reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

W ogole to jakaś "mania" z tymi kikutami ostatnio u nas... połozna mówiła że w ostatnim czasie tj. od ok 2 miesięcy kikuty dzieciakom odpadaja po miesiącu! żadko wcześniej... nie wiem co to powietrze takie czy co??

Z zapaleniem piersi dałam sobie już praktycznie rade :tak: :-), ale antybiotyk do końca muszę wziąć czyli jeszcze 5 dni.
Na środę umówiłam sie na kontrole po 3 tygodniach. Zobaczymy co będzie.
 
reklama
cześć dziewczyny... :-( u nas masakra... Kubuś mnie tej nocy wykończył... rano wstałam ledwo żywa, gdyby nie B to bym w ogóle nie stanęła na nogi, ale zajął się małym, a ja leżąc w łóżku i płacząc próbowałam zasnąć... moje piersi są na maxa przepełnione...
Robię okłady z kapuchy i dodatkowo niestety muszę odciągać choć trochę pokarm, bo mam wrażenie że pękną...
Kubuś płacze jak tylko się go odłoży do łóżeczka :eek: nie wiem o co chodzi... jestem taka bezsilna... staramy się przeciągać pory karmienia, bo momentami ten mały ssak mógłby ssać cyca co godzinę... a przecież nie o to chodzi zwłaszcza w nocy... w ogóle zaczynam czuć się taka bezsilna, bo mam wrażenie, że nic nie działa... :-(
mleko z cycków jak ścisnę leci mi jak z fontanny - takim strumieniem normalnie...

no i te szwy tam na dole tak mnie ciągle bolą że hej... :eek: heh...
 
hej..w nocy pare skurczy i rano jakies dziwne bóle kregoslupa aż do podbrzusza. Jak wygląda ten czop musi być krwawego koloru? zauważyłam właśnie dużą ilosc sluzu gestego przezroczystego to moze byc czop?

czop nie musi być zabarwiony krwią
tylko tyle ze ten krwisty oznacza poród w ciągu najblizszych godzin góra 2 dni a ten przezroczysty to nawet 2 tygodnie
u mnie tydzień odchodził
 
dziewczyny pomozcie jak cos wiecie! moja mala robi takie mocno zielone kupki - szarawo-zielone i takie mocniejsze jak pasta czy cos... na czole ma takie maluskie chrosteczki czerwone (polozna powiedziala ze to wychodzi jeszcze cos z dziecka) ale kupki pojawily sie wczoraj wieczorem i dzis znowu, mala robi teraz rzadziej kupke... dodam ze ma wzdecia i charczy wyciskujac powietrze z brzuszka, moja mala bidulka...
acha przeszlam na butle - tzn dokarmiam butla beba hypoalergicznym, czy to moze po tym? choc wczesniej takiej kupki nie bylo a juz dokarmialam...
mam wizyte u lekarza zy tydzien w czwartek, ale nie wiem czy isc wczesniej??
 
aaa i mam pytanie widziałam, że dziewczyny tutaj pisałyście o kąpielach w krochmalu, ale ja si tego boję... nie umiem i w ogóle... najwyżej poczekam aż moja mama przyjedzie w końcu do mnie do Polski, ale to dopiero za niecałe dwa tygodnie jakoś. Pytam bo Kubusiowi strasznie łuszczy się skóra, mam wrażenie, że wszystko robię źle... książki wertuję już po raz enty i według nich wszystko robię oki, więc czemu nie działa ?? :-(
 
Kwiatuszku- trzymam kciuki za Tymusia
a ja powoli zaczynam się ogarniać do szpitala- i zadziwia mnie mój spokój
w pierwszej chwili ogarnęła mnie panika a teraz tak na luzie....chyba to dzięki świadomości że już nie długo będzie po wszystkim....i moja pyzunia będzie z Nami
Może dzięki tej cholestazie nie będą czekać i już na dniach zdecydują się na wywołanie:szok:ale co tam nie ma co przeciągać a urodzić trzeba....
 
cześć dziewczyny... :-( u nas masakra... Kubuś mnie tej nocy wykończył... rano wstałam ledwo żywa, gdyby nie B to bym w ogóle nie stanęła na nogi, ale zajął się małym, a ja leżąc w łóżku i płacząc próbowałam zasnąć... moje piersi są na maxa przepełnione...
Robię okłady z kapuchy i dodatkowo niestety muszę odciągać choć trochę pokarm, bo mam wrażenie że pękną...
Kubuś płacze jak tylko się go odłoży do łóżeczka :eek: nie wiem o co chodzi... jestem taka bezsilna... staramy się przeciągać pory karmienia, bo momentami ten mały ssak mógłby ssać cyca co godzinę... a przecież nie o to chodzi zwłaszcza w nocy... w ogóle zaczynam czuć się taka bezsilna, bo mam wrażenie, że nic nie działa... :-(
mleko z cycków jak ścisnę leci mi jak z fontanny - takim strumieniem normalnie...

no i te szwy tam na dole tak mnie ciągle bolą że hej... :eek: heh...

