zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Trzynacha, ciesze sie, ze ciezko pracujesz przy wykanczaniu mieszkania. Ciesze sie, bo to Twoje I bardzo Wam zazdroszcze... Nie ma to jak poprzestawiac sciany, tu wyburzyc, tam zabudowac i nikomu nic do tego hehe. Mam nadzieje, ze bedzie sie Wam dobrze w tym gniazdku mieszkalo.
Ostatnio chodza za mna dwa przysmaki, mianowicie lody z lodziarni Malinowa na Al. Niepodlehlosci i pizza z pizzerii na Barskiej... Nie wiem, czy przybytki te jeszcze istnieje, ale z pewnoscia, gdy juz przylece do Wawki, zajrze tam na "dietetyczna" wyzerke.
Konstancja tej nocy spala przecudnie. Zjadla o 18ej, pol godziny pozniej juz spala. Co jakis czas budzila sie, ale wystarczylo ja przytulic i juz ponownie zasypiala. Nie obudzila sie na okolopolnocne jedzenie, tylko pospala do 5:30.
Ostatnio chodza za mna dwa przysmaki, mianowicie lody z lodziarni Malinowa na Al. Niepodlehlosci i pizza z pizzerii na Barskiej... Nie wiem, czy przybytki te jeszcze istnieje, ale z pewnoscia, gdy juz przylece do Wawki, zajrze tam na "dietetyczna" wyzerke.
Konstancja tej nocy spala przecudnie. Zjadla o 18ej, pol godziny pozniej juz spala. Co jakis czas budzila sie, ale wystarczylo ja przytulic i juz ponownie zasypiala. Nie obudzila sie na okolopolnocne jedzenie, tylko pospala do 5:30.