reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam wieczorkiem

Wypogodziło się :-) ale jadąc dzisiaj na zakupy dopiero zobaczyłam jak wysoki był poziom wody :no: masakra ile domostw zalanych , pól a wiadomo nie wszyscy się ubezpieczyli :-(

Zaliczyłam zakupy z Emilem i powiem wam że największy problem miałam z sandałami dla niego bo ten mój mały synek ma nr. buta 37-38 i w Decathlonie za diabła nie mogliśmy dostać bo rozmiarówka dziecięca kończy się na 36 a 37 to już dla dorosłych ale i tak tylko damskie rozmiary :baffled: 38 znowu za duże :no: Ostatecznie kupiliśmy fajne z Lasockiego rozmiar 38 - spokojnie teraz mogę od syncia sandały pożyczać :szok::-D

W sprawie spania z dziećmi , u nas Helka kiedyś spała sama , ale często się wybudzała i ostatecznie rano lądowała u nas w łóżku . Jak się przeprowadziliśmy na wieś to na początku spała w swoim pokoju , ale tylko do zimy bo potem w jej pokoju zapanował taki ziąb, że za żadne skarby nie dało się tam spać więc znowu wylądowała u nas a właściwie to u mnie w sypialni bo małża ciągle nie ma więc przynajmniej mam się do kogo przytulić ;-) Zauważyłam, że jak śpi ze mną to jest mega spokojna a że ja też leniwa jestem i w nocy nie chce mi się biegać więc pozwalam jej na spanie ze mną:tak: Kiedyś z tego wyrośnie tak sądzę, chociaż od jakiegoś czasu mam obawy bo chłopcy gdyby mogli to też by spali z nami :baffled: zwłaszcza Emil ;-)

Agnieszka dzięki:-) , ale ja kupuję książki prosto z wydawnictwa czyli też o wiele taniej, mam tam swoje konto i zawsze rabat dostaje :tak:Zaszalałaś z fotkami :-)

Aniez czyli czeka nas wyprawa do Gozdna coby traktor zobaczyć ;-) Współczuję problemów z kompem , mam nadzieję ze informatyk coś zaradzi i nie złość się bo to na urodę szkodzi ;-)
Jeśli chodzi o książki to mam nadzieję że Mateusz w 4 klasie skorzysta z tych co miał Emil :tak: chociaż teraz te książki robią takie że w środku też się robi notatki :baffled:
Jak tam laurki porobione? Też dzisiaj z Helką robiłam dla pani z przedszkola :tak: Przed chwilą doczytałam i widzę że Kuba dał wam popalić :-( jutro na pewno bedzie lepszy dzień:tak: &&&& mocno zaciskam coby plany się zmieniły .

Kici &&&& aby udało ci się załatwić przeniesienie Kuby :tak: Myślę że same panie nie będą zachwycone :-D

Anna mój brzuch z Helką też był dużo mniejszy niż w ciążach z chłopakami więc może coś w tym jest:tak: I co late dostałaś czy małżon nadal ma muchy w nosie? Na bank coś w powietrzu lata bo mój S też dzisiaj bez humoru ;-)

Elvie &&&&& za dach.

Isabela jak masz tyle energii to do mnie przyjeżdżaj znajdę ci coś do roboty ;-):-D

Mamusia u nas chłopcy na szczęście nie są wymagający i plecaki mają na trzy lata , piórniki też więc zawsze to trochę kasy się zaoszczędzi ;-)
Też czekam na twoją wizytę i bardzo mocno trzymam kciuki &&&&&& a placki ziemniaczane może dla mnie też zrobić i przesłać priorytetem :tak::-)

Zielona współczuję papierkowych przygód :no: Nie ma się co dziwić Kostce w końcu każda dziewczyna chce mieć cycuchy :-D

Maonka myślałam dzisiaj o waszej wizycie :tak: Super że zakupy z siostrą udane a Alicja jak prawdziwa kobieta musiała po wieszakach pobuszować ;-):-)

Monia widzę że żyjesz kobieto ;-) pozdrowionka :-)


