reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

hej,
Hanula śpi, jeszcze Matiego muszę położyć, a ostatnio przeciąga nam się z czasem.
Wycięcie migdałka mamy ustalone na 27 stycznia 2014, czyli jeszcze trochę czasu. Będziemy w szpitalu 3 doby.
Moje auto dziś odmówiło posłuszeństwa i popsute stoi na krzyżówce w mieście. Jeszcze dziś ma je lawet
holować do warsztatu. Kontrolka wskazuje, że silnik jest zatarty, co oznacza, że auta już nie mam, bo naprawa, to prawdopodobnie cena auta:-D Stary jest bardzo zły:-)

kittek, etatu w szkole nie mam. Pracuję w projektach unijnych, w szkołach, urzędach. Teraz mamy projekt "Kiszone ogórki" profilaktyka uzależnień skierowany do uczniów. Wycieczki z gimnazjalistami nie są złe, choć przeboje muszą być, jak oni to mówią. Tym razem też się nie obyło.

gosienko, dobrze, że szczęśliwie dojechaliście. Wariatów na drodze nie brakuje. W tamtym tyg. facet przede mną na drodze krajowej nr 5 bączki sobie robił:wściekła/y: wystraszyłam się nie na żarty, bo jechałam z dziećmi. Zjechał na krzyżówce, ale biłam się z myślami czy na policję nie dzwonić. Na bank był na jakiś środkach.

Annaoj, pewnie, że walczcie. To jest niedopuszczalne!

Dorota, straszny wypadek,
[*] dla zmarłych.
Brud w mieszkaniu. W środę sprzątałam, dziś śladu po tym nie ma. Dobrze, że potworki do okien jeszcze nie sięgają:-D
Wronia, faktycznie masz szał, ale teraz długi weekend, to sobie odpoczniesz.
Aniez, Wronia. Matiego do dentysty na przegląd też dziś zapisałam. Termin na styczeń, więc mamy czas. Dobrze, że chłopaki mają zęby zdrowe.
 
reklama
Kurde, mialysmy z Mloda w trase ruszyc, domy w ramach trick or treat ponawiedzac, a tu deszcz leje...:baffled:


Kittek, ja tam lubie sniega, ale nie taki, co to w pluche sie zmienia. No i zeby nie bylo go wiecej niz 30 cm (hehe, a tyle to bedzie po kilku godzinach opadow...). Hehe szef mi opowiadal, jak pewnego zimowego ranka wyszedl przed hotel i sie bardzo zdziwil, bo prawie 2m przez noc napadalo...
 
Deszcz odpuscil, cieplo sie zrobilo, wiec trick-or-treating zaliczone. Mloda zachwycona, choc dekoracja jednego domu byla zbyt doslowna w halloweenowej wymowie i Kostka sie przestraszyla i nawiala;-)
 
Dzieciaki wstały dzisiaj o poranku... ja nieprzytomna i z kawą, bo dla mnie jeszcze ciemna noc (mimo słońca za oknem hehehe), ale dzisiaj muszę z nimi rano "powalczyć", bo chciałabym, żeby mąż odespał ostatnią wizytę w firmie. Wrócił wczoraj trochę po 20:00 co prawda, ale jechał 4 h z Wawy, ruch straszny, szczególnie na wylocie, na szczęście jakoś ich tam popilotował kumpel, żeby nie stanęli w korkach, wcześniejsza nocka zarwana :( normalnie doprowadzają mnie takie akcje do szału :wściekła/y:

Wronka- ja Ciebie świetnie rozumiem, z dwójką dzieciaków, latanie między placówkami, bez auta... masakra

Gosieńko- tak jak Aga pomyślałam, że może ktoś "miejscowy" mógłby dla Ciebie czasem zaglądnąć na grób, uprzątnąć... a jeśli nie ma znajomego, może spytaj dozorcę cmentarza, czy zna kogoś. DObrze, że wróciłaś bezpiecznie :-)

MamoPaulinki- ja Ci nie powiem co masz jeść :) zależy od człowieka, trzeba spróbować i coś znaleźć i powoli przyzwyczajać organizm do zmian :p
 
Dzieńdoberek

Przymroziło dzisiaj znowu u nas, ale słońce świecie więc zapowiada się ładny dzień :tak:
My dzisiaj mamy gaciówę z dzieciakami bo Małżon do pracy pojechał, cóż jak chcemy mieć wolną niedzielę to musi dzisiaj nadrobić w polu.

Aniez dzisiaj kawa do mnie do łóżka się doczłapała, żyć nie umierać ;-) ale już powiedziała że nie mam się przyzwyczajać :-D
Dobrze że R szczęśliwie do domu dojechał i że kumpel pomógł mu korki omijać bo wczoraj to chyba wszędzie było nieciekawie :no:
Z tym ogarnianiem grobu to już myślałam , mam koleżankę i jej córka w wieku 13 lat i myślałam że dam jej co miesiąc parę groszy i będzie cacy , ale młoda stwierdziła że jej się nie chce bo to za ciężko itp :baffled: Dozorca nie wchodzi w grę bo on ciągle na kacu chodzi i coś czuję że kasę bym mu dała a grób brudny by był :no: No cóż za chwilę zima to nie będzie co robić a do wiosny to ja planuję postawić się do pionu i raz w miesiącu na cmentarz zajrzeć :tak:

