reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

cześć dziewczyny przepraszam że ostatnio mnie nie ma ale nie wiem na jakim świecie żyję ostatni tydzień w pracy to masakra, wczoraj wróciłam po 18 zrobiłam ciasto wykąpałam małego i padłam.
Mały też nie odpuszcza ostatnio tak daje czadu że mam wszystkiego dość nawet na terapii jest histeria nie wiem co się z nim dzieje.:no:

Dzisiaj z samego rana pojechaliśmy kupić mu buty na jesień bo w razie deszczu byłby problem bo wyrósł z poprzednich mały ma teraz rozmiar 27 bucika( i oczywiście wyszłam ze sklepu cała spocona i umordowana, zakupy z małym to horror). Ma ok 104 cm wzrostu i waży tylko 19 kg i ja te kilogramy w każdy poranek targam na śpiąco do samochodu, mój kręgosłup nie daje rady i protestuje:baffled:
A jak wróciliśmy ze sklepu to wzięliśmy się za przemeblowanie zrobiliśmy małemu pokoik a potem sprzątanie jak w miarę ogarneliśmy mieszkanko to mąż zmył się na rower, a ja jako że mały zasnął na drzemkę to wzięłam się za stertę prasowania.
Przed chwilą ostrzygłam męża i w końcu mam chwilkę co by w spokoju usiąść.

Przepraszam że dzisiaj tylko tak o sobie postaram jutro trochę nadrobić niestety muszę uciekać do mojego małego małpiszona
 
reklama
Annaoj ja jadę 7go . A co do tekstów . Gnoja ktoś nauczył ,bo sam nie wymyślił , także brawo dla rodziców .
Szymek też nie ogarnia tematów sprzętu i co ile kosztuje i całe jego szczęście . Ale wiem sama , że w szkołach różnie bywa . To co wyrobisz się dla mnie do 7go ?:-D:-D


Aniez luknij na wątek wakacyjny , bo tam laska zaspamowała z fajnymi domkami . Zlukaj no to :tak:


A ja tam się zaczynam pakować , bo w tygodniu to ja za wiele czasu mieć nie będę . Po drodze czekają nas Szymka urodziny a dzieci sztuk 15 :szok: Na szczęscie to na połowe z koleżanką robimy , bo by mi forsy wyciągnęło z kieszeni . A tak urodziny na kulkach i płatne na pół . Koledzy Ci sami ( i nawet 3 koleżanki :-D) A Franek urodziny ma 3 dni po Szymku :tak:
 
Dzieńdoberek o świcie ;-)

Helenka wcześniej chodzi spać to i wcześniej wstaje :rofl2: Tym oto sposobem mam już rosół nastawiony ;-)
Pogoda nam się popsuła, pada , S niezadowolony bo zostały mu dwa pola do skoszenia i miałby koniec żniw a tak to znowu lipa :no: Jedynie dzieciaki się cieszą bo tato w domu się pojawi :tak:
Dodatkowo Helenka wczoraj skarżyła się na ból gardła a dzisiaj obudziła się z katarem , lekkim wprawdzie ale coś się chyba zaczyny, leki zapodałam, wysmarowałam ją i szyję zawinęłam chustą, siedzi i popija herbatę malinową :tak:

Nata oby katar szybko Julce przeszedł, u nas frida w ogóle nie wchodzi w grę ani inne cuda do wyciągania glutów :no: Helka sama dmucha nos a jak jest mocno zapchany to domaga się inhalacji , siada , ręcznik na głowę zakłada i wciąga ziółka ;-)
Miłego szperania na pchlim targu , pochwal się co znalazłaś:tak: Udanego spotkania i mam nadzieję że Julce będzie się podobać na urodzinach :tak:

Aniam fajnie że udało ci się załatwić urodziny na spółkę bo wiadomo zawsze to koszty, Mateusz też na urodziny zaprasza dziewczyny , Emil za to za żadne skarby ;-) Miłego pakowania :tak:

Basia współczuję zabiegania, oby jakoś udało ci się odpocząć. Widzę że ty podobnie jak ja wczoraj szukałaś butów dla małego , ja niestety nic nie dostałam dla Helenki, zła jestem bardzo bo wszystko w sklepach przebrane :no: mój S się śmiał że mam do do Wrocka na zakupy pojechać , przy okazji z dziewczynami się spotkać :-D

Kici podziękowała :tak::-) Jeśli chodzi o szefa to się nie wypowiem :no: Udanych zakupów :tak: a nadajnik to pewnie jeszcze sobie postoi na taborecie znając mojego małża ;-) z pompą do wody nadal się bujam :baffled:

Sonia i jak na grzybach byłaś ? Na bank ci łezki polecą bo to normalne że człowiek przeżywa, jak ja sobie przypomnę ile ja się napłakałam jak Emil do przedszkola poszedł :-(z Mateuszkiem było ciut lepiej a z Helenką to luzik, też teraz myślę czy nie będzie płakać , ale w sumie ona już rok chodziła więc powinno się obyć bez histerii:tak:

