reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

mamuśki, mam pytanie do tych, które kupiły biały ser w górach jak byłyśmy na wyjezdzie...

czy to jest ser krowi czy kozi, bo nie pamiętam :sorry2: ?...bo nasz ma taki dziwny smak, jakby sfermentowany (ale nie do konca) i sama nie wiem, czy dostał mi się stary kawałek, czy on tak po prostu smakuje :sorry2:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anuwz gisienka monia a może Wy swoje szanowne ruszycie górki u nas też są a i sanki sie znajdą :)

jak dla mnie to za zimno, żeby nos z chałupki wyciągać...

żółte kuleczki sztuk 40 :tak:

no to będzie rosolu, że hoho :-)

A ponoć w lutym to ma nieźle dać czadu pogoda do -35 :no:

coś czuję, że to cyba Zielona w garach miesza :-)


Monia- ja zawsze mogę do Ciebie mój dzbanek z Ikei zabrać :) i spieniacz do mleka też, to sobie zrobimy party :p daj znać, co Wam pasuje i czy po babsku, czy mam chłopa i dzieci brać :) od razu mówię, że zrobię murzyny :p

hehe, dzbanek to podstawa, pamiętam...wszystko może zostać, ale dzbanek nie :-)...zdzwonimy się po weekendzie, a tymczasem - udanego weekendu :-)

Aniez, Monia - w razie jakbyśmy zdecydowali się do Was pociągiem przyjechać - to mogę liczyć, że ktoś nas z dworca odbierze?

no jasne, jasne, że odbierzemy :-)

właśnie wyczytałam w necie że przy takim mrozie należy wierzyć pościel, materace itp. wtedy likwiduje się wszystkie roztocza
więc są i plusy tych -17'C

racja, racja...

spadam kąpać szoguna, potem zajrzę jeszcze...
 
coś czuję, że to cyba Zielona w garach miesza
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
no no. Wentylator wlaczylam, nastawilam na wschod i niech teraz do Was dowieje, bo ilez mozna...

no to będzie rosolu, że hoho
biggrin.gif.pagespeed.ce.jYY3-3XSUx.gif
hehehe. biedactwa, niech tylko podrosna...
 
mamuśki, mam pytanie do tych, które kupiły biały ser w górach jak byłyśmy na wyjezdzie...

czy to jest ser krowi czy kozi, bo nie pamiętam :sorry2: ?...bo nasz ma taki dziwny smak, jakby sfermentowany (ale nie do konca) i sama nie wiem, czy dostał mi się stary kawałek, czy on tak po prostu smakuje :sorry2:

Monia ser w smaku to był dobry ale .... ***** takie odwidnione strasznie , chudy :no: w życiu tak marnego sera domowej roboty nie jadłam :tak: oszczędzają ( patrz papier toaletowy :-D:-D )
 
Brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr, aż trzęsiawki dostaję na myśl o aż tak ekstremalnie niskich temperaturach.
Chociaż w sumie, chyba wolałabym -40niż ten wszedobylski grzyb w mojej chacie ;/. Taki tu klimat, że wszystkie ściany mam mokre, meh ;/.

Wiecie do czego mnie od jakiegos czasu ciągnie? ano do Tarota. Mam te karty kila miesięcy i raz na jakiś czas mnie do siebie wołają. G mówi, że powinnam do kościoła poginac, pomodlić się i wyspowiadać, a nie te diabelskie, bolszewickie bezeceństwa uskuteczniać, heh.... tak wiem, chciałyście wiedzieć :p.

Monia, jak na moje kazdy ser śmierdzi, za nic bym nie odgadła kiedy to jest smród zdrowy a kiedy już nie :D.
 
reklama
Sospettossa, a syczysz na widfok swieconej wody ? :blink:


Wczoraj poszlam z mloda do szkoly coby dowiedziec sie czegos na temat kindergarten. NIe dowiedzialam sie niczego, bo jak przyszlo co do czego, to mloda jakis giez chyba uzarl, bo wrzaski i ryki uskuteczniac zaczela (w efekcie dostala szlaban na TV :tak:).
Czesc informacyjna spotkania poprzedzona byla jakims pokazem wokalno - instrumentalno - ruchowym w wykonaniu dzieciakow ze szkoly. Kostka pieknie brawo bila, a na koniec na caly glos zapytala: Mommy, is my turn now?
Hehe. Byla tam para z dzieckiem, ktora sprawila, ze rozplynelam sie. W zyciu nie widzialam rodziny, od ktorej biloby tyle ciepla, milosci, zrozumienia i milionow pozytywnych uczuc, ktorych nazwac nie potrafie. Rodzine tworzylo 2 mezczyzn i ich syn.
 
Do góry