Kici- Kubusie tak już mają... to są małe ssaczki... Ale faktycznie unikaj przystawiania co przysłowiową chwilę, bo pierś to nie smoczek- maleństwo powinno aktywnie ssać 20 minut każdą pierś (mojemu to zajmuje już tylko 10)... No a Twój mały może ma bardzo silny odruch ssania- później będzie można zapodać mu smoka, ale teraz to chyba na to za wześniej.
Szwy niedługo się rozpuszczą i przestaną ciągnąć. Wszytsko się ułoży, tylko niestety trzeba czasu, bo dziecko też musi się zaadoptować do nowej sytuacji i miejsca- może spróbuj na noc zawijać w rożek, albo kocyk- dzieci częśto nie lubią łóżeczka, bo w brzuszku miały ciasno, a łóżeczko to tak duuużaaa przestrzeń!

aaa i mam pytanie widziałam, że dziewczyny tutaj pisałyście o kąpielach w krochmalu, ale ja si tego boję... nie umiem i w ogóle... najwyżej poczekam aż moja mama przyjedzie w końcu do mnie do Polski, ale to dopiero za niecałe dwa tygodnie jakoś. Pytam bo Kubusiowi strasznie łuszczy się skóra, mam wrażenie, że wszystko robię źle... książki wertuję już po raz enty i według nich wszystko robię oki, więc czemu nie działa ?? :-(

Kochana- nic trudnego:
Krochmal do kąpieli

Na każdy litr wody użytej do kąpieli należy wziąć 5 płaskich łyżeczek krochmalu ryżowego lub mąki ziemniaczanej. Odmierzony krochmal rozpuszcza się w niewielkiej ilości zimnej wody, a następnie mieszając dolewa się do wrzątku, aż do uzyskania przezroczystej gęstej cieczy, którą wlewa się do wody przeznaczonej do kąpieli. Przygotowany roztwór powinien dawać przy sprawdzaniu ręką uczucie przyjemnej śliskości, a jego temperatura powinna wynosić 38 stopni

I wszystko na pewno robisz dobrze, tylko co dziecko to jest inaczej- nie ma jednej metody :(((


dziewczyny pomozcie jak cos wiecie! moja mala robi takie mocno zielone kupki - szarawo-zielone i takie mocniejsze jak pasta czy cos... na czole ma takie maluskie chrosteczki czerwone (polozna powiedziala ze to wychodzi jeszcze cos z dziecka) ale kupki pojawily sie wczoraj wieczorem i dzis znowu, mala robi teraz rzadziej kupke... dodam ze ma wzdecia i charczy wyciskujac powietrze z brzuszka, moja mala bidulka...
acha przeszlam na butle - tzn dokarmiam butla beba hypoalergicznym, czy to moze po tym? choc wczesniej takiej kupki nie bylo a juz dokarmialam...
mam wizyte u lekarza zy tydzien w czwartek, ale nie wiem czy isc wczesniej??

Justa- może być po mleku... jak nie przejdzie do jutra to może zadzwoń do pediatry?
 
Cześć kobietki, melduję ze jesteśmy w domku od środy i próbujemy się jakoś w tym wszystkim ogarnąć. Z czasem krucho więc mam nadzieję że uda mi sie was regularnie podczytywać chociaż.:tak:
 
reklama
łooo matko, kobitki, jak to wszystko po porodzie trudno ogarnąć, że czasu nawet na forum brak...
widzę, że tutaj niewiele zapakowanych zostalo, śpieszcie się dziewczyny, bo dziś już 23...

a ja po zdjęciu szwów i pierwszym spacerku z Hanią, z przyjemnością wielką popijam kawkę zbożową i gotuję lekkostrawny rosołek...

moja Hania ma już tydzień :-)
 
Do góry