reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Maonka, ja bym sobie probiotyk odpuscila i sam antybiotyk dala.

Aniez, a pewnie, ze idz babie wyklaruj, ze jej zdanie nie jest jedynym slusznym

Mamuska uwazaj na siebie.




Za oknem bialo. To nie snieg tylko mgla super gesta.
 
reklama
Aniez a to co innego powinna z Toba ustalić temat i tyle . Myślę że być problemów z jasełka nie robiła :tak:

Elvie filmik fajowy .

Ja dziś miałam akcję kot , trzeba było szt. 2 zatransportować do weta :szok:
Białasa nie mogłam znaleźć , jak już go dorwałam , łapałam go w rękawice do gotowania , żeby mnie nie użarł . I tu się zdziwiłam bo weta udziabał czarny i to do krwi :-D:-D
Koty odrobaczenie kolejne przeszły , czyszczenie uszu , co im się strasznie nie podobało :-D:-D
Do rana bez żarcia mają być .
 
W hotelu, w ktorym pracuje sa duchy. Zwykle nic nie robia, moze popsoca - zwina lyzke ze stolu, przeloza cos z miejsca na miejsce, a czasem chca "postraszyc" i bawia sie swiatlem. Jest jeden taki, ktory staje w drzwiach i przyglada sie temu, co robimy. Sarah (wspolwlascicielka hotelu) powiedziala, ze tylko raz jej sie zdarzylo, ze weszla na III pietro i poczula tak zla energie, ze natychmiast sie wycofala. Dzis ja bylam na III pietrze i cos tam robilam. Wychodzac z pokoju widzialam cos nowego w sasiednim. Z Sara spotkalysmy sie na II pietrze jakis czas pozniej i mowie jej, ze chyba mamy nowego mieszkanca. No i zaczelam opowiadac jej, co widzialam. W tej samej chwili lzy trysnely mi z oczu i poczulam sie bardzo, bardzo zle. Musialam wyjsc z budynku na jakis czas. Mam nadziej, ze we wtorek juz kolegi nie bedzie, albo przynajmniej nie bedzie zaczepny.
 
Witam się

Matko kochana Zielona aż mi ciarki przeszły :szok: ... masakra
Gosieńko nie wiem czy już ale WITAMY W DOMU ;-)

Dzisiaj mamy w planie wyjście do kina na "Rysiek Waleczne Serce". Zwiastun się chłopakom bardzo podobał... TYlko J. coś ma dzisiaj zły dzień i od rana chodzi i wyje, ryczy i się rzuca o wszytko więc nei wiem czy w końcu pójdziemy...
Ide zrobić podejście nr. 100 bo słyszę że się uspokoił...
 
Siemka......

annaoj...mam nadzieje,że karma pomoże:-)

aniam...heheh widać koty są nieprzewidywalne :-)

gosienko...mamam nadzieję,że już w domku wypoczywasz....silna z Ciebie babka :tak:

Ja dziś sobie pospałam...to lubię :-), zaraz sprzątanko , obiadek i na 15.00 lecimy do kina na "Ratujmy Mikolaja":-D

Milej soboty
 
Witam:)

U nas remontowo ma być, ale niedawno się z łóżek zerwaliśmy dopiero.. Na szczęście dzieciarnia grzeczna, więc może popracować nam da.

zielona - odważna babka z Ciebie, ja bym pewnie szybko uciekła.

mamusiu - jak się czujesz?

wronka - udanego seansu i daj znać, czy warto na to iść?

Miłego weekendu babeczki!
 
Dzisiaj mamy w planie wyjście do kina na "Rysiek Waleczne Serce". Zwiastun się chłopakom bardzo podobał... TYlko J. coś ma dzisiaj zły dzień i od rana chodzi i wyje, ryczy i się rzuca o wszytko więc nei wiem czy w końcu pójdziemy...
No patrz, musi cos w powietrzu byc. My mamy w planie parade mikolajowa, a Koska cos nie w sosie. Ja tam zwalam to albo na te nieszczesne wahania temperatur i zmiany pogody (wczoraj dosc cieplo, a dzis -10...), lekkie przeziebienie, albo jakis kolejny skok rozwojowy... Nic to, zabiore ja, tylek jej wymrozi, to moze troche odpusci... ;-) Mam nadzieje, ze J tez przejdzie.


Matko kochana Zielona aż mi ciarki przeszły
shocked.gif.pagespeed.ce.zTDkkC3Wvr.gif
... masakra
zielona - odważna babka z Ciebie, ja bym pewnie szybko uciekła.

Wiecie co, generalnie jest OK. Czasem jest zabawnie (jak te lyzki gina:tak: i cieszymy sie, ze to nie noze hehehe), czasem taka "frywolna" aura panuje (nie umiem tego wytlumaczyc, ale da sie to wyczuc), czasem jest irytujaco - wtedy gdy ktos sie przyglada naszej pracy. Strasznie bywa bardzo rzadko, ale to wczorajsze bylo naprawde przerazajace. Caly czas zastanawiam sie czy przyjelabym ta prace wiedzac, ze tam sa ONI...

O jest jeszcze cos. To B&B, czyli bed and breakfast. Jak wchodzi sie frontowymi drzwiami, po lewej stronie sa schody na gore, gdzie znajduje sie wiekszosc pokoi. Po prawej jest korytarz prowadzacy do jadalni, kuchni, biura, pokoi i na nizszy poziom. W korytarzu powieszone sa lustra i jak sie stanie w odpowiednim mejscu, to w lustrach widac, czy ktos jest w jadalni. No i czasem widac tam postac, ktorej w jadalni nie ma...
 
"Rysiek lwlie serce" jest ok :-) chłopcom się podobało i już pytali kiedy znowu pójdziemy ;-)
Wronia czekam na recenzje "Ratujmy Mikołaja" masz dla nas??
 
reklama
"Ratujmy Mikołaja" nie polecam, B sie nudzłl, T. spał a Wercia stwierdziła "może być". Także szału nie ma, poza tym dla maluchów zbyt skomplikowany, bo elf cofa się w czasie trzy razy no i poźniej tych samych elfów jest czterech;. Borys się wkurzal mówiąc ,że to już było i generalnie nie za bardzo kumał.
 
Do góry