reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki na zakupach!!!

reklama
Dobrze wiedzieć. Minus jest taki, że jak odchodzą wody, to trzeba od razu chyba do szpitala jechać, nie? A mi się tak marzy, że na ostatnią chwilę pojadę. W sensie przy regularnych skórczach co 5 min. Nie chcę tam za długo się męczyć. Moja znajoma przy drugim dziecku taka była twarda, że ledwo wypełniła druczki na IP, a małej już główka wystawała ;-)
 
Dobrze wiedzieć. Minus jest taki, że jak odchodzą wody, to trzeba od razu chyba do szpitala jechać, nie? A mi się tak marzy, że na ostatnią chwilę pojadę. W sensie przy regularnych skórczach co 5 min. Nie chcę tam za długo się męczyć. Moja znajoma przy drugim dziecku taka była twarda, że ledwo wypełniła druczki na IP, a małej już główka wystawała ;-)
jeśli wody nie są zielone, a skurcze jeszcze nie takie częste to nie trzeba od razu do szpitala. tzn. powiedzmy do 2-3 godzin. ja jeszcze szłam pod prysznic, organizowalam dziecku opiekę jakąś, dopakowałam torbę i do szpitala:)
 
morgaine, nie schizuj, naprawde, humor psujesz sobie w 96% niepotrzebnie. buziak wielki. bedzie git, promise!!!

a z falbanka to wiesz.. ja uwazam, ze koniecznosc, ale sama nie mam ;-) u mnie lozeczka nie bedzie widac - z jednej strony nasze lozko (50cm raptem dojscia) z drugiej komoda (prawie cale lozeczko zaslania), a falbanka ogranicza mnie w wyborze drugiej poscieli ;-) ja bym chciala miec, bo przy chlopakach nie mialam w ogole, a podobala mi sie zawsze. ale nie wiem, czy sobie nie daruje jednak, bo wolalabym snupka, a nie paseczki na druga posciel ;-) P jak Posciel, hehe.

a co do stanikow - dzis bylam w auchanie na minizakupach zarciowych i kupilam najtanszy stanik do karmienia, jaki byl - ogolnie chyba zly rozmiar, za maly, bo na teraz jest ok, ale wylane. mam juz jakis na zmiane i git, styka na poczatek, po dwoch tygodniach mam nadzieje wyjde na jakies zakupy (bede wszak musiala nabyc sukienke na wesele siostry!!!) i wtedy kupie sobie lepsze :-)

a i DZIEKI WIELKIE, baby, za ten karmnik ;-) zbuduje sobie, jakby byla potrzeba :-)

morgaine
, ja na wyciekajacych wodach posprzatalam cale mieszkanie, a skurcze pojawily sie dopiero po 18, po oxy ;-) nie chcialo mi sie jechac bez skurczow.

i nie mam rivanolu. po kiT? za to mam psikacz do kwiatkow :-D rozowy! z ikei.
 
morgaine, a to czemu!?

kurde, musze cos zdecydowac z tymi stanikami, zeby cos kupic w weekend. w pon musza nadac, bo ja sie juz denerwuje, ze nie mam.

dodam, ze nie mam nawet zadnych zwyklych nieusztywnianych- mam same push upy z usztywnionymi miseczkami, z ktorych nie uda mi sie dobrze cyca wyjac, nawet w razie awarii!!!
Jak to nie masz? A te z Tchibo??? Przecież podobno kupiłaś?
 
Kurcze, jakoś odstarszają mnie te wielgaśne, bardzo zabudowane staniki :szok: dzisiaj z mamcią pojechałyśmy na małe targowisko i tak z ciekawości zerknęłam na stoisku bieliźnianym i były właśnie takie zwyklaczki nieusztywniane bawełniane ale stwierdziłam że wole nie mieć wcale niż taki :eek: ja chce jakiś kobiecy, nawet lekko sexy abym się w końcu poczuła git a nie wieloryb, aby mężule też oko cieszyło;-) a te taniuśkie to jak zbroja!!!!!!!!!!
Te z mothercare świetne, musze coś wyszperać w necie
 
a ja tak z innej bajki jaką mam kupić pościel dla siebie i męża...bawełnianą, bawełniano-satynowa, satynowa, satyna bawełniana....adamaszek, chcę taką normalną :) poradźcie bo zgłupiałam, no i jaka cena jest rozsądna, tzn. nie budzi podejrzeń co do jakości..
 
