reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Filonka to czekamy na wieści i Alanka. Daj nam znać gdyby coś się zaczeło dziać.
Monia dobrze, że już opuchlizna schodzi i z Hanką lepiej. Ale ile strachu się najedliście to już tylko Wy wiecie.

Mój dziś ma nockę, mam nadzieję, że nic się nie będzie działo ze mną w nocy, ale w razie czego mam telefonować i po prostu wyjdzie z pracy i przyjedzie na sygnale. Szkoda, że u nas takie drogi zasypane i do domu dociera dobre 40 minut.
 
reklama
Maonka spojrzałam właśnie na Twój suwak , ale Ci mało zostało .

Aniez - aż dziwne że im jeszcze spodnie zostały , ale ważne że nabyłaś :tak: A Kuba tak nie łapie jelitówek ? Mieli tak że jeden miał a drugi nie ? Kurtki co w reservecie kupiłyśmy , teraz u mnie po 150 zeta wiszą .

Elvie chory facet to jakaś masakra .


Gosieńka - zdolny :tak: śliczna średnia .


Mnie też coś dziś baniak boli , nie wiem od czego ... choć może wiem . jak się lata bez czapki i co chwila wsiada i wysiada z nagrzanego auta to się tak ma :angry:


Obleciałam dziś z J wszystkie punkty z telefonami komórkowymi i chyba on weźmie w play i ja chyba też tam się przeniosę . teraz mam orange . w sumie 7 lat mam u nich tel . Same cholera dotykowe gówna , już nic prawie z normalną klawiaturą nie robią :wściekła/y: A tym się kiepsko smsy w aucie pisze, właściwie odkąd mam takie cudo przestałam pisać .


Szymon przynosi do domu różne nowości których ja mu nie pozwalam oglądać .Opowiada mi o gormitach , bajkach typu ben 10 , czy innych gdzie się tłuką . a jeszcze Lego ninjago :wściekła/y: Ostatnio od kolegi cholernego Gormita przytargał i pyta czy mu jakieś kupie . Ja nie wiem co Ci rodzice robią z dziećmi i dlaczego pozwalają na ogladanie takich bajek 4 latkom :wściekła/y:
Potem wali tekst , że teraz się będzie w zabijanie samochodów bawić , bo go ktoś tam nauczył :wściekła/y::wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Dobry!
Ale się wszyscy wyspaliśmy, wczoraj w 3 poszliśmy juz przed 19 spać, tzn mały sam padł przed bajka na kanapie to go śpiochem przenioslam, K kimał po pracy juz od 18.30 a ze ja nie miałam co robic to też sie położyłam. Mały przespał calutka noc ze go słychać nie było :szok: a ja juz od 5 rano przebudzona bo jednak za długa noc jak dla mnie. Teraz mały oglada baje.W końcu sobota jest to mu pozwalam wiecej zaraz po sniadaniu.
Moje twardnienia dalej wystepuja -napewno dam znac jak cos sie będzie dziać.

Gosieńka- gratuluje tak uzdolnionego syna! ja tam nigdy az takiej śred nie miałam(najwyzsza to 4,4 wiec aż tak żle też nie było:-) ale co do kwesti siedzenia nad ksiazami tez tego nie robiłam bo własnie wystarczało mi tyle co z lekcji i szło ... a siostrę to wciaz z książkami widziałam a nauka przychodziła jej trudniej.

Elvie - zdrowka.....Maciuś pieknie pisze:-D
Mamusia- zdrówka dla Natali
Monia- to świetnie,że Hani juz co raz lepiej, teraz tylko pamietać na co mała jes uczulona, najlepiej zglośic niech tez w karte wpiszą.
Aniam- własnie ostatnio duzo znajomych moich przechodzi z orange do play, tez sie nad tym zastanawiam, bo w oange jestem juz ponad 7 lat i wczesniej mi sie to opłacała a teraz z roku na rok jest co raz gorzej, juz nie dbaja o stałych klientów tylko wszelkie promo daja nowym uzytkownkom, by zwabic klientów.
 
