reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Hejka!
Uwieeeelbiam weekendy:tak: Maja dziś po pobudce w nocy, kiedy musiała koniecznie opowiedzieć nam swój sen pospała do 9:50, a my się za wszystkie czasy wyspaliśmy:-)
Sen był taki:
Mamusiu bo ja byłam Dorą, ale mieszkałam w zamku i byłam księżniczką. Pojechałam z mamą i tatą na plażę i tam przybiegła do mnie surykatka. Była taka malutka i głodna więc ja jej po rybki w morzu nurkowałam i listki jej zbierałam. Jak wracaliśmy to ona mi do plecaka wskoczyła i w pałacu odkryłam, że ją zabrałam ze sobą. Od tej pory byłyśmy przyjaciółkami.
Po opowieści padło pytanie: Mamo, a kupisz mi surykatkę bo one takie milutkie są:eek:

Po leniwym poranku trochę odgruzowałam chatę, bo wczoraj po pracy jedyne na co miałam siłę wieczorem to podnoszenie lampki z winem i wyciąganie łapki po krakersy podczas oglądania filmu.
Dziś wybywamy na kolejną parapetówę, dobrze, że jutro zajęć na uczelni nie mam bo się z kumpelą zamieniłam.

Annaoj biedny Wiktorek. Zdrówka dla waszego okruszka!

Zielona kurcze mi właśnie brakuje u nas w pure takiego kącika dla dzieci. Fajnie byłoby móc moją żabę z dziećmi zostawić i pójść na zajęcia. W piątki są zajęcia dla dzieci, a w tym czasie mamuści ćwiczą z trenerem, ale godzina nie zawsze nam pasuje bo o 16tej to ja dopiero po pracy z Mają z przedszkola ściągam do domu.
Maonka zdrówka dla Alusi! Panią pomoc to bym zjechała równo:wściekła/y: Po co taki babsztyl się do pracy z dziećmi pcha! U nas panie są kochane, Maja je uwielbia. W domu jest ciągle Pani Beatka to, Pani Kasia tamto. Widzę jak zawsze Maję i inne dzieci zawsze przytulają zanim wyjdą do domu. Jak wróciła po nieobecności to cieszyły się jakby wieki jej nie widziały. Nóż się w kieszeni otwiera jak słyszę jakie osoby z dziećmi pracują. U przyjaciółki syna w przedszkolu są dwie panie, które wydają się pracować za karę, burczą coś pod nosem, dzieci ich nie lubią. No żesz:wściekła/y: Wielu rodziców się skarży, ale pani dyrektor nie interweniuje. Powiem wam, że u nas do niedawna pracował trener w szkole, który wyzywał dziewczynki od dziwek, groził itp, na szczęście już dzieci nie zastrasza.

Wronka jak Borysek? Mam nadzieję, że już zdrowy. Super, że zajęcia ci się podobają. Oby tak dalej!

Basiu, oby współczuję bólu, oby stomatolog szybko zadziałał i uśmierzył ból. Bidulko ty coś ostatnio masz pecha z urazami:-(
Monia u nas winko się robi z ciemnych winogron, za dwa miesiące zapraszamy na degustację:tak:

Mamusiu mam nadzieję, że Natalka przekona się do pana i do ćwiczeń. Na zdjęciach wyglądała na zadowoloną. &&& aby Pan ją jakoś przekupił.

Aga fajny ten fitbox, u nas w pure też kiedyś były te zajęcia, ale ja mam moje ulubione abs, tbc i pure pump. Tylko czasu brak i chodzę sporadycznie, raz w tygodniu.
Isabella brawa dla Tosi, spryciula z niej:tak:. Ja zaniedbałam metodę Domana, mój szogun kiedyś umiała czytać kilka słów tą metodą, ale leniwa mamusia wsadziła karty w kąt i się kurzą. Teraz mnie obie z Miachalinką męczą z angielskim. Musiałam im zeszyt założyć i drukuję im jesienne obrazki, uczą się słówek:tak:

Aniez super, że z psiną wszystko dobrze. Gratki dla Kubusia, zdolnego masz synka!

Gosieńko &&& za to aby kury po dwa jajka znosiły;-) Twój Pan Zdzisiu by mi się też przydał w ogrodzie. Ostatnio to prawie trawy spod liści nie było widać, 3 worki liści wygrabiłam. T miał przyczepkę drzewa do rąbania więc my z Mają na dwie pary grabi działałyśmy:tak:

Ella i Elvie udanego spotkania!!! Elvie jak mama po badaniu? Kciuki zaciśnięte! Co zdecydowałaś z angielskim?


