reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
cześć dziewczyny

u nas na szczęście jest poprawa mały wczoraj wieczorem zjadł kromkę chleba a dzisiaj rano wypił mleko a jeszcze wczoraj popołuniu jeszcze mówił po 2 łyżeczkach że serek boli i miał odruch wymiotny po nim :tak: więc jestem już spokojniejsza ale te 5 nocy nie przespanych i te dni pełne płaczu dały mi się we znaki

gosieńko mała wymiata po prostu , nieźle się uśmiałam z poznawana anatomii

elvi super że imprezka się udała

annaoj ja nie pamiętam czy miałam po porodzie aż taki zapał do prac domowych ale chyba nie


Wczoraj przyjechała do nas moja mama zająć się Wiktorem półki nie dojdzie całkiem do siebie więc będzie mnie w tym tygodniu trochę mniej na bb
 
Witam się po kilku dniach nie pisania...
ostatnio jestem pochłonięta lekturą pięćdziesięciu twarzy Greya i tak się złożyło, że cały wolny czas w domu spędzałam z moim chłopem :zawstydzona/y: bo Q był na weekend u taty.
W sobotę wyskoczyliśmy z moją kumpelą i jej facetem na pyszny obiadek do restauracji.
Q coraz lepiej z przedszkolem - wypad ze mną do pracy chyba pomógł.
Moja babcia od zeszłego tygodnia w szpitalu. miała trudności z oddychaniem - okazało się, że ma płyn w płucach... ech... mieli w weekend jej sprawdzić rozrusznik serca i zrobić echo. Chcieliśmy ją odwiedzić, ale zabroniła, bo na oddziale panuje rota i angina :eek: jak nie urok to sraczka.

ZIMNO!!!!!!! w autobusach nie grzeją, a w tramwajach "ciepły guzik" to działa tylko latem...

Gosienko - Helenka mnie rozbroiła swoim odkryciem, ale to normalne :-) bratanica mojego chłopaka z czasów liceum jak miała kilka latek chodziła zachwycona krzycząc MAM MAM MAM! jak ją babcia zapytała co ma to odpowiedziała "Cip*ke MAM!"

Elvie - no właśnie, jak nikt nie patrzy to dzieci wiele potrafią zrobić :-) a co do golfa to moja firma co rok robi golf club dla czołowych klientów działu nasion. byli cały zeszły tydzień w Rumunii w tym roku na golf clubie i bardzo lubią tę imprezę :-) kto by pomyślał, że rolników kręci golf :-D

Basia - przykro mi bardzo, że taka kumulacja u Ciebie. 3mam &&& aby wszystko już minęło i skończyło się dobrze.

Całej reszcie chorowitków życzę ZDRÓWKA!
 
Ja witam po weekendzie.

Zielona jak ida poszjkiwania pracy?

Basia wspolczuje tej choroby. Nie slyszalam o tym dziadostwie. Zdrowka i wspolczuje kjmulacji zdarzen :/

AgnieszkaSz fajny taki wspolny pracowity dzien rodzinny.

Elvie jak Wasze zdrowko? Jak po wizycie u lekarki? Zdrowka i byle do weekendu ;)

Aniam strasznie droga taka tablica. Skutecznie cena zniecheca.

Kittek szalejezz w pracy :D

Annaoj to Cie wzielo na wypieki ;) podeslij troche...a nie ja sie od dzis znow odchudzam :/ bleee

Kici zdrowka dla Babci. Fajnie ze Q polubil juz trocbe przedszkole.

Gosienka Ty to sie chyba nigdy ani minuty nie nudzisz przy tej gromadce Twojej ;)

U nas nijak. Dogorywamy sobie w swojej zarazie i raz ciut lepiej raz gorzej ale ogolnie chyba idzie w dobra strone. Nawet na pole zaczelismy wylazic. Ja tez duzo mniej kaszle wiec moze sie juz szybko pozbieram. Generalnie czytam ze Was tez kaszlowe syfy dopadly. Taki kijowy ten wrzesien i wszedzie zaraza. Moje szkraby tez kaszla ciagle. Julis w przedszkolu wiec zostala mi jedna gadzinka do ogarniecia :) milego dzionka Mamuski!
 
Witam,
my po wizycie.
Maciek bardziej chory, bo oprócz oskrzeli i powiększonych migdałów rzuciło mu się na lewe ucho - ten to zawsze ucho ma w gratisie do kataru.Dostał antybiotyk zinnat.
Lenka uszy ma ok, ale gorączka + oskrzela więc też na antybiotyku się skończyło.
Oboje zaflegmieni, zakatarzeni i kaszlący.
Mam ich ubierać cieplej, ale w domu ma być 19 stopni. W łazience 21-22, kąpiele co 2 dni i ekspresowe, bez mycia włosów. Kontrola za tydzień.
M. do pracy pojechał, więc ja do smerfów zmykam i na śniadanie bo rano w biegu tylko nektarynkę zjadłam.
 
hejka
Pięknie słoneczko świeci, zaraz na spacer wybywam. Taka jesień może być:-)
Dzisiaj mam luuz, bo mi obiad z weekendu został. Muszę tylko do sklepu skoczyć, Igor jutro na urodziny idzie i prezent muszę nabyć.

annaoj kce - a co dobrego piekłaś?
Ciacho z jabłkami (z innymi owocami też może być). To takie pod dzieciaki, bo ono jest bardziej jabłka z ciastem. I jogurtowo-kokosowe
Ciasto jogurtowo kokosowe
nie jest złe, ale miałam inne wyobrażenie. Chciałam coś z masą jogurtowo-kokosową, muszę nadal internet przeszukiwać.