Hej

Izabela dla babci
[*]...trzymajcie się...

gosieńka brawa dla Emila za średnią i tez mnie rozczulil Twój synek:-0, no i wszystkiego najlepszego z okazji imienin:-), ja mam w poniedziałek ale raczej nikt opijać nie będzie hehehe.

elvie zdrówka dla rodzinki, ja musze powiedzeć ,ze mój T to chyba jakiś dziwny przypadek ale jak on choruje to i tak pomaga, raczej nie mam z nim problemu heheh

monia ...ale sie stracha najdłaś, dobrze ze z H już lepiej, Borys brał ceclor jak był malutki ale na szczescie nie było niespodzianek.

Filonka....ja miałam podbne twardnienia brzucha z W po odstawieniu leków, a i tak, jakby mi jej nie wywałali to bym spokojnie przenosiła, także wszystko jest możliwe...zarówno to ,ze Alanek chce wyjść, jak i to ,że mu sie nie spieszy hehe.

maonka...wow...8 dni Ci zostało, ależ ten czas leci....no to teraz czekamy na wieści ;-)

aniez ja mam to samo z Borsykiem, wszystkie spodnie mu z dupska spadaja, przerabialiśmy już szelki, paski, ale jakoś tak nie wygodnie. Staram się kupować sztruksy na gumkę, a jeansy z regulacją, póki co lubie kupować w TAKKO, tam zawsze sa fajne z regulacją właśnie. B może jakiś bardzo wysoki nie jest bo ma 94 cm, ale chudzinka mala , zwłaszcza ,że niestety odwrotnosć Twoich baków bo nie jadek wlaśnie. Ma kilka ulubionych zupek czy potraw ale strasznie mało. Do tego uparciuch w ogóle nie je owoców (żadnych:-(), a warzywa tylko w zupie, surowych nie zje , o surowkach, buraczkach, ogórkach do ziemniaczków tez mogę zapomnieć, nawet nie spróbuje. Mam nadzieje,ze kiedys mu przejdzie bo sie wykonczę...

aniam...uwierz mi w szkole bedzie jeszcze gorzej. Najbardziej mnie wkurza jak przychodza koleżnki do Weroniki i chcą cos do picia, przychodzi moja corka i mówi żebym tej i tej nalała pepsi czy coli bo im mamy pozwalają, no i oczywiście z taką miną do mnie (a Ty mi nie pozwalasz), wiem ze robie dobrze,ze to dla zdrowia moich dzieci , ale źle sie czuje jak moje dziecko wśród koleżanek czuje się pokrzywdzona..., albo jak słyszę ,że pół klasy ma komórki...a ja uwarzam,że to raz; za wcześnie, a dwa: do szkoly jej nie potrzebna. Przykładów mozna by znaleźc pełno....:-(

