reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Cześć dziewczynki! w końcu dotarłam do komputera i mogę naskrobać co nieco.
A więc tak w skrócie to wczoraj mój ukochany wrócił o 22 z pracy z okiem czerwonym jak diabli bo mu w czasie pracy coś wpadło....zakropliliśmy , przemyliśmy rumiankiem i miało być ok...Ale biedny nie spał całą noc bo nie mógł z bólu wytrzymać a ja razem z nim. Zatem o 6 rano pobudka na równe nogi i w drogę. Najpierw do firmy żeby odwieźć kilka rzeczy i przy okazji zgarnąć premie świąteczną:-Da potem na ostry dyżur....No i się zaczyna:
Najpier okazuje się że książeczka zdrowia jest u teściowej -więc wio do tesściowej, potem następny suprise- książeczka nie aktualna więc trzeba jechać wyrobić nową, potem do szpitala na ostry dyżur- zonk - NIE MAMY OKULISTY, no to drugi szpital na drugim końcu miasta- uff udało się rzutem na taśmą przed dwugodzinną przerwą:wściekła/y:Oko ukochanego całe, ale bardzo podrażnione i zaklejone. Miał jakieś ciało obce sporych rozmiarów....dostał znieczulenie i teraz śpi:sorry:A co mnie najbardziej zmęczyło to jazda w tą cholerną pogodę na letnich oponach przez całe miasto....Teraz mam chwilę odpoczynku i o 17 pędzę na Wigilię do pracy, bo obiecałam że się pokaże...
ale powiem Wam szczerze padam na cycki:no:
 
Witam wszytskie babeczki :-)
Ilona- super, że wróciłaś! Odpoczywaj!

Mnie dziś wywiało do galerii, po prezent dla męża, dobrze że czasem patrzyłam na ręce mojego dziecięcia, bo co chwila próbował coś wynieść ze sklepu :-D Prezent kupiony, jak zwykle przeinwestowałam, ale co tam- bardzo ładny jest i to najważniejsze :-D

Poza tym jak wszędzie- zima i śnieg.
 
Witajcie kochane u nas tak znowu nie spałam pół nocy bo się martwiłam o męża w nocy było tak ślisko i zimno że co chwilę mu pisałam sms czy wszystko dobrze jak chciałam zasnąć po 2.00 to nasza kruszynka się obudziła i szalała do 3.00 zdrzemnęłam się 4godzinki i mąż wrócił padnięty a ja nie mogłam zasnąć. O 11.00 pojechałam do pracy po talony na święta , załatwiłam pare spraw i znowu sama w domu jak idiotka siedzę bo mój szanowny znowu w pracy i ma wrócić koło 3.00 a jest tak zimno że nie chce mi się nigdzie wyjść:-:)-(.
ilonka witaj odpoczywaj teraz dużo i wszystko będzie dobrze:-):-)
kochane życzę miłego dzionka później jeszcze zajrzę:-):-).
 
reklama
Witam was dziewczyny po dwóch dniach, niestety ze złymi wiadomościami:-(

Pamiętacie jak pisałam wam, że mam bóle w macicy. Męczyłam się dłuższy czas, ale przez ostatni tydzień doszło do tego, że ból był nie do wytrzymania!!Ciężko mi się chodziło, siedziało itp...Posżłam więc w środę do mojego lekarza prowadzącego skontrolowac co i jak. Jak mnie zbadał ginekologicznie to od razu powiedział, że dobrze że przyszłam bo skróciła mi się szyjka macicy i od razu do szpitala!!!Jak to usłyszałam to myślałam, że się popłaczę i nie wierzyłam, że taka moja idealna ciąża i dobre samopoczucie itd ...a tu nagle takie coś. Więc oczywiście z płaczem pojechałam do domu i zaczęłam się pakowac do szpitala, przy tym rycząc jak bóbr. Koło godz. 20.00 pojawiłam się w szpitalu. Zrobili godzinny wywiad, sprawdzili tętno dziecka, potem zrobili USG i wszystko wyszło dobrze z dzieckiem a na końcu na fotel. Lekarka (nie ginekolog położnik tylko pani która dopiero robie specjalizację!!!) powiedziała, że szyjka jest skrócona i TYLE!!!I na oodział. Nic więcej nie powiedzą. I cały czas pytali mnie gdzie mnie goli, czy w podbrzuszu a ja im cały czas tłumaczyłam że nie w podbrzuchu tylko w macicy, co dla nich było to jednoznaczne z bólem podbrzusza!!!!ABSURD!!!
Wczoraj na porannej wizycie też nic ciekaego mi nie powiedzieli. Zrobili podstawowe badania i ktg dziecka. Wyszło wszystko ok. A dzisiaj rano (bo ja cały czas jestem w szpitalu tylko mężuś dostarczył i laptopa) dowiedziałam się że mam dodatowo torbiela w pochwie!!!!O którym przez dwa dni nikt mi nie wspomniał. STRASZNE!!Potem wzięli mnie na badanie gin. (ordynator plus 10 lekarzy patrzących) i powiedział, że szyjka jest trochę skrócona i ze względu na to że jest to pierwsza ciąża nie jesto to długośc taka jak ma byc a może by tak, że taka moja uroda. Ale potem okaząło się że czop śluzowy jest trochę zwisający. I kazął obserwowac brzuch czy nie twardnieje, chodzi o skurcze. I na karcie mam wpisane poronienie zagrażające wczesnym porodem.Tyle z opinii lekarza.

A jeśli chodzi o mnie to mnie boli nadal w macicy. Nic mi nie przechodzi. Z lekarstw dostaje tylko luteinę dopochwowo, magnez w kroplówce i na żelazo.
A jeśli chodzi o samopoczucie to fatalnie. Nie mogę przestac myślec o mojej niuni kochanej. Rusza się cały czas, rozrabia w brzuszku, z nią jest wszystko dobrze, to najważniejsze.

Teraz zapytanie do dziewczyn, które mają skracające się szyjki, piszcie jak to jest dokładnie w waszym przypadku i jakie wymiary i diagnozy.
U mnie w szpitalu nie uznają żadnych szwów ani kapturków.
 
Do góry