Anna mam nadzieję ze Wiktor jeszcze w brzuchu siedzi ;-)Przygotuj sobie chusteczki bo na pewno je wykorzystasz:tak: Kiedy macie pasowanie na pierwszaka , 2 września ? Co do tekstów małolatów to niestety tak już jest i na bank rodzice maczali w tym palce bo dziecko tak na prawdę nie wie co ile kosztuje, chyba że koledzy go uświadomili :baffled: U nas w szkole jest spokój, bo ludzie raczej biedni jak to na wsi :-( i najnormalniej w świecie dzieci nie mają się czym chwalić:no: ale to co się dzieje w Rio to masakra, nie masz jakiejś markowej rzeczy to ni możesz się bawić z dzieciakami :wściekła/y:

Miłej niedzieli babeczki:-)
 
Basia, trzymaj sie kochana, czasami kazdej z nas ciezko, ale potem zawsze wychodzi slonce... Poza tym masz nas - po to miedzy innymi tutaj jestesmy aby sie wzajemnie wspierac...

temat oszczedzania zarzadzania kasa przez dzieci jest mi coraz blizszy, bo im dziec starszy tym wiecej trzeba sie temu przygladac... U nas jest ten problem ze L nie zna wartosci pieniadza, nie rozumie ze ciezko trzeba pracowac aby cos zarobic, wiec teraz nasza praca ma polegac na tym aby jej to uswiadomic... To jest moim zdaniem blad wychowawczy (syndrom jedynaka ktory zawsze ma wszystko dostepne), dlatego z hanka juz inaczej dzialamy...Ale jesli dziecko w ten sposob rzuca kwotami jak piszecie to ewidentna wina rodzicow, pewnie to temat nr1 w domu , a dziec slucha... Gosienka ma racje ze w wiejskch szkolkach jest ten plus ze dzieci nie maja takich zapedow finansowych, jest lepiej niz w miescie z duza szkola...

Gosienka to dzis zamienilysmy sie rolami, ja wstalam o 10:30 za ciebie :-)...pobalowalismy wczoraj z sasiadami, opijalismy nasze wspomnienia weselne. Wlaczylismy nasza plyte z wesela (13 lat wstecz), wiec bylo z czego sie smiac...

milego dzionka...
 
Ostatnia edycja:
gosienko - zdrówka dla Helki. ucałuj ją od rudej ciotki :-)

basia - no to dźwigać 19kg to ładnie... mój póki co do 17kg dobija więc nie zazdroszczę. Mam nadzieję, że Wiktorowi przejdzie bunt :-( tulam

nata - pochwal się czy coś upolowałaś :-)

uff... wróciłam po zakupach dla Pana Młodego. udało się. mój P wywalczył dla niego rabat w Vistuli na ponad 200 zł :-) Pan Młody bardzo zadowolony.
Dostaliśmy od siostry P dane do logowania do nfz (bo ona tam pracowała i nam wszystko załatwiła) i zobaczyłam sobie ile mój poród kosztował Państwo :-D ponad 1600zł :-O ładnie szpital zarobił na mnie za 2 dni :-)
 
hello
Zaliczyłam dzisiaj KTG i wizytę. Nic się nie dzieje, rozwarcie na 2cm, ale poza tym spokój.
Aniam ja bym bardzo chciała się wyrobić przed twoim wyjazdem, zresztą tak naprawdę nie przyjmuję innej opcji. Zobaczymy...
Gosieńka zdrówka dla Helki, mam nadzieje, że do jutra będzie lepiej.
Basia nie dziwię się, że kręgosłup odmawia posłuszeństwa. Jeszcze jak Młody śpi, to cięższy.
Kici czyli zakupy udane

Co do dzieciaka to oczywiście wiem, że to wina rodziców, ale normalnie się we mnie gotuję. Tym bardziej, że jedno dziecko na placu wśród kilku a taką atmosferę chorą wprowadza:wściekła/y::wściekła/y:
uciekam, nockę miałam masakryczną i jestem padnięta
 
Joł
Zimno dziś do tego lało u nas pół dnia .
Więc nie łaziłam nigdzie , bo niby i po co . Na pizzy tylko byliśmy w ramach obiadu i na tym koniec .
Jutro przedszkole więc dzieciaki już śpią , żeby rano wstać mogły .
Ale jakoś chyba nie przejęci przedszkolem .

Annaoj - poczekaj aż gnojek do komuni szedł będzie :no: bo wtedy to dopiero będzie gadka .

Gosieńko to ja Tobie pogody tam życzę , co byście mogli dokończyć robotę .
 
reklama
Ja sie melduje bardziej przejęta niż Julcia pierwszym dniem w przedszkolu;-) Moja mała duża dziewczynka! A dopiero lezala na macie jak Alisia ledwo podparta na łabkach...gdzie ten czas uciekł? Pamiętacie jak dzieliłyśmy się takimi wrazeniami dopiero co? A teraz! A zaraz!!!! (...):sorry2:
Od jutra bade bo dziś mam mame w odwiedzinach, tak że do jutra.

Powodzenia dla początkujących jutro przedszkolaków! :tak:
 
Do góry