Poza tym znowu szlag mnie trafia i walcze z teściami. Cholera własnie m. in . z tego powodu wyprowadziłam sie z domu ( miszkaliśmy w jednym domu z nimi) i teraz w trakcie ferii znowu to samo. Weronika była u nich 4 dni, akurat tak wyszło ,ze B chory więc też był dwa dni u tesciowej bo moja mam tez chora. Po pracy jechałam po niego i doslownie szlag mnie trafial. B chory , więc nie za bardzo jadł, a tesciowa marudziła ,że nic nie je, i skoro nie zjdal obiadu to mu dawała a to wafelka, a to czekoladke itd. No a jak do pica daje mu jakieś zielone g*ó*w*n*o* gazowane(kolor ma taki jakby mialo świecić w nocy) to mnie już szlag jasny trafia. Zwracałam jej kidyś uwagę a ta dalej swoje. Ostatnio już T jej mowil ze ma chować to zielone cos i nie dawać dzieciom, a Borysowi to już w ogole, bo my tez gazowanego nie dajemy, a ta....(oj troszeczkę....a on tak lubi..._.no kurna brak słów. Na następny dzien znowu patrze a ta leje do szklanki Boryskowi to g*ó*w*n*o*...no i wlącza się teściu szyderczo "babcia nie dawaj bo bedą karzyczeć na Ciebie".... Wiecie co normalnie mam wrażenie ,ze my z T nie mamy nić do powiedzenia w sprawie wlasnych dzieci.... do nich nie dociera, że cukier jest nie zdrowy, ze gazowane też, u nich zawsze bylo mnóstwo slodkiego i uważqją ,że ja jakś dziwaczka jestem i ze jak dzieci lubią to przecież oni nie bedą zabraniać. Walczylam z nimi jak W była mała, jak skończyla dwa latka wyprowadziłam się , ale niestety W już odczuwa skutki tych czekoladek i cukierków, po pierwsze ma tendencje do tycia, a po drugie mam wrażenie ,że ona beż slodyczy życ nie umie. A ja chciałam własnie przed tym ją ustrzec,zeby nie musiala , mając naście lat sie odchudzac....i co i duuupa.


To sie wygadalam...ech...
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry... wstałam o poranku i jakiś milion rzeczy ugotowałam... pytanie kto to zje...zaraz za ciasto się biorę :-)
A'propos ciasta Gosieńka, Monia ja mam taki stary przepis jeszcze mojej babci na szarlotkę i inna nie przejdzie ;-) ale to ma być przyjemność dla mojej mamci, więc problemu nie ma, skoro ona tą najbardziej lubi, to się zrobi.

Monia dobrze, że z Hanią już lepiej! A Ty jak się czujesz? Pilnuj się po anginie, bo to lubi nawracać, szczególnie jak niedoleczone.

Aniam jest tak, jak piszesz... Bartek łapał jelitówki nagminnie... generalnie innych infekcji nie miał, Kuba zaś pod tym względem jest jak tur. Za to do wycięcia migdała były cyrki z wiecznym katarem... każdy ma jakiś słaby punkt :-(
Też byłąm zdziwiona, ale u nas w Coccodrillo nadal mają sporo zimowych ciuchów, tylko mimo promocji, one nadal sa relatywnie drogie. Kurtki po 180-200 zeta, spodnie 80-150. Mama kupiła po 70, bo były dwa dni z dodatkowym 20% rabatem na wyszystko, nawet jak przecenione. Nie poweim jakościowo to oni mają świetne ciuchy, tylko te ceny...

Co do bajek, to mam takie samo zdanie. Nie pozwalam mu oglądać i kropka. Z atrapami broni też zabraniam latać i celować do ludzi, co nagminnie zdarza się wśród rówieśników Kubusia. Coli na szczęście Kuba nie lubi (na razie, bo nie mam złudzeń), zaś komórka w rękach 7 latka, to jakaś totalna bzdura.

Kurtka z Reserved jest świetna i bardzo sobie chwalę, więc jak ktoś musi kupić kurtkę, to niech śmiga na promocję.

Wronka- pamiętam, jak kiedyś o tym pisałaś. Teściowa jest niereformowalna :-( a Weroniczka potem będzie miała kompleksy :( i co wtedy babcia powie? Walcz o swoje, a komentarze olej.

Co do telefonu, to mam w dwóch sieciach w Orangu i Playu. Ta druga sieć daje mi więcej minut i więcej dostępu do netu za mniejsze pieniądze. W obu mam podobne warunki, za Play płacę miesięcznie 80 zeta, za Orange 180 (brutto). Są to taryfy firmowe, więc jest nieco inne "przełożenie", ale naprawdę warunki mam prawie identyczne w obu... bez komentarza.
Co do telefonów, to Aniam weź od ludzi i popisz eski na różnych modelach, różnych firm. Bo sama widzę, że jest różnica.
 
