reklama
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Cześć dziewczynki! w końcu dotarłam do komputera i mogę naskrobać co nieco.
A więc tak w skrócie to wczoraj mój ukochany wrócił o 22 z pracy z okiem czerwonym jak diabli bo mu w czasie pracy coś wpadło....zakropliliśmy , przemyliśmy rumiankiem i miało być ok...Ale biedny nie spał całą noc bo nie mógł z bólu wytrzymać a ja razem z nim. Zatem o 6 rano pobudka na równe nogi i w drogę. Najpierw do firmy żeby odwieźć kilka rzeczy i przy okazji zgarnąć premie świątecznąa potem na ostry dyżur....No i się zaczyna:
Najpier okazuje się że książeczka zdrowia jest u teściowej -więc wio do tesściowej, potem następny suprise- książeczka nie aktualna więc trzeba jechać wyrobić nową, potem do szpitala na ostry dyżur- zonk - NIE MAMY OKULISTY, no to drugi szpital na drugim końcu miasta- uff udało się rzutem na taśmą przed dwugodzinną przerwąOko ukochanego całe, ale bardzo podrażnione i zaklejone. Miał jakieś ciało obce sporych rozmiarów....dostał znieczulenie i teraz śpiA co mnie najbardziej zmęczyło to jazda w tą cholerną pogodę na letnich oponach przez całe miasto....Teraz mam chwilę odpoczynku i o 17 pędzę na Wigilię do pracy, bo obiecałam że się pokaże...
ale powiem Wam szczerze padam na cycki
A więc tak w skrócie to wczoraj mój ukochany wrócił o 22 z pracy z okiem czerwonym jak diabli bo mu w czasie pracy coś wpadło....zakropliliśmy , przemyliśmy rumiankiem i miało być ok...Ale biedny nie spał całą noc bo nie mógł z bólu wytrzymać a ja razem z nim. Zatem o 6 rano pobudka na równe nogi i w drogę. Najpierw do firmy żeby odwieźć kilka rzeczy i przy okazji zgarnąć premie świątecznąa potem na ostry dyżur....No i się zaczyna:
Najpier okazuje się że książeczka zdrowia jest u teściowej -więc wio do tesściowej, potem następny suprise- książeczka nie aktualna więc trzeba jechać wyrobić nową, potem do szpitala na ostry dyżur- zonk - NIE MAMY OKULISTY, no to drugi szpital na drugim końcu miasta- uff udało się rzutem na taśmą przed dwugodzinną przerwąOko ukochanego całe, ale bardzo podrażnione i zaklejone. Miał jakieś ciało obce sporych rozmiarów....dostał znieczulenie i teraz śpiA co mnie najbardziej zmęczyło to jazda w tą cholerną pogodę na letnich oponach przez całe miasto....Teraz mam chwilę odpoczynku i o 17 pędzę na Wigilię do pracy, bo obiecałam że się pokaże...
ale powiem Wam szczerze padam na cycki
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
Ilonko- Cieszę się że wszystko ok i wróciłaś do domu
Odpoczywaj dużo i niczym się nie denerwuj...Buziak dla Ciebie i Gabrysia:-)
Odpoczywaj dużo i niczym się nie denerwuj...Buziak dla Ciebie i Gabrysia:-)
aga002
Fanka BB :)
kamisia a może by tak opony zmienić , co???
Baw się dobrze
Baw się dobrze
aniez
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Marzec 2007
- Postów
- 4 903
Witam wszytskie babeczki :-)
Ilona- super, że wróciłaś! Odpoczywaj!
Mnie dziś wywiało do galerii, po prezent dla męża, dobrze że czasem patrzyłam na ręce mojego dziecięcia, bo co chwila próbował coś wynieść ze sklepu Prezent kupiony, jak zwykle przeinwestowałam, ale co tam- bardzo ładny jest i to najważniejsze
Poza tym jak wszędzie- zima i śnieg.
Ilona- super, że wróciłaś! Odpoczywaj!
Mnie dziś wywiało do galerii, po prezent dla męża, dobrze że czasem patrzyłam na ręce mojego dziecięcia, bo co chwila próbował coś wynieść ze sklepu Prezent kupiony, jak zwykle przeinwestowałam, ale co tam- bardzo ładny jest i to najważniejsze
Poza tym jak wszędzie- zima i śnieg.