Miłego wieczorku babeczki :-)
 
reklama
Witam,
z dachem lipa, będą jutro wycinac regipsy wszystkie, uszczelniać, wełnę na nowo dawać i nowe regipsy. Ma to robić słynna juz ekipa na która patrzec nie mogę, więc jak przeżyją ten remont to chyba świętymi zostaną. Poza tym pracy mam mnóstwo, dzieci, pies.. ale nie narzekam, dobrze jest i biegam wieczorami z psiakiem:)

zielona - powiedz Kostce, że ja jej mogę moje cyce oddać:-D tylko zwrotów nie przyjmuję:-D

aniez - kciuki za to, by było jak chcesz.

gosienko - ja noszę 37, więc w razie czego możesz i do mnie go wysłać.

nata - Lenka tez ostatnio często u nas ląduje w łóżku, bo przychodzi z tekstem "ja dzisiaj musim spać z moim tatą. ja kocham mojego tatusia bardzo." Po takim wyznaniu całuje go i przytula, oczy zamyka i śpi. No i M. mięknie, a ja się nie wysypiam:baffled:

Kurcze znów miałam iść szybciej spać a już 1:00 prawie.
Dobranoc!
 
Komp działa, dziada z niego się w końcu pozbyłam :-)

Gosieńko może lepiej Kubuli nie prezentować możliwości wsi, bo się do Was przeprowadzi :p on jest zdolny do wszystkiego. Z butami dla Emila, to faktycznie klops. Kuba nosi 33 i też mnie ten rozmiar "dobija", Bartula ma 27 (z lekkim zapasem), chyba nieco mniej niż Kuba w jego wieku, albo ja już nie pamiętam.

Elvie- mam nadzieję, że nikomu paszczy nie obijesz :-) dobrze, że deszcze ustały i oby szybko naprawili, co trzeba. Zwierzęta i dzieci to obowiązek, ale i przyjemność hehehe... ale sobie porównanie znalazłam :-D U mnie kot ma większą potrzebę ruchu niż pies, ale kotu wystarcza bieganie po domu, za to można czasem na tę rozpędzoną kulkę wpaść, czasem leci za nim 35 kilo naszego psa, zaś za psem jedno lub dwójka dzieci i jest szał, a ja mam wtedy globusa :p

Idę coś zakąsić, bo wstałam o jakiejś chorej godzinie i kiszki marsza grają... no i kawa, druga kawa, albo ja padnę.
 
Dzieńdoberek :-)

Słońce za oknem to lubię :-)
Helenka jeszcze śpi a ja kawkę piję, na 10 mamy zakończenie roku w przedszkolu :tak: Dzieciaczki mają tańczyć Krakowiaka :-) zobaczymy czy córcia odziedziczyła talent taneczny po rodzicach ;-):-)

Elvie cierpliwości dla ciebie cobyś fachowców nie pozabijała ;-) Lenka to córeczka tatusia wie jakie słowa na niego działają:-) u nas jest to samo :tak:

Aniez hehe nic nie mów na temat biegającej gadziny ;-) u nas teraz rano jest szał ciał, mały pies gania dużego i dwa koty :szok: a hałasu przy tym tyle że migrena murowana:no:
Dobrze że komp naprawiony :tak:


Miłego słonecznego dnia :-)
 
hello
Kuzyn z żoną mnie wczoraj odwiedzili. Miałam kontakt z ludziem pozanetowy:-) Super było, uśmialiśmy się i dzisiaj od razu lepszy humor.
Maonka jeszcze 33 dni, nie licząc dzisiejszego. Możecie kupić w aptece taki spray do uszu do rozpuszczania woskowiny. Był czas, że używaliśmy
Aniez to wczoraj chyba taki dzień, mój Igor też był taki nieznośny:szok::wściekła/y:, na dodatek nie mam gdzie uciec:sorry2: Trzymam kciuki za logistykę.
Gosieńka latte dostałam, ale B z dnia na dzień mam wrażenie gorszy nastrój ma. Może w przyszłym tygodniu teście dzieciaki zabiorą na jakieś 2 dni to jak dychnie będzie lepiej.
Zielona świetne hasło:-)
Elvie oby ekipa się sprężyła.

ciastka mi się chce!!!
 
WIADOMOŚĆ OD KITTEK !!!!!!!