Ostatnia edycja:
Dzieńdoberek :-)

Suuuuuper było wczoraj na tańcach, istny maraton mieliśmy no i moje ukochane tango szlifowaliśmy :tak:

Goście jadą i dojechać nie mogą więc czekamy :baffled:

Elvie jak tam po wizycie u pediatry, dzieciaczki lepiej? Każdy to wie że chłop chory to tak jak by dwójka dzieci była chora ;-) zdrówka dla marudzącego M :tak:

Monia super że z Hanką już lepiej :tak: Gratki dla mojej synowej za wyniki w nauce. Podobnie jak ty miała stracha z tą czwartą klasą a dodatkowo Emilo to chłopak i już nie raz od kolegów słyszała że przecież trója wystarczy ale że on jak na razie mało wpływowy i marzy mu się szkoła sportowa to cel ma a to najważniejsze :tak:

Maonka ​mam nadzieję że nocka spokojna, u nas też drogi zasypane :wściekła/y:

Aniam u nas szał na gormity był jakieś dwa lata temu, bajki chłopcy nie oglądali ale w szkole był szał, jedna z cioć chłopcom te cudaki kupiła , ale totalnie nie byli nimi zainteresowani i ostatecznie wylądowały na strychu. Syn mojego brata za to ma totalnego świra właśnie na ich punkcie ile oni już kasy wydali na te figurki :szok: teraz jeszcze zbiera lego ninjago a to też nie jest tanie :no:

Filonka to sobie pospaliście :tak: Jeśli chodzi o średnią to ja też chyba tylko raz miałam z czerwonym paskiem a tak to jak to moja babcia mówiła dobra czwórkowa uczennica z ciebie była :-D

Wronka rozumiem że w taki sam sposób teraz ćwiczysz jak ta laseczka ;-):-p
Jeśli chodzi o zachowanie teściów to tylko tyle :wściekła/y: Walcz o swoje a że będzie trudno to wiadomo bo ewidentnie oporne egzemplarze ci twoi teściowie :no:

Aniez wrzuć ten przepis, ja się bardzo ucieszyłam z tego placka że w ogóle wyszedł bo ja antytalencie jestem jeśli chodzi o pieczenie:zawstydzona/y: i na przykład nigdy biszkopt mi nie wychodził a jak robię według twojego przepisu to za każdym razem wychodzi :-)

Papatki, miłego dnia, odmeldowuję się do poniedziałku :tak:
 
doberek :-)

Miesko kupiłam obrobiłam i palca przecięłam i to dość głęgoko :no: leje się jak z zarżniętego prosiaka ;-)

Elvie jak tam dzieciarnia po wizycie i pediadry?? No i zdrówka dla chorego chłopa ;-) Maciuś dziękuję za pozdrowienia ;-):tak:
Monia uffff dobrze że Hani juz opuchlizna schodzi... i dla was też zdrówka!
Filonka ja całą ciążę z J. brałam fenoterol. Odstawiłam na 37 czy 38 tygodniu a urodził sie na 2 dni przed terminem także wsio możliwe :tak:
Maonka jak tam u ciebie??
Wronka... pozówl że nie skomentuje zachowania teściów...Moi na szczęście pod tym względem sa tego samego zdania i dzieciaki jak dostają to soki 100% lub wodę niegazowaną :tak:
Co do telefonów komórkowych to uważam podobnie jak ty...Trochę to za szybko...
Cola...J. czasami dostanie szklaneczkę takiej częściowo odgazowanej...ale to moze raz lub 2 razy na pół roku???
Gosieńko super że tańce udane! I spóźnione życzenia imieninowe!!
Emil to zdolniacha podobnie jak Laura :tak: ehhh w życiu takiej średniej nie miałam :-D podobnie jak ty miałar raz w życiu świadectwo z czerwonym paskiem ;-)
Ninjago i coś jeszcze z lego... J. lubi oglądać pierwsze (ale to ma pozwolenie raz w tygodniu przez godzinkę) a w drugie gra ale to bardziej na zasadzie koordynacji ręka oko bo jeździ jakąś taczką czy coś i zbiera klocki :-p

