reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

ba a dlaczego tak kurczowo sie trzymasz terminu USG??? Kiedys nie robili usg, termin liczyli tylko na podstawie OM i ja sie wlaśnie tego trzymam. Wg OM mam termin na 14 kwietnia, wg pierwszego USG na 8 kwietnia, ale trzymam sie i bedę trzymala terminu wg OM, bo dla mnie to najbardziej wiarygodny termin, sprzęt to sprzet, może sie mylic:tak:

No chyba że ktoś nie wie jak ma owulacje albo mu się coś przestawi:-D:-D
A i tak się urodzi jak będzie chciało he he ..

Zachciało mi się nalesników z serkiem waniliowym i truskawkami no i sobie zrobiłam .. ale będę gruba:no:
 
reklama
aniam wlasnie...u mnie tez dzis nalesniki...Mama smazy...trzeba bylo powiedziec,bym Ci podrzucila...mnie nie smakuja :baffled:
to ja z checia przyjme w kazdej ilosci!!! :tak: nalesniki znaczy, nie mame:-p Ja uwielbiam nalesniki:tak: niestety moj Sz nie za bardzo za nimi przepada, wiec nie robie czesto:-(
wczoraj za to Ukochany po pracy upitrasil przeyszna zupke pomidorowa:-) byla taka pyszna, ze o 22,30 nie moglam sie oprzec i wciagnalam 2 miseczki, niestety, bo brzuch mnie potem bolam:zawstydzona/y: Jak to mowia - stary czlowiek, a glupi:wściekła/y:
 
Wronka to Wam podpadlam...juz mnie tu nie bedziecie chcialy :-( Ale tak szczerze,trzymam sie terminu usg...tej "nowej" gin...bo z OM i pierwszej radiolog(tej the best) i tak wynika 25.03 :dry:
Poza tym mialam zawsze nieregularne okresy no i tak samo bywalo z owulacja.
A zreszta co ma byc to bedzie.

Nie wyrzucajcie mnie ze swojego grona...co ja zrobie bez dobrego humorku Dagsily i reszty WAS??? ... zaloze sie,ze corcia bedzie zaparta i urodzi sie w kwietniu!

koFaniutka nikt Cie nie chce wyrzucac:tak:, super ze z nami jestes, a tak poza tym to Nasze dzieciaczki wyjda kiedy bedą chciały, także takich marcoweczke-kwietnioweczek może byc więcej...albo niektore np kwietnióweczki-majoweczki sie zrobia:tak::-D
 
Aleście się rozszalały po tych świętach, takiej produkcji dawno nie było.

Od poniedziałku wróciłam do pracy i czuję się koszmarnie. 8 godzin za biurkiem już chyba nie dla mnie - po południu brzusio twardy jak kamień, boli cały tak na wysokości pępka. Jutro mam wizytę u gina, zobaczymy co on na to. P się na mnie wścieka, że chodzę do pracy i wysyła mnie na zwolnienie. Cały czas biję się z myślami czy brać jutro zwolnienie. Nie bardzo mi to na rękę, bo na dniach mam zacząć wprowadzać dziewczynę która będzie zatrudniona na zastępstwo za mnie. No ale chyba czas pomyśleć o sobie. Zobaczę co jutro mi lekarz mi powie.

Leków żadnych nie biorę, jak mi się przypomni to Prenatal, wyniki mam bardzo dobre więc organizm dodatkowych witaminek chyba nie potrzebuje.



 
reklama
magda, jesli zwolnienie Ci sie nie podoba, to moze przez kilka dni np sprobuj pracowac krocej - po 4 godz czy cos takiego? zamiast brac od razu zwolnienie zupelne. Nauczysz nowa dziewczyne i zobaczysz jak bedziesz sie czula. Nie wiem czy masz taka mozliwosc.
Ja jak narazie wytrzymuje swoje 8godz, ale zobaczymy jak bedzie dalej. Jak nie beda dala rady, to chyba tak wlasnie zrobie, ze powiem szefowi, ze albo bede krocej pracowac, albo ide na L4 i koniec. Mam nadz, ze nie bede musiala, bo chociaz nudna ta moja praca, to przynajmniej w domu nie siedze sama, bo chyba by mnie cos trafilo:wściekła/y:
 
Do góry