Witajcie kochane u nas tak znowu nie spałam pół nocy bo się martwiłam o męża w nocy było tak ślisko i zimno że co chwilę mu pisałam sms czy wszystko dobrze jak chciałam zasnąć po 2.00 to nasza kruszynka się obudziła i szalała do 3.00 zdrzemnęłam się 4godzinki i mąż wrócił padnięty a ja nie mogłam zasnąć. O 11.00 pojechałam do pracy po talony na święta , załatwiłam pare spraw i znowu sama w domu jak idiotka siedzę bo mój szanowny znowu w pracy i ma wrócić koło 3.00 a jest tak zimno że nie chce mi się nigdzie wyjść:--(.
ilonka witaj odpoczywaj teraz dużo i wszystko będzie dobrze:-):-)
kochane życzę miłego dzionka później jeszcze zajrzę:-):-).
ilonka witaj odpoczywaj teraz dużo i wszystko będzie dobrze:-):-)
kochane życzę miłego dzionka później jeszcze zajrzę:-):-).
kamisia1101
Bo teraz serca mam dwa...
kamisia a może by tak opony zmienić , co???
Baw się dobrze
Jasne , jasne....już je mam na tylnej kanapie , jutro na 100% wymieniedziś się jeszcze muszę przebujać....
troszke mnie uspokoiłaś dziękuję:-):-) ja we wtorek mam usg połówkowe i zobaczymy to nasze maleństwo:-):-).karola, konstancja tez od tygodnia jakos mniej aktywna jest. Czasem wieczorem albo rano sie porusza, ale jakos tak niemrawo i slabo ja czuje, choc wlasnie chyba mnie kopnela
kamisisa to ty ładny pirat drogowy jesteś jak w taką pogodę jeździsz na letnich:-):-):-).chyba że u was jest troszkę łagodniej bo u nas w łodzi -15 i szklanka jak diabli bo właśnie przyjechałam.jasne , jasne....już je mam na tylnej kanapie , jutro na 100% wymieniedziś się jeszcze muszę przebujać....
reklama
Witam was dziewczyny po dwóch dniach, niestety ze złymi wiadomościami:-(
Pamiętacie jak pisałam wam, że mam bóle w macicy. Męczyłam się dłuższy czas, ale przez ostatni tydzień doszło do tego, że ból był nie do wytrzymania!!Ciężko mi się chodziło, siedziało itp...Posżłam więc w środę do mojego lekarza prowadzącego skontrolowac co i jak. Jak mnie zbadał ginekologicznie to od razu powiedział, że dobrze że przyszłam bo skróciła mi się szyjka macicy i od razu do szpitala!!!Jak to usłyszałam to myślałam, że się popłaczę i nie wierzyłam, że taka moja idealna ciąża i dobre samopoczucie itd ...a tu nagle takie coś. Więc oczywiście z płaczem pojechałam do domu i zaczęłam się pakowac do szpitala, przy tym rycząc jak bóbr. Koło godz. 20.00 pojawiłam się w szpitalu. Zrobili godzinny wywiad, sprawdzili tętno dziecka, potem zrobili USG i wszystko wyszło dobrze z dzieckiem a na końcu na fotel. Lekarka (nie ginekolog położnik tylko pani która dopiero robie specjalizację!!!) powiedziała, że szyjka jest skrócona i TYLE!!!I na oodział. Nic więcej nie powiedzą. I cały czas pytali mnie gdzie mnie goli, czy w podbrzuszu a ja im cały czas tłumaczyłam że nie w podbrzuchu tylko w macicy, co dla nich było to jednoznaczne z bólem podbrzusza!!!!ABSURD!!!
Wczoraj na porannej wizycie też nic ciekaego mi nie powiedzieli. Zrobili podstawowe badania i ktg dziecka. Wyszło wszystko ok. A dzisiaj rano (bo ja cały czas jestem w szpitalu tylko mężuś dostarczył i laptopa) dowiedziałam się że mam dodatowo torbiela w pochwie!!!!O którym przez dwa dni nikt mi nie wspomniał. STRASZNE!!Potem wzięli mnie na badanie gin. (ordynator plus 10 lekarzy patrzących) i powiedział, że szyjka jest trochę skrócona i ze względu na to że jest to pierwsza ciąża nie jesto to długośc taka jak ma byc a może by tak, że taka moja uroda. Ale potem okaząło się że czop śluzowy jest trochę zwisający. I kazął obserwowac brzuch czy nie twardnieje, chodzi o skurcze. I na karcie mam wpisane poronienie zagrażające wczesnym porodem.Tyle z opinii lekarza.
