Dziewczyny u Elvie wszystko ok .
Dziś do mnie dzwoniła .
neta nie ma za bardzo , bo mają z kabla a jej M korzysta prawie cały czas .
Kabel zalany betonem więc inaczej na razie nie ma jak .
mają coś kombinować na dniach .
Bałagan ma straszy , bo firma przeprowadzkowa walnęła im kartony w domu gdzie popadło , a mówiła że w takie z oriflame się pakowała i wyszło jej tego 240 sztuk
Plus do tego inne rzeczy , więc po przeprowadzce prawie nie mieli gdzie spać
Ale jak ro nasza Elvie pozytywnie do wszystkiego nastawiona , humor jej nie opuszcza i kazała was wszystkie pozdrowić . Jak tylko da radę to do nas skrobnie .
A no i ma romantyczny kibelek na pięterku bez drzwi
Widze że temat histeryczek .
No to dziś Olka dała popis , ubzdurała sobie że chce na rączki , a jeszcze był SZymek , Olki lalka i spieszyliśmy się do przedszkola . jakoś udało się szymka zaprowadzić ale z rykiem Olki .
Potem przed przedszkolem powtórka z rozrywki .
Usiadła na glebie i wyje . To ja sobie stoję obok . Oczywiście dwie jakieś panie pocieszycielki się znalazły ale dostały opr. Wycie było aż do samego jej przedszkola . Przytulić się nie dała , bo wyrywanie i kopanie na oślep było . Potem jakoś polazła do pani na kolana i podobno po 10 min spokój nastał .
Panie były w szoku , bo Ola w przedszkolu to jak aniołek . Sama wszystko robi koło siebie i jest bardzo grzeczna.
Gosiek współczuję , a tym bardziej że masz tak daleko od domu .
Aniez - zbieranie jagód
never
Zielona masz już kombinezon dla Kostki ? Pytam bo mam ładny z tchibo do sprzedania w fioletach 98-104 .