Gosieńka to super by było, muszę z Agnieszką pogadać, ale to jak będzie bliżej wczesnej wiosny. W zasadzie po takie pyszności to jeśli mąż Agnieszki nie będzie może nawet sama się wybiorę:-)
Generalnie mój wewnętrzny "szwendaczek" już mi spokoju nie daje i tylko czekam co by W troszkę podrósł i wiosna się zacznie robić i w świat wyruszymy:-)
Kittek to oby Maja mogła szybko do przedszkola wrócić. Ona towarzyska dusza jest:-)
Co do wypieków to nie. Ja generalnie w kuchni rzadko bywałam:zawstydzona/y: Częściej B gotował, on bardzo lubi. No i wypieków też unikałam, poza tym wymówkę miałam, że mi nie wychodziły. A teraz nagle mnie do kuchni ciągnie. Jedyne nad czym mój B ubolewa, nie przyrządzam mięs, tylko drób. Więc jak ma ochotę na czerwone mięsko to sam robi:-)
Maonka to fajne takie zajęcia za free. mam nadzieje, że uda się Alicję zapisać.
Moja w tym tygodniu zaczyna zajęcia w przedszkolu, dzisiaj basen, a w czwartki tańce, których się od początku nie mogła doczekać.
Basia dobrze, że W ma się lepiej.

Piję kawkę i uciekam.
miłego dzionka
 
Elvie wspolczuje :( zdrowka dla maluchow i obysmy do weekendu wszyscy sie jakos pozbierali...jak nie to 19.10 kolejna szansa ;)
 
Witam,
Zdjęcia ogarniam... a powinnam ogród ogarnąć :zawstydzona/y::sorry2:
Annaoj ja jestem za! Możesz wpadać :tak: A co do piersi Gosi ;-):-D to nie ma problemu możemy A. wysłać :-) :tak: tylko daj znać :tak: a na kawę też zapraszam :tak:
Elvie zdrówka dla dzieciaków! A co do uszu to M. będzie już tak miał, że jak katar to od razu ucho :-( Na szczęście jest wielka szansa że z tego wyrośnie. M. już lepiej reaguje na katar...znaczy nie zawsze ma zapalenie ucha ;-)
W ogóle dla wszystkich dzieciaków zdróka!
He he he wczoraj poszłam z chłopcami na spacer do lasu nazbierać żołędzi dla M. do przedszkola...i wróciliśmy z połową reklamówki gąski żółtej :p :-D
 
Pogoda mnie nastroiła pozytywnie... no cudnie jest... słońce za oknem, także zaraz z przyjemnością dylam do miasta :-)

Aniam- tego się bałam i boję, ale w nosie mam. Z balejażem siedze 3,5 h, z farbowaniem siedziałam 2. No i mi się efekt podoba, ale do balejażu zawsze mogę wrócić :-)

Anna oj- jak wyżej :-) faktycznie wzięło Cię na pieczenie :-)

Kittek- sweterek Mohito, dziękuję :-)

Elvie- no to klops... zdrówka dla dzieciaczków. Ja w ogóle nie myję dzieci codziennie, tzn. w lecie tak, bo spocone, ale jak nie ma upałów mam to w nosie :p kąpię co 2 dni, głowy myję co 2 lub 4 (jak mi się przypomni). NIe żebym była brudasem, ale oni jak ich myję częściej od razu mają suchą skórę, a na głowie ciemieniucha się pojawia (albo coś podobnego). Moi atopicy tak mają i tyle.

Gosieńka- Helenka rządzi :-) boska jest.

Basia- dobrze, że jest poprawa, oby tak dalej!

Weekend jak zwykle był intensywny... miałam okna umyć (hehehe), ale za ładna pogoda była i sobie poszliśmy z domku :-)
Kuba nas zaskoczył, bo okazało się, że umie zawiązać sznurowki :szok: i nic do tej pory w temacie nie mówił. Łobuz jeden. Niech trenuje :-) Poza tym muszę powiedzieć, że pomoc z niego mam nieziemską, rano to tak musztrował brata, że z wizgiem opon zjedli owsiankę, ubrali się, umyli zębiszcza i punkt 7:30 wyszli z domu... normalnie małe wojsko :p
 
reklama
aniez - a my codziennie myjemy, jakoś nam to w krew weszło. Poza tym Maciek po kąpieli się wycisza i lepiej śpi. 3 razy w życiu kąpany nie był i wówczas się ciągle wybudzał jakby nie kumał, że noc jest. Dolewamy im emolium do wody, więc atopowa skóra Leny specjalnie jakoś nie cierpi. Włosy to myjemy raz w tygodniu, bo oni nie znoszą tego robić, więc jeśli nic się nie wydarzy to tylko końcówki młodej płuczemy. Na głowie jej się jakoś żółty taki niby łupież pojawił i dostała dziś na to szampon, ale mamy zacząć terapię dopiero jak wyzdrowieje. Ma też takie przebarwienie na nodze jakby bielactwo, ale lekarka dała nam na to maść, którą mamy smarować przez 2 tygodnie i po 3 miesiącach pigment powinien się wyrównać, a jak nie to dylamy do dermatologa.

!!! Dostałam namiar na super dermatologa dziecięcego, który wykłady dla innych prowadzi i z naszą lekarką seminaria wygłasza. Jakby któraś wrocławianka potrzebowała to zapraszam na priv.
 
Do góry