A jeśli chodzi o mnie to mnie boli nadal w macicy. Nic mi nie przechodzi. Z lekarstw dostaje tylko luteinę dopochwowo, magnez w kroplówce i na żelazo.
A jeśli chodzi o samopoczucie to fatalnie. Nie mogę przestac myślec o mojej niuni kochanej. Rusza się cały czas, rozrabia w brzuszku, z nią jest wszystko dobrze, to najważniejsze.
Teraz zapytanie do dziewczyn, które mają skracające się szyjki, piszcie jak to jest dokładnie w waszym przypadku i jakie wymiary i diagnozy.
U mnie w szpitalu nie uznają żadnych szwów ani kapturków.
Pamiętacie jak pisałam wam, że mam bóle w macicy. Męczyłam się dłuższy czas, ale przez ostatni tydzień doszło do tego, że ból był nie do wytrzymania!!Ciężko mi się chodziło, siedziało itp...Posżłam więc w środę do mojego lekarza prowadzącego skontrolowac co i jak. Jak mnie zbadał ginekologicznie to od razu powiedział, że dobrze że przyszłam bo skróciła mi się szyjka macicy i od razu do szpitala!!!Jak to usłyszałam to myślałam, że się popłaczę i nie wierzyłam, że taka moja idealna ciąża i dobre samopoczucie itd ...a tu nagle takie coś. Więc oczywiście z płaczem pojechałam do domu i zaczęłam się pakowac do szpitala, przy tym rycząc jak bóbr. Koło godz. 20.00 pojawiłam się w szpitalu. Zrobili godzinny wywiad, sprawdzili tętno dziecka, potem zrobili USG i wszystko wyszło dobrze z dzieckiem a na końcu na fotel. Lekarka (nie ginekolog położnik tylko pani która dopiero robie specjalizację!!!) powiedziała, że szyjka jest skrócona i TYLE!!!I na oodział. Nic więcej nie powiedzą. I cały czas pytali mnie gdzie mnie goli, czy w podbrzuszu a ja im cały czas tłumaczyłam że nie w podbrzuchu tylko w macicy, co dla nich było to jednoznaczne z bólem podbrzusza!!!!ABSURD!!!
Wczoraj na porannej wizycie też nic ciekaego mi nie powiedzieli. Zrobili podstawowe badania i ktg dziecka. Wyszło wszystko ok. A dzisiaj rano (bo ja cały czas jestem w szpitalu tylko mężuś dostarczył i laptopa) dowiedziałam się że mam dodatowo torbiela w pochwie!!!!O którym przez dwa dni nikt mi nie wspomniał. STRASZNE!!Potem wzięli mnie na badanie gin. (ordynator plus 10 lekarzy patrzących) i powiedział, że szyjka jest trochę skrócona i ze względu na to że jest to pierwsza ciąża nie jesto to długośc taka jak ma byc a może by tak, że taka moja uroda. Ale potem okaząło się że czop śluzowy jest trochę zwisający. I kazął obserwowac brzuch czy nie twardnieje, chodzi o skurcze. I na karcie mam wpisane poronienie zagrażające wczesnym porodem.Tyle z opinii lekarza.
A jeśli chodzi o mnie to mnie boli nadal w macicy. Nic mi nie przechodzi. Z lekarstw dostaje tylko luteinę dopochwowo, magnez w kroplówce i na żelazo.
A jeśli chodzi o samopoczucie to fatalnie. Nie mogę przestac myślec o mojej niuni kochanej. Rusza się cały czas, rozrabia w brzuszku, z nią jest wszystko dobrze, to najważniejsze.
Teraz zapytanie do dziewczyn, które mają skracające się szyjki, piszcie jak to jest dokładnie w waszym przypadku i jakie wymiary i diagnozy.
U mnie w szpitalu nie uznają żadnych szwów ani kapturków.
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 17
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 581
- Odpowiedzi
- 3
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: