reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

madziarkas, mam ten sam patent ;-) nie mowie nieraz po prostu. a nieraz przyuwazy, ze cos nowego i pyta, "ooo, to nowe?" - ja standardowo "nie, no cos ty, juz jakis czas temu kupilam" ;-) :-D :-D nie, zebym klamala, no ale przeciez nie musze mu chyba meldowac i rozliczac za kazdym razem. a zreszta zwykle musze sie pochwalic, ubrac i podstawic do glaskania, ze ladnie wybralam :-D

ale nie moge powiedziec, mi D naprawde nie wydziela. sama sie bardziej ograniczam, niz on by to zrobil, tzn. on chcialby, zebym kupowala wszystko oryginalne, porzadne, rzadziej, ale drozsze i lepszej jakosci. ale co ja na to poradze, ze jak widze cudenko za 30zl to po prostu sie nie pohamuje, no!? i ogromna frajde sprawia mi polowanie na takie okazje. i wole kupic 5 drobin pieknych niz wydac cala ta kase na jedna rzecz.
 
reklama
madziarkas, mam ten sam patent ;-) nie mowie nieraz po prostu. a nieraz przyuwazy, ze cos nowego i pyta, "ooo, to nowe?" - ja standardowo "nie, no cos ty, juz jakis czas temu kupilam" ;-) :-D :-D nie, zebym klamala, no ale przeciez nie musze mu chyba meldowac i rozliczac za kazdym razem. a zreszta zwykle musze sie pochwalic, ubrac i podstawic do glaskania, ze ladnie wybralam :-D

ale nie moge powiedziec, mi D naprawde nie wydziela. sama sie bardziej ograniczam, niz on by to zrobil, tzn. on chcialby, zebym kupowala wszystko oryginalne, porzadne, rzadziej, ale drozsze i lepszej jakosci. ale co ja na to poradze, ze jak widze cudenko za 30zl to po prostu sie nie pohamuje, no!? i ogromna frajde sprawia mi polowanie na takie okazje. i wole kupic 5 drobin pieknych niz wydac cala ta kase na jedna rzecz.

u mnie na odwrót. tzn ja też od razu mierzę i się mu pokazuję żeby mnie pochwalił:) a on jak widzi tę radość dziecka na mojej gębusi to jak ma się kłócić hahaha

ale ja właśnie wolę jedno, porządne, a nie sto tanizn. ale na promo można tanie i dobre nie?:-D hehahah wg mnie tanie i dobre się kłóci ze sobą... a mój M to też taki jak jego teściowa. 100 rzeczy za parę groszy niż 1 porządna...ehhhh z drugiej strony ja to bym chciała 100 rzeczy drogich i porządnych ahahahah no ale na to mnie nie stać. i w ten sposób rzadko coś kupuję, bo jak nie mam kasy na coś porządnego to na taniznę mi szkoda wydać.... a niestety nie mam czasu jak aenye na bieganie i polowanie na okazje :-( teraz sobie mogę, ale jak życie znowu wskoczy na wysokie obroty, to nieraz nie ma czasu na znajomych czy kino :-( no ale przez najbliższe pół roku będzie czas...bo córcia będzie uwielbiała ze mną po ch chodzić :-D tzn.ona w wóziu, niestety nie takim pięknym jak te wasze cameleony i inne fury, bo ja tylko Tako, ale co tam!! piękny, zielony za to!! wielki i ciężki!!! ale pościel za to mam wypaśną....

i córeczkę będę miała jak z reklamy calzedonii, tak aenye obiecała;-)
 
Ja przy Was to jestem megaoszczędna :) Mój mi zawsze mówi, zebym sobie kupiła jak mi coś trzeba, a ja się ograniczam na maxa, czuję potrzebę oszczędzania i nie wywalania kasy. Kiedyś sobie nie żałowałam, ale dopiero teraz widzę, jak te niepozorne nawet drobne oszczędności zmieniają sytuację finansową. Dlatego tak mnie cieszy dziadowanie na allegro :-)
 