To tyle na razie :-) Teściowa dzisiaj obiadem nas raczy a potem na 15-16 chcę pojechać z chłopcami do mojej mamy więc życze wam udanej soboty :-)
 
Poczytałam na szybko, bo chory M. na zakupy pojechał, półki zamówił, wczoraj przyszły i teraz po wsporniki i korki śmignął, gabinet będzie robił:-D

wronia - słów brak.. Mam nadzieję, że W. walka ze zbędnymi kg jednak ominie, bo to nic przyjemnego aw wieku nastoletnim może do kompleksów i chorób prowadzić.

aniez- ja też mam tel. w orange i już mi ostatnio dwa razy rachunek przyszedł na prawie 500zł, rozważam Play, ale skoro piszesz, że oferty podobne to muszę dokładniej poczytać..

aniam - o tych zabawkach to szkoda pisać i kasy na takie g...wna szkoda:no:

gosienka - ja tango też uwielbiam, ale nigdy nie tańczyłam, oglądam za to namiętnie:-D

Agnieszka - aż ciary mam, ja nie mogę patrzeć na krew, od razu mi się słabo robi.

Wygląda na to, że dzieciaki mi wyzdrowiały. Bawią się same w kojcu dobre 20 minut:) Maciek jednak ma fazę, że MUSI mnie widzieć, inaczej ryczy, więc rozwaliłam się z laptopem na sofie i doglądam stada:-D
 
Witam
Jestem, nic się nie wydarzyło w nocy. Teraz trochę brzuch pobolewa jak na początki @. Więc może w końcu coś się rozkręci. Akurat dziś mąż ma wolne. Więc nie było by problemu z Alą.

My już dawno przenieśliśmy się do playa i bardzo obniżyliśmy sobie dzięki temu rachunki. Tylko zasięg nieraz kijowy. Więc coś za coś. Nieraz trzeba po parę razy dzwonić, bo niby ktoś ma zajęte, a okazuje się, że nie rozmawiał w tym czasie.

Wronka oj to przeprawa z dziadkami. Niby dziadki chcą dobrze, ale nie rozumieją, że pakują w dziecko same świństwo i do tego gazowane. A babcia nie robi kompotów? Właśnie muszę mojej przypomnieć, żeby przywiozła jakieś kompoty, bo dziś ostatni słoik poszedł z wiśniami.
 
reklama
Hej dziewczyny!
Siedzę z kawka i zaczynam nadrabianie. Ciezko mi do was cos skrobnac,ale podczytuje regularnie bo nalog zwycieza.
U nas chorobska w domu. Maja wczoraj miala goraczke, bylam z nia u pediatry, podejrzewa grype bo wczoraj narzekala na to,ze ja bola nozki i raz mamie zwymiotowala. Dzis od rana jest dobrze wiec sama nie wiem czy to rzeczywiscie grypa bo ma humor, je ladnie,a i goraczki od wczoraj nie ma. Fakt spala ponad 13godzin w nocy wiec oslabiona byla,ale teraz nie widac aby byla chora. Groprinosin jej jednak daje gdyby sie cos mialo rozwinac.
Ja mam zawalone zatok i glowa mnie boli, tak wiec w weekend siedzimy w domciu. Mialysmy na basen i do kolezanki jechac,ale przelozymy to na przyszly tydzien.
Tatus wraca wlasnie z jakiegos szkolenia dla trenerow wiec jak przyjedzie to Maja sie zajmie, a ja oddam sie slodkiemu lenistwu na bb.

Milego popoludnia!
 
Do góry