Zmykam bo grzybobranie muszę zaliczyć przed wyjściem i nawlekaj nie czekaj jeszcze czeka w kolejce.

Miłego wieczorku!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Hej.
Wczoraj nie miałam neta, przez pogodę.
Dziś byliśmy z Dawiśiem u teego specjalisty...ogólnie wszystko jest ok od środka, jedynie znalazł wysięki w obu uszu i dostał kropelki na 5 dni. kaszel spowodowany infekcją sprzedaną od brata z przedszkola /
Ogólnie już od kilkunastu dni zastanawiam się czy puszczac dalej młodego do przedszkola, moze zostawić go na ten czas zimowy w domu a dopiero potem go dalej puścić, albo przynajmniej po pierwszych mrozach to wszystkie choróbska miną z tego fatalnego powietrza i pogody. juz sama nie wiem bo strasznie mi Dawida szkoda, a jak powiedz. lek . malutki będzie gorzej i dłuzej znosił chorobę.
kAZAŁ MI MAŁEMU DAWAĆ ostatni posiłek 1h przed snem, haaa i tu odstawia sie od piersi.oczywiście kazał zrezygnowac z nocnego karmienia, bo inaczej jeszcze długo będzie mi sie budził w nocy. tyle ze on miał okres co przesypiał całe noce ....teraz gdy ząbkuje zaczął sie przebudzać i choćby troche musi pocycać.
nie wiem już co robić. zasnął tak jak kazał lekarz a w nocy będzie porażka(kaazał wstawać męzowi i go lulac by nie miał mnie przy sobie, ha to napewno nam sie nie uda, i myśle ze bedzie tak jak z kacprem ze sam sie ustawi do 1 roku zycia)

jutro poczytam co u was bo mały mnie dziś wymęczył totalnie.

Dobranoc....spadam spać.
 
Kittek, no to kiedy futrzaka kupujecie? ;-)
kurcze mi właśnie brakuje u nas w pure takiego kącika dla dzieci. Fajnie byłoby móc moją żabę z dziećmi zostawić i pójść na zajęcia. W piątki są zajęcia dla dzieci, a w tym czasie mamuści ćwiczą z trenerem, ale godzina nie zawsze nam pasuje bo o 16tej to ja dopiero po pracy z Mają z przedszkola ściągam do domu.
No, taki klubik to niesamowita wygoda. U nas jest limit 2h dziennie - to zupelnie wystarcza. Tyle, ze teraz to nawet tego nie wykorzystujemy i bede chyba musiala mlodej czlonkostwo zawiesic (bo bez sensu place, a ona nie chodzi gdyz klub jest rano - caly tydzien - a tylko pon-sr po poludniu od 16ej, wiec nieco bez sensu)
 
Hej.
Wczoraj nie miałam neta, przez pogodę.
Dziś byliśmy z Dawiśiem u teego specjalisty...ogólnie wszystko jest ok od środka, jedynie znalazł wysięki w obu uszu i dostał kropelki na 5 dni. kaszel spowodowany infekcją sprzedaną od brata z przedszkola /
Ogólnie już od kilkunastu dni zastanawiam się czy puszczac dalej młodego do przedszkola, moze zostawić go na ten czas zimowy w domu a dopiero potem go dalej puścić, albo przynajmniej po pierwszych mrozach to wszystkie choróbska miną z tego fatalnego powietrza i pogody. juz sama nie wiem bo strasznie mi Dawida szkoda, a jak powiedz. lek . malutki będzie gorzej i dłuzej znosił chorobę.
kAZAŁ MI MAŁEMU DAWAĆ ostatni posiłek 1h przed snem, haaa i tu odstawia sie od piersi.oczywiście kazał zrezygnowac z nocnego karmienia, bo inaczej jeszcze długo będzie mi sie budził w nocy. tyle ze on miał okres co przesypiał całe noce ....teraz gdy ząbkuje zaczął sie przebudzać i choćby troche musi pocycać.
nie wiem już co robić. zasnął tak jak kazał lekarz a w nocy będzie porażka(kaazał wstawać męzowi i go lulac by nie miał mnie przy sobie, ha to napewno nam sie nie uda, i myśle ze bedzie tak jak z kacprem ze sam sie ustawi do 1 roku zycia)

jutro poczytam co u was bo mały mnie dziś wymęczył totalnie.

Dobranoc....spadam spać.

Nie kumam sama go odstawiasz czy lekarz Ci zasugerował ?
Bo rozumiem jakby był starszy , ale taki mały dzieciak , to chyba Twój wybór i tyle .
Tak mi się wydaje .
 
Aniam- może wszystko tak nielogicznie opisałam ale to z wyczerpania. chodzi o to ,ze Dawiś usypiał sie przy piersi to była jego kolacja na dobranoc. w nocy jak sie budził tez dostawał pierś, w dzień to tylko moze 2-3 razy tak do popicia czegoś , a nie jako główny posiłek , bo zwyczajnie on juz zabardzo w dzień nie chce ssać, no może jak jesteśmy gdzieś w trasie to wtedy je, nie ma wyjścia. Dlatego moje karmienie ostatnio opierało się na nocnym karmieniu.
Dla wyjaśnienia Dawid jak skączył 3 mies. zaczął przesypiac mi całe nocki budząc sie ok 4-5 rano. Od 2 mies, czyli 7-8 mies zaczął sie przebudzac i domagać piersi nawet 3 razy w nocy i nad ranem ale to przy ząbkowaniu.

Dziś znów mi przespał calutką noc, zjadł miskę kaszy o 18.30 i o 19.30 zasnął lulany na rękach ale juz bez piersi.Obudził sie dopiero o 5.30 i podałam mu pierś.

Lekarz zasugerował nie podawania mu piersi ani niczego w nocy już. kazał wstawać męzowi jak mały sie przebudzi i zeby on go lulal heh. ( u nas to nawet nie realne bo K w środku nocy jezdzi do pracy do Warszawy).
 
Witam:)
Ellowa rodzinka właśnie wyjechała. Było super mimo, że ciotka do nas ani jedna nie dotarła. Śmiałam się, że ciotki chyba Elli nie lubią:-D;-) Julka z Leną pięknie się dogadywały, mała Alicja to taka spokojna, że jakby jej nie było. Udało nam się wczoraj na grające fontanny załapać a po położeniu dzieci spać prawie do 2:00 piliśmy winko. Na śniadanie były obiecane gofry, Ala pospała i wyruszyli. Mam nadzieję, że im się Mirków podobał:-D

filonka - mój też się wybudzał na cyca, ale karmiłam 13 miesięcy i nie widziałam w tym problemu. Teraz kaszę na kolację dostaje a i tak raz się budzi.

kittek - mama czeka 2 tyg. na wynik, jakby wyszedł zły lub nieczytelny to będą szybciej dzwonić. Z angielskim jeszcze nic nie zdecydowałam, bo ta lektorka ciągle mi każe za ileś minut zadzwonić a ja później zapominam, ale na poniedziałek już w kalendarz mam wpisany telefon do niej. Wybrałam te indywidualne z uwagi na dojazd głównie.
 
Ello,
zima sie zbliza. Teraz jest piekne slonce i mam nadzieje, ze tak juz caly dzien bedzie, bo mam mala sesje foto w planach i to juz chyba bylaby ostatnia sesja tej jesieni - sporo drzew juz liscie pogubilo :-(

Kostka wczoraj wybrala sobie przebranie na Halloween - zielona sukienke ze skrzydlami - ale jeszcze ne zdecydowalysmy czy bedzie motyle, wazka, wrozka, czy ksiezniczka ;-) Oczywiscie Kostka stwierdzila, ze ona nie lubi strasznych przebran, wiec odpada przebranie za diabelka (ale musze przyznac, ze jak zalozyla rogi, to stracilam wszelkie watpliwosci. Ona wygladala, jakby z rogami urodzic sie powinna).


Mam jedna taka znajoma. Dziewczyna ma 30 lat. Przez cale dotychczasowe zycie pracowala i podrozowala. Ostatnie lata spedzila w Anglii. Niedawno poleciala do Cancun, oszalala na jego punkcie, wrocila do UK by rzucic prace, pozalatwiac sprawy i wrocila do Meksyku. Zanim ostatecznie spakowala walizke, pytala jak tam jest. Lojalnie ja uprzedzilam. Opowiedzialam o tym co dobre i o tym, co zle. Nie zniechecalam, bo ja rozumiem. Zasugerowalam tylko, zeby kupila bilet powrotny... Teraz dziewczyna pisze, ze wreszcie znalazla milosc zycia... Taaaaaaa, skad ja znam ta historie... Chcialabym jej powiedziec, zeby wiala stamtad czym predzej, ze Latynos i Europejczyk to niekoniecznie najlepsze zestawienie, zwlaszcza jesli pojawiaja sie "rodzinne" obowiazki. Chcialabym, ale nie powiem, bo moze oni beda jedyna polsko - latynoska para jaka znam, ktorej sie uda, bo wiem, ze oleje to, co mam do powiedzenie, bo wiem, ze sama musi to przezyc. Hehe, historia lubi sie powtarzac.
 