Hej dziewczyny,
Dziękuję Wam za wsparcie. W zeszłym tygodniu byłam w kompletnej rozsypce. Nadal przeraża mnie to co czeka T. Na razie jesteśmy po kolejnych konsultacjach z innym ortopedą, czekamy na rezonans do końca lipca, od niego wszystko zależy. T. codziennie bierze mnóstwo suplementów odbudowujących chrząstkę stawową, mamy nadzieję, że uda się drugie biodro uratować, będziemy walczyć. Wczoraj wyrobił wkładki do butów w sklepie ortopedycznym, kosztowały razem z konsultacją jedyne 360zł. Nie wspominam nawet o wizytach prywatnych u specjalistów i o prywatnym rezonansie na który ponad miesiąc trzeba czekać.
Z miłych rzeczy to tak jak napisałam wam na zdjęciowym, T udało się zdobyć awans do 3ligi. Trąbią u nas o tym w regionie bo to jest mały klubik, nie był w ogóle brany pod uwagę jeszcze w zeszłym roku jako faworyt. Dumna jestem z niego ogromnie i cieszę się, że może się na teraz tym skupić, bo wiem, że fakt, iż nie może grać i nie wiadomo czy kiedykolwiek będzie mógł smuci go bardzo. Po meczu w sobotę, w którym zdobyli awans, mieliśmy w domu i w ogrodzie jakieś 25 osób, T zaprosił całą drużynę i zarząd, super było. Szkoda tylko, że bez żon przyjechali więc trochę głupio mi było w zupełnie męskim gronie, ale znamy się z wieloma zawodnikami dobrze to sobie trochę pogadaliśmy. Maja miała tyyylu wujków, nacieszyć się nie mogła. Rysowała dla nich, skakali na trampolinie, tańczyli, spać nie chciała iść, a następnego dnia jak się obudziła to się pytała czy wujkowie też przyjadą do niej. W tym tygodniu powtórka z rozrywki, ale wujkowie przyjeżdżają z żonami J
Miałam mieć dziś luźny dzień, trochę w pracy ogarnąć papiery, ale ściągnęli mnie na maturę próbną więc w tym tygodniu cztery dni na próbnych siedzę, a papiery po nocach robię.
Smutno mi, okazało się w weekend, że mąż mojej psiapsióły ze studiów zginął w zeszłym tygodniu na Orlej Perci L
Monia teksciara z tej Twojej Hanki. Jak Laura? Byliście z nią u lekarza?
Mamusiu gratulacje ogromne! Ja dopiero odkryłam, że ty zafasolkowana jesteś!! Super J
Basiu może Wiktor je po prostu za mało na kolację? Spróbuj mu przygotować kolację trochę wcześniej i przed spaniem jeszcze coś lekkostrawnego dać. Maja czasami je np. chrupki na kolację, dostaje jeszcze bułę z masłem i popija jogurtem albo actimelem, tylko ona po mnie lubie na kolację dużo zjeść, co niekoniecznie jest zdrowe, ale tak zawsze miałam.
Gosieńko no to się wkopałaś, hehe. mam nadzieję, że was nie zaleje. Gosiu jeśli chcesz to ja mam zniżkę nauczycielską w księgarniach i również mogę się podpytać ile u nas zestawy książek będą kosztowały.
Aniez biedny ten twój Bartulek, że tak puchnie po ugryzieniu krwiopijców. Nas w weekend komary atakowały, mnie oczywiście najbardziej bo moją krew uwielbiają szczególnie
Elvie współczuję akcji z przeciekaniem, mam nadzieję, że już naprawione. Matko jak czytam twoje posty to się zastanawiam skąd ty masz tyle werwy do porządków w domu. Normalnie perfekcyjna gospodyni J Super! Ja ostatnio wszystko na wakacje odkładam.
Annaoj cieszę się, że Karen zaczęła chodzić, mam nadzieję, że niedługo zupełnie wróci do formy J Ty 3maj się dzielnie kobieto i nic nie kombinuj tylko leż J
Kici fajnie, że wróciłaś na bb i wszystko u was w porządku. Mam nadzieję, że uda się Q przepisać, wiem co czujesz bo Mai funfel nie dostał się przedszkola i z odwołania przyjeli go do innego. Gdyby razem chodzili to byłoby im raźniej więc bardzo żałuję. Co do wysypki to niestety nie pomogę, choć na Maję działała seria z emolium.
Isabela ale mi smaka na te pączusie narobiłaś, ja w kuchni ostatnio to prawie wcale nie gotuję i nie piekę. Mama prawie wszystko mi przygotowuje, tylko w weekendy kucharzę bo w tygodniu nie mam jak.
Zielona ale agentka z Kostki, hehe. Mi maja ostatnio przy pakowaniu 6 staników do walizki wrzuciła, a tatusiowi całą szufladę skarpetek więc jesteśmy prawie gotowi do urlopu ;)
Nata też tak mam od jakiegoś czasu, wcześniej nawet z nie umiałam z Mają spać, a ostatnio co noc ląduję u niej. Na szczęście łóżko ma 90x200 więc spokojnie się mieścimy.
Aga super wycieczkę miałaś. Też mi się marzy taka objazdówka. Dlaczego Marek idzie do przedszkola już od lipca?
Maonka są takie specyfiki do rozpuszczania woskowiny w uszach, może spróbuj Ali tak uszka wyczyścić?
Zmykam bo dziś mam kryzys i chyba zaraz spać pójdę, kompletnie niewyspana jestem. Jutro jeszcze matury i rada, w piątek zakończenie roku i waaaaakacje.