Ja odkąd zaszłam w ciążę, to nie czuje potrzeby kupowania sobie tylu rzeczy, na małego owszem kupuję i to dość dużo ale raczej używane rzeczy i w ogóle odkąd jestem w ciąży to jakaś taka oszczedna sie zorrobiłam, no nie jakoś strasznie, ale dużo bardziej niż byłam, wiecie jak sie co miesiąc 3000 oddaje na kredyt to juz tak nie poszalejesz, bo jak dojda do tego opłaty typu czynsz itp i samochód to już jakieś szalone kwoty niestety nie zostają... dlatego tak siedzę na allegro i szukam okazji jak Ty Anisad
 
matko, naprawde, nawet nie chce myslec, my nie mamy na razie zadnego kredytu, brrrr... ale nieuchronnie to nad nami wisi, bo chce na pewno mieszkanie zmienic za dwa lata najdalej..
 
acronka ja też, ja też tak robie, a czasem to poprostu nie mówię mężuli, że coś zakupiłam - i tak nie zauważy:-D
morgaine układ niezły ;-) tylko nogi na lampe

madziarkas - tu nie chodzi o niemówienie tylko o stan konta :D

Ja przy Was to jestem megaoszczędna :) Mój mi zawsze mówi, zebym sobie kupiła jak mi coś trzeba, a ja się ograniczam na maxa, czuję potrzebę oszczędzania i nie wywalania kasy. Kiedyś sobie nie żałowałam, ale dopiero teraz widzę, jak te niepozorne nawet drobne oszczędności zmieniają sytuację finansową. Dlatego tak mnie cieszy dziadowanie na allegro :-)

anisad - ja generalnie tez kupuję sobie tylko najpotrzebniejsze rzeczy. Wynika to też z tego, że nawet jak mi sie cos podoba to rozważam to wiele razy, czy napewno mi będzie pasowało i dlaczego. "dziadowanie na allegro" -świetne hasło. Też to lubię :) Kiedyś wydawałam kasę, a teraz staram się rozsądnie gospodarować, choc nie powiem lubię poszaleć.
tak jak baby -w ciązy w ogóle nie miałąm potrzeby kupowania dla siebie - wiekszość ubrań ciązowych dostałam, a dokupiłam kilka używek, bo mi szkoda na nowe było. Poza tym wyprawka ma pierwszeństwo.
 
ale ja to samo, w ciazy pare mies to sobie w ogole nic nie kupilam, dopiero ostatnio, jakies 2 mies ostatnie poczulam powiew wiosny i pomyslalm, ze w sumie moge sobie kupic cos na po ciazy, ciazowych nie kupuje wcale :-) i mam ochote sie poodswiezac, nowe pomysly itp
cala ciaze w jednych spodniach, kilku sweterkach i 4 bluzkach na zmiane przechodzilam ;-) masakra, mam ochote to spalic wszyskto, ale nie, sprzedam ladnie - ostatnio po ciazy z Masiem ciazowy zestaw ciuchow sprzedalam za ponad 200zl :-D ile to nowych szmatek, hehe :-D
 
reklama
Ja przy Was to jestem megaoszczędna :) Mój mi zawsze mówi, zebym sobie kupiła jak mi coś trzeba, a ja się ograniczam na maxa, czuję potrzebę oszczędzania i nie wywalania kasy. Kiedyś sobie nie żałowałam, ale dopiero teraz widzę, jak te niepozorne nawet drobne oszczędności zmieniają sytuację finansową. Dlatego tak mnie cieszy dziadowanie na allegro :-)

a ja mam taką teorię: im więcej wydaję tym więcej mam:-D no bo ta kasa do mnie wraca hahahah a jak oszczędzam to nic nie mam!!! nawet kasy!!!!

no i dziadowanie na allegro - heh jestem dziadem allegrowym hahaha;-)

aenye ile masz pokoi? bo rozumiem ze zmieniasz mieszkanko z powodu braku metrażu....

my też kredytu nie mamy, a odkąd jestem na L4 to strasznie dużo kasy mam, niańki nie płacę, na benzynę nie wydaję tyle ile wcześniej, obiadki w pracy odpadają, kawa, fajki też...normalnie żyć nie umierać:-D:-D

cholera aż szkoda że to się skończy jak wrócę do pracy:-( niańka znowu będzie, pkole dla dwójki dzieci... a kasa niewiele większa, bo podwyżki to u nas symboliczne;-(
 
Do góry