Ostatnia edycja:
Wiecie co, gadalam dziś z moją( czasem złośliwą) siostrą i zrobiła mi wyrzuty, ze zamiast wszystko kupować dla dziecka nowe, to ja kupuje na allegro z drugiej ręki. Ona ,,wszystko by kupowała nowe dla swojego dziecka". Czy faktycznie jest coś złego w oszczędzaniu przy kupowaniu rzeczy uzywanych i tanich, ale wygladajacych jak nowe i dobrych firm ? Przeciez to starczy na 3-4 miesiace. Moze coś ze mną nie tak ? A moze siostra jest zazdrosna, bo nie moze miec dzieci... Chyba nie powinnam miec wyrzutow ? Przeciez nie kupuje zniszczonych czy brudnych. Troche mnie wkurzyla, ale ona zawsze lubi mnie zdenerwowac..
 
Wiecie co, gadalam dziś z moją( czasem złośliwą) siostrą i zrobiła mi wyrzuty, ze zamiast wszystko kupować dla dziecka nowe, to ja kupuje na allegro z drugiej ręki. Ona ,,wszystko by kupowała nowe dla swojego dziecka". Czy faktycznie jest coś złego w oszczędzaniu przy kupowaniu rzeczy uzywanych i tanich, ale wygladajacych jak nowe i dobrych firm ? Przeciez to starczy na 3-4 miesiace. Moze coś ze mną nie tak ? A moze siostra jest zazdrosna, bo nie moze miec dzieci... Chyba nie powinnam miec wyrzutow ? Przeciez nie kupuje zniszczonych czy brudnych. Troche mnie wkurzyla, ale ona zawsze lubi mnie zdenerwowac..
anisad - są tacy ludzie, którzy nie wyobrażają sobie kupowac używanych rzeczy dla siebie czy dla dzieci,bo to "niehigieniczne". Może w tym tkwi szkopuł. Nie przejmuj się opiniami swojej siostry, zawsze możesz powiedzieć,że to Twoje dziecko,Twoje wybory, Tobie to nie przeszkadza i nie widzisz nic złego w noszeniu uzywanych rzeczy .Przecież kiedys tez nosiło się uzywane - po starszej siostrze, kuzynce itp. i było dobrze.Może tak jak mówisz - z uwagi na to, że nie może mieć dzieci to ma takie zdanie.
Ale powiem Ci, że jej postawa nie jest odosobniona - siostra męża też nie kupuje dziecku używanych, i rzadko zakłada te, które dostała po kimś.
Ja mam na szczęście świetny układ z moją siostrą, bo nawzajem kupujemy sobie rzeczy na "lumpsiach" a ona ma takie oko,że szok. Potrafi czasem takie cudeńka wynaleźć i nierzadko nówki albo jak nówki.
Ja nie widzę problemu, jak można zaoszczędzić parę złotych na coś innego, to czemu nie? Zwłaszcza, że dziecię szybko z ciuszków wyrasta.
 
reklama
anisad, ja poki co mam dla mlodego 90% uzywek - i to nie po kims mi znanym, tylko z allegro po prostu ;-) a mam sliczne, niezniszczone, markowe ciuchy :-) a siostrze moze faktycznie przykro.. i musi cos powiedziec, zeby wyladowac jakos swoja zazdrosc.
mozesz poprosic, by ci pokupowala troche nowych ;-) to bedziesz w nie dziecie ubierac, jak sie spotkacie ;-)

kozica
, no mam z tchibo, ale tylko jeden (drugi nie podpasowal rozmiarem) i szukalam czegos na zmiane, dwa to przeca minimum absolutne.

nie, w ogole zla jestem, ze kupilam te wszystkie staniki. wydalam 75zl (60zl tchibo + 15zl ten zwyklak wczoraj) na staniki, ktore sa niefajne, tzn slabo dopasowane rozmiarem i niezbyt ladne. moglam miec za to ten dwupak mothercare albo dwupak zwyklych z hmu. dupa dupa dupa.

nic to, i tak sobie kupie te ladne. po porodzie juz.
 
Do góry