reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

aebye ja na porodówkę nic nie biorę, bo u mnie w szpitalu generalnie to nie trzeba mieć ciuszków, tylko na wyjście. także na porodówce mi ubiorą w swoje ciuchy, a ja potem jak dojdę do siebie i mi sie nie odmieni to sobie Małą przebiorę.
na wyjście to też mam miszmasz w głowie (czy ktoś wie jak się pisze 'miszmasz'?)
bo mam ciuszków co nie miara na rozm. 52 a wiem że je raz ubiorę więc nie wiem co.

no tak największy problem to te ciuchy. ja wezmę 3 komplety do szpitala bo więcej nie zamierzam siedzieć tam plus na wyjście 2 komplety żeby zdecydować na miejscu (myślę że jak już urodzę to niezdecydowanie odejdzie wraz z wodami płodowymi;-)
ja też biorę taką torbę 'na fitness', a taka mała na kółkach spoko, ale laski miały takie duuuże walizki!
no i naszykuję w domu 'porcje' podkładów, ew. pieluch do dowożenia. ręcznik wezmę jeden a potem M dowiezie, cholerstwo miejsca zajmuje z tym szlafrokiem.
no i piżamy na zmianę. matko ile tego będzie...mnie się jeszcze nie chce pakować. i tak się nie zmieszczę w moją torbę, to po co już mam się stresować?:-D
Ja biorę 3 zmiany ciuszków dla córci, jeden na porodówkę wlasnie w siateczce tak jak piszesz. W sumie jestesm w trakcie pakowania ciągle i wlasnie sie zastanawiam. Wypakowalam te pieluchy i jakies takie małe mi się wydają.

hahha no tak, te bejbusie ta takie malusie że te pampery i tak za duże na nie!
 
reklama
mi sie wlansie pampersy wydaja za duze :-D

w oogle to kupilam takie bezowe, nie zolte, Premium Care i sa jakies dziwne. hm.. i maja fioletoworozowe aplikacje, hehe ;)

bosz no juz wyjelam wsio do torby, ale nie spakowalam, no i nie moge sie zmusic do prasowania!!!

a co z klapkami? oddzielne pod prysznic i zwykle czlapki??
 
ja biorę osobne pod prysznic i osobne kapciochy baleriny;-)
ja też mam te premium care. nie widziałam tych żółtych co to kupowałam dla moich łobuzów!

p.s. obciełam młodemu włosy wczoraj ;-( miał takie loczki dlugie, piękne, grzywę, tak machał główką i włoski mu latały!!! ale czesać się małpka nie chciała a bałam się do fryzjera bo ostatnio beczałi nic się nie dało zrobić, a nie chcę żeby się zraził.
poczekam pół roku i spróbuję znowu. (obcielam go na 18mm)
ale śliczne miał te włoski1!! śliczne!!! tak mi żal....ale już niedługo będą długie włoski znowu;-)
a Starszak ma loczki-kędziorki:0) ehhh jak ja ich kocham, of course dla mnie są najpiękniejsi, jak każde dzieciaki dla mamuś, tatusiów i babci:)
może wstawię jakie fotki...kiedyś
 
hehe, morgaine, moj Fiol tez mial takie cudne loki! i tez obcielam, bo goraco mu bylo latem. do dzis ma loczki, jak zapuscimy, ja bym nawet chciala, zeby mial dlugie, ale on jak tylko zobaczy, ze D sie obcina, albo Maksia obcinamy, to tez chce byc obciety. no a Maksowi wlosy rosna na potege, ma proste jak druty i rosna w gore ;-) takie sztywne, smiesznie. wiec musimy czesto obcinac, raz na miesiac najmniej.
 
spakowałaś tą torbę dziołuszka??
pewnie jeszcze nie znając Ciebie :-p
Młodemu też szybko rosną włosy, za to Starszakowi to prawie w ogóle!! ale za to kędziorki ma już fajne (ostatni raz obcinałam go w czerwcu rok temu i dopiero teraz trzeba iść do fryzjera!!)

a ja na obiad placki ziemniaczane:) mniami
 
ja pitole, mnie to logistycznie przerasta. juz wszystko sobie przygotowalam i dalej d..pa. no bo nie wiem, co spakowac do pierwszej torby, co do drugiej i jak ja mam to ze soba zabrac niby!?

jak przyjade do szpitala musze miec szlafrok, klapki, skarpety, koszule - zanim zacznie sie porod.
na porod inna koszula, rzeczy dla malucha, inne *******iny.
po porodzie jeszcze inne bajery. nie.
wole miec wszystko w 1!!! a nie zmiesci mi sie, no way!!!

nic, ide skolowac wieksza torbe, pozycze od rodzicow. cholerstwo z ta torba!!!
 
Aenye, co do szlafroka to wlasnie przyszedl moj kupiony na allegro razem z koszulami do szpitala i jest wyjątkowo mały, tzn zabiera malo miejsca w torbie i kosztowal grosze, do tego jest cienki.
Jestem mega zadowolona z koszuli :-) Swietnie leży, miła w dotyku, rozciągliwa i do karmienia bedzie super (wzielam szarą) . Nie wiem jak ta druga, ale zawsze jakas rezerwa.

Koszula koszulka nocna ciążowa do karmienia L = XL (1485117030) - Aukcje internetowe Allegro
koszula koszulka nocna ciążowa do karmienia L = XL (1488816678) - Aukcje internetowe Allegro
a to szlafrok
L= XL frotte SZLAFROK do porodu i do domu PROMOCJA (1490362449) - Aukcje internetowe Allegro
 
dziewczyny ja mam to samo z torbą, masakra jakaś, chyba popakuje sie w 10 reklamówek, ponumeruje i mąż mi bedzie wg instrukcji dostarczał; reklamówka nr 1, reklamówka nr 2 itd:-D...spakowałam co mogłam, reszta leży w szafkach ...a ja mam lepsze samopoczucie że zrobiłam coś w temacie:-)))))
 
reklama
no ja też będę miała problem, bo torbę mam małą.
ale dotychczasowy system mi się sprawdził.
jadę z jedną torbą z niezbędnymi rzeczami na pierwszą dobę, resztę dowozi mąż.
wygląda to tak że wchodzę do szpitala rodzić z jedną torbą, a ze szpitala mąż wynosi reklamówki, torby i pakuje nas auta pół godziny hahaha
 
Do góry