AgnieszkaSz-r
Mama VI 2007 i IV 2010
Wpadam się szybciutko przywitać póki Marek Maruda śpi...
Cześć!
Ehh winna wam jestem wyjaśnienia...
Niby nic takiego się nie dzieje u nas, ale to Jasiowe przedszkole totalnie zdezroganizowało mi życie codziennie muszę pokonywać 40 km i tracić 1,5 godziny na dostarczenie "do" i odebranie Janka "z" przedszkola. Dzięki temu zamiast 5 h luzu mam go tylko faktycznie 4 godziny... Janek z przedszkola zadowolony. Zaaklimatyzował sie fajnie. Wprawdzie to jeszcze nie to co Aniezowy Kubuś że nie chce z przedszkola wychodzić ale zawsze coś. J. garnie się do wiedzy, ma kontakt z rówieśnikami lub prawie rówieśnikami. Grupa liczy na razie 3 chłopców. Docelowo ma być 6 dzieciaków ... do 15 max ale to będą wtedy 2 grupy. Od chwili pójścia do przedszkola J. jest suuuuper. :-) nie mogę się nadziwic jak go to przedszkole naprostowało Angielski ma 3 razy w tygodniu, do tego rytmikę, taniec, spotkania z logopedą i zajęcia korekcyjne... i wszytko w cenie. Nie żałuję że go tam posłaliśmy i nawet te dojazdy tam przestają wtedy doskwierać ;-)
Marek... no cóż... daje w kość. Ostatnio jest strasznie marudny i płaczliwy. Pewnie przez pogodę no i zeby które idąąąąąąąąąąąą i iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiidąąąąąąąą i wyjść nie mogą. Z tego co patrzyłyśmy z teściową do jego buźki to na pierwszy ogień idzie lewa jedynka ale jeszcze nie wyszła. Nocki jak od dłuższego czasu. Nie daje przespać, często się budzi. Ale cycka dostaje tylko 2 razy reszta woda. Choć w nocy temperatura w pokoju to max 23 st a nad ranem 19 to pić mu się chce. Do tego zęby i przewroty na brzuszek. Wprawdzie odwraca się już sam z brzuszka ale czasami na śpiocha to mu się rączka podwinie albo jest tak zaspany że nie ma siły i woła o pomoc.
Wczoraj zaliczyłam ginka kontrolnie. Wszytko ok. Nadżerke mam "zostawić" do przyszłego roku bo mój ginek na poczatku przyszłego roku zakupuje aparat do krio ;-) No i pytałam o antykoncepcję i jak tylko wylecze nadżerkę to chyba się zdecyduje na krążek...
No tom se popisała. M. już wstał i marudzi... zmykam więc...
aha jubileuszowym dzieciakom wszystkiego naj!
Cześć!
Ehh winna wam jestem wyjaśnienia...
Niby nic takiego się nie dzieje u nas, ale to Jasiowe przedszkole totalnie zdezroganizowało mi życie codziennie muszę pokonywać 40 km i tracić 1,5 godziny na dostarczenie "do" i odebranie Janka "z" przedszkola. Dzięki temu zamiast 5 h luzu mam go tylko faktycznie 4 godziny... Janek z przedszkola zadowolony. Zaaklimatyzował sie fajnie. Wprawdzie to jeszcze nie to co Aniezowy Kubuś że nie chce z przedszkola wychodzić ale zawsze coś. J. garnie się do wiedzy, ma kontakt z rówieśnikami lub prawie rówieśnikami. Grupa liczy na razie 3 chłopców. Docelowo ma być 6 dzieciaków ... do 15 max ale to będą wtedy 2 grupy. Od chwili pójścia do przedszkola J. jest suuuuper. :-) nie mogę się nadziwic jak go to przedszkole naprostowało Angielski ma 3 razy w tygodniu, do tego rytmikę, taniec, spotkania z logopedą i zajęcia korekcyjne... i wszytko w cenie. Nie żałuję że go tam posłaliśmy i nawet te dojazdy tam przestają wtedy doskwierać ;-)
Marek... no cóż... daje w kość. Ostatnio jest strasznie marudny i płaczliwy. Pewnie przez pogodę no i zeby które idąąąąąąąąąąąą i iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiidąąąąąąąą i wyjść nie mogą. Z tego co patrzyłyśmy z teściową do jego buźki to na pierwszy ogień idzie lewa jedynka ale jeszcze nie wyszła. Nocki jak od dłuższego czasu. Nie daje przespać, często się budzi. Ale cycka dostaje tylko 2 razy reszta woda. Choć w nocy temperatura w pokoju to max 23 st a nad ranem 19 to pić mu się chce. Do tego zęby i przewroty na brzuszek. Wprawdzie odwraca się już sam z brzuszka ale czasami na śpiocha to mu się rączka podwinie albo jest tak zaspany że nie ma siły i woła o pomoc.
Wczoraj zaliczyłam ginka kontrolnie. Wszytko ok. Nadżerke mam "zostawić" do przyszłego roku bo mój ginek na poczatku przyszłego roku zakupuje aparat do krio ;-) No i pytałam o antykoncepcję i jak tylko wylecze nadżerkę to chyba się zdecyduje na krążek...
No tom se popisała. M. już wstał i marudzi... zmykam więc...
aha jubileuszowym dzieciakom wszystkiego naj!
Ostatnia edycja: