reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki kulinarnie!!!

pandorka a u mnie soli nigdy za wiele ;-) Mogłabym prawie cały serek feta bez chleba zjeść ;-) Mąż się zawsze śmieje, że jak go wkurzę, to całą sól z domu wyniesie, bo to byłaby dla mnie chyba największa kara ;-)

Kobieto, a czy ty wiesz co sól robi z nerkami? Brrrr.... u nas w domu soli, to się prawie w ogóle nie uzywa, za to zioła w dużych ilościach;-)
 
reklama
mamusiaDorusia :-D niezle, dzieki za pamiec ;-) moze wyprobuje niedlugo.

pandorka
, ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, od czegos trzeba umrzec i tak dalej ;-) a jesli ktos tak lubi sol.. to czym byloby zycie pelne nieslonego = niedobrego jedzenia? ;-)

ja np nie umiem zrezygnowac z cukru, ani nawet ograniczyc.. uwielbiam po prostu slodka herbate i kawe. herbata - min dwie czubate lyzeczki, nieraz 2,5 lyzeczki, a kawa poltorej - dwie. masakra. i tak kilka razy dziennie...
 
pandorka[/B], ale co nas nie zabije, to nas wzmocni, od czegos trzeba umrzec i tak dalej ;-) a jesli ktos tak lubi sol.. to czym byloby zycie pelne nieslonego = niedobrego jedzenia? ;-)

ja np nie umiem zrezygnowac z cukru, ani nawet ograniczyc.. uwielbiam po prostu slodka herbate i kawe. herbata - min dwie czubate lyzeczki, nieraz 2,5 lyzeczki, a kawa poltorej - dwie. masakra. i tak kilka razy dziennie...

Ja herbatę słodzę 2,5 łyżeczki, a kawę z mlekiem taką pół na pół 3 :p
 
a u mnie zero soli- maz sie tak do mojej kuchni przyzwyczail ze jak idziemy na objad do tesciow to nie jest w stanie przelknac objadu hahaha,
cukru wlasciwie tez zero, jak nie robie ciasta to cukru brak
 
pandorka, a widzisz, cukier = biala smierc ;-)

nati
, pogratulowac.

u mnie jednakowoz wszystko ma smak wyrazny, nie sole jakos przesadnie, ale rezygnowac z niej - no way..

chociaz jak bylam raz na tajskim masazu ;-) (w Turcji LOL) - to mi ta tajka lamana angielszczyzna powiedziala, ze za duzo soli jem, ze ona sie odklada u mnie w roznych miejscach wokol kregoslupa :-D coz, moze sie nie rozloze tak szybko jak inni po smierci :-D
 
tak, to to samo, co prawda niektorzy rozrozniaja, ze wegierski jest bardziej pikantny.

to ja wklejam przepis na makaroniki :-)

MACARONS

potrzebujemy:

4 bialka (musza byc z zimnych jajek)
200gr cukru pudru
30gr cukru zwyklego
100gr platkow migdalowych
barwnik spozywczy (najlepiej rozne kolory, ale jak nie macie zadnych, to tez wyjda, tylko w naturalnym kolorze :-) )

platki migdalowe zmielic w blenderze z cukrem pudrem na mialka mase. bialka ubic na sztywna piane z dodatkiem cukru, dodac barwnik na koncu. jak juz piana bedzie mega sztywna, wrzucamy do niej po trochu maczke migdalowa z cukrem pudrem i MIESZAMY RECZNIE - wara mi uzyc blendera, bo nie wyjda, jak mi ;-) cala masa mi siadla, fuck. powstala mase wykladamy na pergamin, tzn lyzeczka formujemy koleczka o srednicy ok 2cm, albo wyciskamy z worka (ja obcinam jeden rozek worka i wyciskam).

wkladamy do piekarnika z termoobiegiem na ok 15min (az urosna i sie lekko zarumienia) w temp. 160st :-)

potem odczekamy, az wystygna i beda sie ladnie odrywac z pergaminu i przekladamy jakas masa - najlepiej z serka mascarpone, masla i wanilii :-) pycha, polecam!!!
 
myslalam ze t "kwietniwki na zakupach" i sie zastanawiaam czemu tu zarciu
hahaha
tak Aexandra chyba to to samo :)
 
reklama
WĄTRÓBECZKA A LA AENYE ;-)

1kg watrobki kurczaczkowej
2-3 szare renety (jablka ;-) )
2-3 cebule (duze)
troche mleka, sol, pieprz, majeranek (jak kto lubi)

najpierw okrajamy watrobeczke ze wszystkich zielonych i bialych gowienek, ktore ja obrzydzaja. kroimy na takie 2-3cm kawalki. wrzucamy do jakiejs miski i zalewamy mlekiem, tak, zeby troszke ja pokrylo. watrobka musi tak odstac pare godzin - im dluzej, tym mniej czuc to zelazo ;-)

kroimy cebule na duze piorka, wrzucamy na patelnie, solimy, niech sie smazy na oleju. w miedzyczasie obieramy jablka ze skorek i jedna lub dwie z nich skrajamy na piorka,ale bardzo drobne. wrzucamy do cebuli. jedno duze jablko (albo poltora) mikusujemy w blenderze na przecier wodnisty.
odsaczamy watrobke i wrzucamy do cebuli i jablek. solimy, pieprzymy, majerankujemy - do smaku. jak sie podsmazy juz troche, (no to potrwa jakis czas) dodajemy to przetarte jablko. i czekamy, az watrobeczka dojdzie do swoich najlepszych mozliwosci :-) ja lubie, jak czuc jeszcze taki sosik z tych jablek, czyli nie moze sie za mocno wysmazyc :-)

smacznego!
 
Do góry