Zielona super że spacer udany :tak: Mówisz że Wredzię jest coś w stanie przestraszyć ;-):-D

gosia czyli w styczniu będziemy trzymać kciuki :tak: zatarty silnik powiadasz skąd ja to znam :-(


Wszystkim wyjeżdżającym życzę spokojnej drogi.

papatki
 
witajcie

no i niestety mały ma katar i kaszel na całego. Tak więc sezon chorób znowu otwarty:wściekła/y: Ślubny dzisiaj pojechał sam z teściami na groby

zielona
AAAAAAaaA, dzis o 7 rano, stalam na przystanku, a na mnie sypal snieg...
o mama mia mam nadzieję że u nas jeszcze długo nie pojawi się to coś wrr jak ja nie lubię zimy:dry:

Monia
ja karpia nawet do ust nie wezmę

Annaoj
zdrówka dla Ali co do jedzonka to po prostu skandal powinniście powiadomić sanepid przecież to jest igranie ze zdrowiem tych dzieci

gosieńko dobrze że bezpiecznie i bez przygód dotarliście do domu

Agnieszka to nie fajnie że się wizyta przesunęła ale co się odwlecze to nie uciecze.Nasz miał przegląd na początku maja przed ospą jako że pokazywał buzię i mówił że boli ale jak się okazało wszystkie ząbki zdrowe a bolało bo na drugi dzień zaczął się wysyp

wronka
skąd jato znam jak dla mnie to doba też jest za krótka ciągle w biegu, w pracy młyn a po pracy nie lepiej

kittek
Zmykam na fitness, dziś zajęcia w klubie pt. Czarownice na stepie. Ciekawe czy miotły nam dadzą
laugh.gif.pagespeed.ce.Ef0GmO-8PG.gif
byłby to zapewne ciekawy widok:-) nie dziwię się że Maja zachwycona na widok kotka mój też by był bardzo lubi koty . Co do mnie to lubię ale tylko półki są małe bo później już nie:-p

gosia dziwię się że mąż nie sprawdza poziomu oleju w twoim autku przecież raz na rok max dwa powinno się wymienić i sprawdzić czy nie wycieka, a o ile dobrze kojarzę to twój zajmuje się naprawianiem aut
 
Witam się uziemiona:-(
J z rana zamiast na cmentarz to do apteki do miasta bo nasza osiedlowa nieczynna. Nie nastawiliśmy budzika bo myśleliśmy że mała jak zawsze max 7 i nas obudzi a tu zonk. Wstał o 9.30, poszedł do niej a ona ledwie przytomna od gorączki. Już 2 dawki dostała syropów, no i gardło ją boli bo ledwo ślinę przełyka. Kupił tantum verde, syrop ziołowy dostaje i zobaczymy co dalej. Jutro chyba psychologa i terapię odwołam:-(

Cieszę się, że wszyscy dojechali, tym co dziś jeżdżą życzę szerokiej drogi i spokojnego powrotu.
Mój brat jedzie Polskim Busem z Wa-wy, ma być na 15.30 ale jak mówicie, że na wyjeździe korki a i u nas na wjeździe remont trasy to pewnie później będzie.

Basia zdrówka dla małego. Ja tam już walizki szpitalnej nie tykam, ciągle spakowana, bo sezon taki. U nas to te 2 dni w przychodni, w sumie z 5 godzin tam byłyśmy więc mogła złapać wszystko:-(
Gosieńka mam nadzieję, że dojdziesz do siebie i grób babci regularnie będziesz mogła odwiedzać. To przykre, że niejest rodzina a to Ty z tak daleka musisz dojeżdżać aby posprzątać:-(

Gosia no brak auta to na pewno utrudnienie a stary też mógłby czasem do niego zajrzeć a nie wściekać się na Ciebie;-) W styczniu będą kciuki na bank.

Ja chciałam iść do teścia, mimo, że go nie znałam bo zmarł wiele lat temu, jak Jacek był mały. Raz tylko byłam jak w ciąży z Paulą chodziłam, a dziś wiadomo, muszę zostać ale może jutro pójdziemy, bo brat zajmie się małą.

Zmykam odsapnąć, małą spać położyłam, biedna aż się cała trzęsie no i znów miała drgawki:-(
 
Witam, poczytałam i zmykam M. pomagać, bo ledwo na tyłku usiadłam a on już mnie woła. Dzieci nam pospać dały, pogoda piękna, więc nie ma na co narzekać;-) Zdrówka dla chorowitków! zielona - masz foty z Waszej akcji? Ciekawa jestem jak przebrane byłyście. kittek - i jak tam, dostałaś miotłę?;-) gosienko - super, że wróciłaś szczęśliwie. Może ogłoszenie jakieś w sprawie tego grobu daj? Z pewnością znajdzie się ktoś, kto chętnie dorobi sprzątając go a Ty będziesz miała czyste sumienie, że grób ukochanej Babci nie jest zaniedbywany. Sprawdziłam śledzenie przesyłek, wczoraj wieczorem zdjęcia teście odebrali, ale cisza w temacie - nie odzywają się nic.
 
reklama
Joł widzę wszystkie zalatane .
My u nas tylko na cmentarzu byliśmy . Nigdzie dalej się nie wypuszczam , bo do wawy to się pewnie nie bardzo wjechać w dzień dało .
Szymon ma zresztą gila to niech posiedzi w domu .
 
Do góry