reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Cześć...
Aniez no niestety M. dalej trzyma ale pulneo odstawiłam w sobotę bo nic nie dawało stwierdziłam że co miało pomóc to pomogło bo mu na krtań nie poszło... Ma antybol i tyle ;-) teraz mu nastawiłam na syrop z cebuli niech po nim wykaszle :-)
Zdrówka dla was...kurcze nie dobrze z tym migdałem u Bartulka... i szkoda że nie masz czasu na swoje leczenie... oby się naprostowało i wsio było ok :tak:

Mnie też dopadło... zataki plus jakiś ogólny wirus... także leczę się ;-)

Uciekam bo mnie oczy bolą od patrzenia w monitor...

Zdrówka wam życzę i ładnej pogody !
 
reklama
Agnieszka - ja po tym jak przeczytałam artykuł który aniam wrzuciła na fejsie o pulneo odstawiłam ten syf na bok i nawet nie zamierzam go używać. nie miałam pojęcia że tam jest ta żółcień pomarańczowa... już wolę dawać Q domowe syropki lub Lipomal/Herbapect. Dzisiaj w radio zwróciłam uwagę na reklamę syropu Fenspogal który się chwali, że nie ma żółcieni pomarańczowej w składzie... ale ma dwa konserwanty E218 i E216... Jak nie urok to sraczka... Ja mam z Q ten problem, że on za domowymi syropami nie przepada. Muszę się więc posiłkować tymi sklepowymi, a kaszlał ostatnio jak stary diesel.
 
Ja też pulneo nie podaję :no: i nie mam zamiaru choćby mi lekrka to litrami zapisywała . Zresztą ja zwykle brałam receptę a kończyło się na prawoślazowym , rubitalu , czy innym naturalnym .

A odkąd pulneo jest bez recepty to osobiście znam osoby co na każdy katar walą pulneo :no:

Ale każdy robi jak uważa :tak:

Agnieszka - syrop z cebuli na bank będzie lepszy :tak:


Kici - bo to nie bank :-D a korporacje i ludzie śmigający zagramanicę zwykle mają american express :-D


Aniez ta auta nie mam , turbina się regenerowała , dziś się okazło że spierniczył gościu jakąś uszczelkę :no: auta nie mam nadal , gość jest na wyjeździe :wściekła/y::wściekła/y: chyba muszę pojechać do J do pracy i sobie jakiś zastępczy przytargać .
Póki co wiem jak moje miasto wygląda :tak:


Pozdrowionka :tak:
 
Aniam widzisz ja nie miałam pojęcia aż do poniedziałku że pulneo jest bez recepty już... J. go dostawał przy początkach krtani i oskrzeli więc podałam i M. Przyznam że J. pomagało M. nie pomaga więc przestałam podawać. A to co przeczytałam w artykule, który wstawiłaś sprawiło, że przyżyłam mały :szok:

Ja się czuję źle...dawno się tak źle nie czułam. Wszystko mnie drażni, gardło i głowa bolą, z nosa cieknie... masakra i jeszcze na dodatek pierwszy raz mnie to na tyle wkurza - ta choroba - że chodzę i marudzę :no: sama siebie mam dość ;-)

Idę się jeszcze położyć do wyrka. J. wyprawiony do szkoły więc idę póki M. jeszcze śpi ;-)
 
aniam - no u nas kiedyś były american express ale różnice kursowe jakie wychodziły nam w systemie były zbyt wysokie. Wczoraj popołudniu się dowiedziałam, ze wysyłają mi trzecią kartę tym razem kurierem a nie pocztą z Anglii... ach ten Citi...

Agnieszka - zdrówka dla Ciebie!
 
Hej
Aniam dzięki za info o Pulneo, podawałam to swoim dzieciakom, ostatnio przerzuciłam się na kropelki ale w szafce jeszcze znalazłam trochę syropu i poleciało do kosza.
Siedzę sobie w zimnicy bo piec nam padł w sobotę, wczoraj była próba naprawy ale nic się nie da już z nim zrobić:angry::no::wściekła/y:
Idę poprasować, przynajmniej się rozgrzeję:sorry:
 
Agnieszka każdy by się zdziwił .
W końcu idąc do lekarza ufamy że chce dziecku pomoc :no:
A tu widać każdą receptę trzeba z googlem czytać i robić selekcję :no:
Sama go kiedyś podawałam raz chyba dzieciakom . :tak:
Zresztą jest dość popularny .


Dla odmiany mnie gardło boli :no: auto mam ale jest do poprawki , ale lepszy ryc niż nic .

Dzieciarnia padła , bo na urodzinach dziś byli :-D
 
Cześć.
Wpadam tylko zameldować że po kontroli u lekarza wsio ok i szmerów już nie ma. Zalecenie lekarza - podawać syrop z cebuli albo z siemienia lnianego :-d na informacje że podajemy od niedzieli tylko sie usmniechnął. W poniedziałek M. dyla do przedszkola HURA!!
Ze mną juz też lepiej także byle do przodu :-)

Miłego wieczoru :-)
 
reklama
Hej ho
Alicja od wtorku w domu, bo od niedzieli niewyraźna. Byłam z nią u lekarza i to zwykłe przeziębienie, dziś wygląda dobrze, ale jeszcze kaszle. U mnie w apteczce też było pulneo w syropie i kropelkach nawet, pytałam się lekarki o ten syrop, ale mi tylko odpowiedziała, że nie podaje się go na początku infekcji, więc dziwi mnie, że niektórzy rodzice stosują go na katar. Ale po rewelacjach też nie zamierzam go już podawać. Akurat składów syropów nigdy nie czytałam, ale trzeba będzie zacząć :confused: Wszędzie świństwo. Jeszcze brakowałoby, żeby syrop glukozowo-fruktozowy cisnęli do syropów.
Paskudna u nas pogoda, więc w tym tyg nie udało mi się ani razu bieganie buuuu Ale dobrze, że orbitrek stoi w dużym pokoju, więc wskakuje zamiennie.
I mogę się pochwalić, że zrzuciłam co do kg po ciążowy nadbagaż :-):-D W końcu!!! Więc jestem happy
 
Do góry