Witam
Ajjj za szybko te wakacje uciekają, jeszcze trochę i jesień buuu Mam tylko nadzieję, że będzie piękna i złota.
Wczoraj byliśmy na rancho u ciotki P. Pojechaliśmy przyczepę przygotować na wyjazd. Więc mamy w środku dywan i firanki. Teściowa się postarał Przy okazji zjechali się inni członkowie rodziny, więc było ognisko, pieczonki, kluski parowe (to już tradycyjnie ciotki robota). Po drodze odwiedziliśmy jeszcze kuzyna P. co ma gospodarkę, więc był przegląd całego dobytku: świnki, krówki, kury. Alicja zachwycona, tylko Leonek marudny, chrypkę ma. Gorączkę miał 2 dni i została mu ta chrypa. Jutro jeszcze jadę do lekarza, niech go przebada dokładnie przed wyjazdem.
Kittek raczej Cię nie odwiedzimy, bo do Ciebie ciągle będzie daleko, 200km. :-( A wiadomo teraz jak się jeździ po nadmorskich miejscowościach. Nawet pociąg sprawdzałam, ale wyskoczyło mi ponad 5 godzin, z przesiadkami Ale dziękuję za zaproszenie. Najdalej gdzie się wybierzemy to chyba do Łeby.
Mamusiu gratuluję, że tak ładnie maleństwo rośnie. Proszę uważać na Was :-)
Gosia ja już Ci wcześniej pisałam, że sprawdziłabym u innego lekarza ten migdał. Ten Twój lekarz nie podoba mi się, niektórzy chyba idą na łatwiznę i chcą wycinać. U nas pomógł spray, oczywiście to nie gwarantuje mi, że nie będzie wycinany. Ale wszystko się uspokoiło, wyciszyło i wróciło do normy. Alicja oddycha przez nos, nie chrapie i lepiej słyszy. Za to ten nasz pierwszy laryngolog tylko nam zaszkodził.
Onka u Was też dobre wieści z tym migdałem. Super.
Elvie lepiej się nianią nie spoufalać, w końcu przychodzi do pracy.
Postaram się jeszcze wpaść do Was
Ajjj za szybko te wakacje uciekają, jeszcze trochę i jesień buuu Mam tylko nadzieję, że będzie piękna i złota.
Wczoraj byliśmy na rancho u ciotki P. Pojechaliśmy przyczepę przygotować na wyjazd. Więc mamy w środku dywan i firanki. Teściowa się postarał Przy okazji zjechali się inni członkowie rodziny, więc było ognisko, pieczonki, kluski parowe (to już tradycyjnie ciotki robota). Po drodze odwiedziliśmy jeszcze kuzyna P. co ma gospodarkę, więc był przegląd całego dobytku: świnki, krówki, kury. Alicja zachwycona, tylko Leonek marudny, chrypkę ma. Gorączkę miał 2 dni i została mu ta chrypa. Jutro jeszcze jadę do lekarza, niech go przebada dokładnie przed wyjazdem.
Kittek raczej Cię nie odwiedzimy, bo do Ciebie ciągle będzie daleko, 200km. :-( A wiadomo teraz jak się jeździ po nadmorskich miejscowościach. Nawet pociąg sprawdzałam, ale wyskoczyło mi ponad 5 godzin, z przesiadkami Ale dziękuję za zaproszenie. Najdalej gdzie się wybierzemy to chyba do Łeby.
Mamusiu gratuluję, że tak ładnie maleństwo rośnie. Proszę uważać na Was :-)
Gosia ja już Ci wcześniej pisałam, że sprawdziłabym u innego lekarza ten migdał. Ten Twój lekarz nie podoba mi się, niektórzy chyba idą na łatwiznę i chcą wycinać. U nas pomógł spray, oczywiście to nie gwarantuje mi, że nie będzie wycinany. Ale wszystko się uspokoiło, wyciszyło i wróciło do normy. Alicja oddycha przez nos, nie chrapie i lepiej słyszy. Za to ten nasz pierwszy laryngolog tylko nam zaszkodził.
Onka u Was też dobre wieści z tym migdałem. Super.
Elvie lepiej się nianią nie spoufalać, w końcu przychodzi do pracy.
Postaram się jeszcze wpaść do Was