w szoku bo nastawiał się na chłopca ale powoli przyzwyczaja się do posiadania córki.
 
reklama
Do góry