Witam wieczorkiem, dziś sobie trochę wysprzątałam mieszkanie,
I po co, jak Leon wszędzie nakruszył ;-)
, ale dobrze, że jest odkurzacz, co wszystko wciągnie
śmieci 2 kartony posegregowane, normalnie nie wiem skąd tyle tego się bierze
a wyrzucamy co 2-3 dni selekcjonowane.
Maonka z dzieciakami pojechała to młodą nakarmiłam i do łóżka szybko wrzuciłam, zapominając o lekach. Mam nadzieję, ze sobie nie przypomni i już nie wstanie;-)
Ależ było fajnie, szkoda, że Agi nie było bo w ogóle byłby meksyk
ale ja tak lubię jak w domu gwarno jest, jak mogę posłuchać innych dzieciaków a nie tylko Pauliny;-) Ala z Pauliną to takie dwie buntowniczki ale się nawet dogadują, tzn Ala czasem przytakiwała Pauli chociaż inne zdanie chyba miała
A Leonek ucieszył Rikusia bo zostawiał po sobie ciasteczka na podłodze, ten drugi je sprzątał od razu, więc spoko;-) No i Monika faktycznie odejść nie moze od małego, jak tylko zniknęła w łazience to włączyła sie syrena;-) Musimy sie chyba częściej spotykać, Paulince się podobało, chyba już dorasta do dzielenia sie i zabawy z rówieśnikami
Ja się za allegro może jutro wezmę, mam trochę fot już obrobionych tylko siąść i to opisać. Najwazniejsze, ze się sprzedaje i potrzeby Paulinki na razie zabezpiecza.
Agnieszka przekaż A, że jest mi bardzo miło, że tak Paulinką się interesuje, zawsze mi się ciepło na sercu robi jak słyszę, że koleżanki rodzice śledzą jej losy albo własnie Twój mąż, mimo, że chłop zapracowany jest;-) O urodzinach w takim razie nie zapomnę
Basia gratki dla W za te pieluchy, u nas masakra, młoda tak sika w nocy, ze rano śpi w mokrym łóżku, w mokrym ubraniu i nic jej nie rusza:-( Fatalnie jest z jej czuciem
Zmykam, J resztę winka rozlał więc przed kolacją się delektuję:-)