Witam wieczorkiem

Fajny dzień dzisiaj mieliśmy rodzinno -spotkaniowy :tak: Moi goście wychodzą z chrześcijańskiej zasady że chorych należy odwiedzać ;-):-D dzięki czemu przez pół dnia o bólu nie myślałam , najlepsze lekarstwo pogaduchy i kawa w doborowym towarzystwie :-)

Widzę że muszę się trochę wytłumaczyć czego nie za bardzo lubię , ale żeby było jasno i klarownie Ella bardzo chciałam cię poznać, ale niestety mój organizm zaprotestował , siedziałam już w aucie i nawet do Rio dojechałam , ale dalej nie dałam rady z bólu i tyle , niestety bez leków nie funkcjonuję a nie zaryzykuję jazdy po lekach ,nic dodać nić ująć;-) Może inny razem uda nam się spotkać, jak by co zapraszam do siebie :tak:

Zielona masz rację jak koleżanka jest na etapie wielkiej miłości to uczucia biorą górę i niczym jej nie zrazisz ;-)

Filonka jak zęby wychodzą to dzieci z reguły traktują cyca jak uspokajacz, ja bym jednak karmiła chociaż do roku jak masz możliwość, ale oczywiście to twój wybór:tak:

Kittek masz rację pan Zdzisiek to moje wybawienie teraz, szkoda że jeszcze sprzątać i myć okien nie potrafi;-)

Aniam o wymianę to mi raczej chodziło o coś co na dwóch nogach biega ;-):-D

Basiu współczuję bólu zęba :no: kurcze jak ketonal nie pomaga to już masakra :no:

Anna zdrówka dla Wiktorka a dla ciebie siły kochana

Maonka zdrówka dla dzieciaków. Masakra jakaś z tą babką w przedszkolu :no: u nas to by szybko z nią porządek zrobili .

Monia zdrówka dla Hanki , mam nadzieję że dzisiaj już lepiej. I jak udało ci się dłużej pospać;-)

Aniez mam nadzieję ze stonka nie była dzisiaj rano zbyt głośna :-p;-)

Dobra zmykam bo muszę jeszcze nad angielskim posiedzieć i ferajnę do łóżek wsadzić bom znowu samotna matka;-)
 
Ostatnia edycja:
zielona- nawet jakbyś jej naprawde opowiedziała wiele na nie, myślę ze nie posłuchała by bo miłosc jest ślepa i widzi sie wszystko w rózowych kolorach. masz racje historie lubia sie powtarzac.
gosienka- super ze dzien udany.... ja nie mówie ze bede go ostatecznie odstawiac na amen, jesli sam rezygnuje z cyca w nocy to super, kazda noc przespana tak jak to bylo kiedys i znów czasem sie zdaza to dla mnie noc spokojna, w dzien bede go dalej karmic mniej czy wiecej jak bedzie hchciał, napewno z 3 razy na dobę by miał odpowiednią ilosc mleka na dobę. a zamierzam go do roku ogólnie karmić , jak dla mnie to i tak dłługo,
Maonka- zdrówka dla dzieci
Anna oj- zdrówka dla maluszka, tak to własnie jest z tymi szpitalami...
Elvie- super ze spotkanie doszlo do skutku i sie udało.

Ide kłasc Kacpra spać.i pewnie sama tez ide, teraz chidze z kurami spać.

dobranoc
 
reklama
Zielona - ciekawe jakby to było , jakby taka para była na naszym gruncie . Np. jakbyś z chłopem do Uk zawitała . W sensie czy tą mentalność ich u nas da się ciutkę przestawić :-D Znasz jakiegoś meksykanina , co w Europie mieszka ? Bo kurde zwykle to kobieta rezygnuje ze swojego świata i musi wszystko zmienić , a facet jest u siebie .


Gosieńka takie coś ganiające to ja od Ciebie kupię , i jajeczka też :tak: współczuję bólu :-( dobrze że nie masz malucha w domu ( takiego jak annaoj np :no: ) zdrowiej .

Ja dziś błogie lenistwo . z dzieciakami w parku byłam , w liściach się ganiali .
 
Do góry