Spokojnej nocki
 
Witam,
kittek - kciuki za to, by się dało drugie biodro uratować. Poczytaj o flavon choć on aby zaczął działać potrzebuje 4 miesięcy. Gratki za awans małżowej drużyny i udanej imprezki tym razem z żonami zawodników;) Majcie słodka!

aniez - 35kg waży Wasz pies? A mnie się zawsze malusi wydawał.

aniam - pamiętaj, że my się urządzamy i jak coś dokupimy to trzeba to zagospodarować rzeczami, więc mi się przekładanko wówczas włącza. Do perfekcji mi daleko, ale przekładania nie lubię, bo można to robić w nieskończoność a mi się źle żyje jak jakieś sprawy odłożone za mną się ciągną.

Ekipa pod wezwaniem nie przyszła. Zaraz dzwonię do kierownika budowy i oświadczam że odejmuję 800zł za mój stracony dzień, bo mogłam w tym czasie coś kreatywnego robić, a nie wszystko odwoływać i czekać na "fachowców", którzy pracę zaczynają o 12.00 a kończą o 14.00:wściekła/y:
 
Elvie- dzwoń! Niech w kulki nie lecą :-) też nienawidzę przekładania, do szału mnie to doprowadza.

Hm... mój pies malutki... eeee... no przy jakimś bernardynie to pewnie tak :-D matka była dobermanką, tatuś wilczur (spory), wyszła piękność nie lada :-) do jamnika jej daleko, zapasiona nie jest, bo wybiegana i te 35 kg to głównie mięśnie i kości, tłuszczu nie stwierdziłam. Jest sterylizowana więc możesz ze swoim przyjechać się zapoznają :p

Komp działa, to zarządca mnie dobija. Ja mówiłam kiedyś, że będą jaja z tą ustawą śmieciową... no i są... zarządcy się zbuntowali i wielu we Wro nie składa deklaracji za wspólnoty, a powinni (ustawowo jak na razie). Wysłałam im oświadczenie i mam w nosie. Dane do deklaracji mają, a ja mam na piśmie, co powinni dostać. Na drzewo.

Nata- śni jej się coś i się wybudza. Mój czasem przez sen płacze, ale się nie budzi, to taki krótki płacz. ZAWSZE gdy mąż w dłuższej delegacji... symptomatyczne.
 
Ostatnia edycja:
reklama
aniez - no to koniecznie musisz tą ślicznotę do nas przywieźć w jakiś weekend:) Nie dzwoniłam, wysmarowałam maila, aby potwierdzenie zgłoszenia szkód mieć. Jeszcze nie odpisali, ale po poprzednim mailu omal nie zwolnili ekipy, szef jakieś zebranie wówczas zorganizował i terminem rzucił. Mam nadzieję, że tm razem będzie podobnie. Jak się nie pojawią jutro to ja zamawiać najdroższą ekipę w mieście, na koszt developera oczywiście.

Mój piecho wyleguje się na słońcu mimo, że mógłby śmiało w cieniu leżeć. Wypogodziło się, więc wskoczyłam w japonki i jak w błoto wlazłam to od razu zaczęłam żałować:-D
 
Do góry