mamaPaulinki
mama kochanego śmieszka
przyszłam do komputera odsapnąć;-)
Gosienko w takim razie 100 lat dla Mateuszka a co się odwlecze to nie uciecze, wór cukierków i cała reszta będzie parę dni później;-)
Marysia kciuki za połówkowe.
Aniez Twój mąż to wszechstronnie uzdolniony ale że jemu się chce to Ci zazdroszczę;-) też bym chciała w domu taki egzemplarz
Aniam mimo wszystko kciuki trzymamy, żeby było ok. A z gumką to i nam sie przytrafiło 10 miesięcy po urodzeniu Pauli, idealnie w czasie owulacji a potem 2 kreski. Tylko u mnie dobrze sie nie zaczęło a już skończyło. O rzeczy się nie martw, zawsze się uzbiera ;-)
Jakaś padnięta jestem, nic mi się nie chce a muszę trochę poprasować przed pakowaniem... Jutro gastro, może nas przyjmie poza kolejnością
Gosienko w takim razie 100 lat dla Mateuszka a co się odwlecze to nie uciecze, wór cukierków i cała reszta będzie parę dni później;-)
Marysia kciuki za połówkowe.
Aniez Twój mąż to wszechstronnie uzdolniony ale że jemu się chce to Ci zazdroszczę;-) też bym chciała w domu taki egzemplarz
Aniam mimo wszystko kciuki trzymamy, żeby było ok. A z gumką to i nam sie przytrafiło 10 miesięcy po urodzeniu Pauli, idealnie w czasie owulacji a potem 2 kreski. Tylko u mnie dobrze sie nie zaczęło a już skończyło. O rzeczy się nie martw, zawsze się uzbiera ;-)
Jakaś padnięta jestem, nic mi się nie chce a muszę trochę poprasować przed pakowaniem... Jutro gastro, może nas przyjmie poza kolejnością