reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
A u nas była zima i się zmyła... pewnie w nocy znowu napada śniegu... tak dla odmiany ;-)

Wpadłam napisać, że test zaliczyłam na 85%, więc tragicznie nie jest, ale różowo też nie, pora się pouczyć... ;-) tylko ja leń jestem :p

Anna oj- dobre wieści, &&& za szybką poprawę!

Basia- wiesz na czym stoisz, pytanie co z tym zrobisz. Uważam, że w dzisiejszych czasach należy nieco światopogląd niektórym panom naprostować, bo oni z XIX wieku z mentalnością nie wyszli... z całym szacunkiem, masz prawo do odpoczynku, masz prawo do szacunku, masz prawo do przyjemności. Rozumiem, że masz skomplikowaną sytuację rodzinną, ale sądzę, że jesteś na tyle świadoma problemu, że tak, czy inaczej sobie poradzisz :-) jakby co my tu jesteśmy :-D

Idę się pooddtykać solą hipertoniczną hehehe... blondi się nowego wyrazu nauczyła :-) Małżonek ogórkową zrobił i kurczaka w sosie pomidorowym z mascarpone i teraz mnie nęci... a pora późna... eh...
 
Mój jakiś rosół wytaszczył z zamrażalnika i mi na jutro do roboty już zapakował z makaronikiem :-D:-D
I tez mi tu pachnie w pokoju .
 
Wpadam z wieściami pełnymi nadziei. Lekarz powiedział, że na skutek urazu miała poprzestawiane kręgi, ponastawiał wszystko i ma być dobrze. Jeszcze do kontroli mamy przyjechać w piatek, ale jestem dobrej myśli. Od razu mi lepiej.
Agnieszka nie zazdroszczę takiego maratonu. Daj znać co pani psychoterapeutka powiedziała.
Aniez biedny Bartuś, ale jaki dzielny.
znikam trochę poracować, bo od rana się skupić nie mogłam

A u nas była zima i się zmyła... pewnie w nocy znowu napada śniegu... tak dla odmiany ;-)

Wpadłam napisać, że test zaliczyłam na 85%, więc tragicznie nie jest, ale różowo też nie, pora się pouczyć... ;-) tylko ja leń jestem :p

Anna oj- dobre wieści, &&& za szybką poprawę!

Basia- wiesz na czym stoisz, pytanie co z tym zrobisz. Uważam, że w dzisiejszych czasach należy nieco światopogląd niektórym panom naprostować, bo oni z XIX wieku z mentalnością nie wyszli... z całym szacunkiem, masz prawo do odpoczynku, masz prawo do szacunku, masz prawo do przyjemności. Rozumiem, że masz skomplikowaną sytuację rodzinną, ale sądzę, że jesteś na tyle świadoma problemu, że tak, czy inaczej sobie poradzisz :-) jakby co my tu jesteśmy :-D

Idę się pooddtykać solą hipertoniczną hehehe... blondi się nowego wyrazu nauczyła :-) Małżonek ogórkową zrobił i kurczaka w sosie pomidorowym z mascarpone i teraz mnie nęci... a pora późna... eh...

o proszę, a u nas śniegu po kolana, pada nieprzerwanie od rana:wściekła/y:
Aniez, a jaki zdolny leń:-)gratuluję.
Annaoj, super wieści:-)
 
Witam biało ;-)
U nas śniegu leży sporo jak po jednym dniu sypania :tak: jakieś 15-20 cm?? I widze że znowu coś sypie :szok:

Aniez gratuluje wyniku...jak na nieuczenie się to masz niezły wynik? Bo nie wiem jak to tam się liczy :-D
Annaoj dobrze że jest szansa że Karen czucie wróci... co za zwyrodnialec to zrobił Karen??

Ide ogarnąć i zjeść śniadanie. Na obiad dziś bigos roboty mojego A. :-D która chętna ;-)
 
Hejo
Annaoj Super, że z Karen już coraz lepiej oby się całkowicie z tego wylizała, a jak Wy się czujecie tzn. ty i twoja fasolka?;-)
aniam rosołek na takie dni jest najlepszy, ja uwielbiam jak K mi kanapki zrobi do pracy zawsze to 5 minut mam na doprowadzenie siebie do porządku.
aniez gratki kujonku

dZIEWCZYNY CZY U NASZYCH MALUCHÓW MOGĄ SIĘ JUŻ POJAWIĆ BÓLE WZROSTOWE?
Natalka drugą noc się budzi i mówi , że bolą ją nóżki.:confused:
 
Witam,

isabela - chętnie Ci Macia wypożyczę, dziś znów od 6:25 jestem na nogach, wrr.. Ale za to ile już zrobiłam: pościel każdemu zmieniłam, świeżą wyprasowałam, pralki dwie już poszły, łazienka ogarnięta.. Aż sama z siebie dumna jestem:-D

mamusiu - moja siostra jako dziecko narzekała na nóżki, okazało się że ma reumatyczne bóle, więc jak dłużej Natka będzie o tym mówić to idź do lekarza skontrolować co i jak. Trzymam kciuki, aby wszystko było ok.

aniez - 85% to i tak nie jest źle, po Twoich postach myślałam, że gorzej będzie. Nie, żebym w Ciebie wątpiła..;-) O Twoim cud małżonku to się już nie wypowiadam. Kiedyś Ci go chyba ukradnę jak tak dalej będziesz reklamować:-D Przepis na kurczaka poproszę już dziś! Mascarpone z almy ma dziś do mnie dojechać:)

aniam - przydałby mi się taki gotujący mąż, rosołek uwielbiam:)

Agnieszka - bigos też lubię!

Kurcze za dobrze z tymi gotującymi małżami macie! Mój na szczęście sam sobie koszule do pracy prasuje i śniadanie też sam sobie robi i nauczył się wstawać i wychodzić po cichutku tak, że nikogo nie budzi - yupi! Gotowanie jednak po mojej stronie leży, za to komplementowana w tej kwestii jestem:-)

annoj kce - jak Karen??

ZMykam, bo Kamila podjechała właśnie. Miłego dnia!
 
Agnieszka- nie wiem jakie są u nas standardy :-p, ale wiem, że są rzeczy które powinnam umieć, a je właśnie "położyłam". Jak się uczę to na teście mam 95-97% ;-)
Ale wiadomo, wiosna przyjdzie, przestanę chorować i tyłek przed książką posadzę.

Elvie- ten sos to nic skomplikowanego, aczkolwiek ja go bardzo lubię, można w zasadzie zrobić 2 albo i 3 wersje na bazie tego sosu. Wrzucę na kulinarny. Żeby nie było, ja też gotuję, ale my się tym dzielimy. Za to przyznam się od razu, że żelazko tykam od wielkiego dzwonu i wszystko prasuje mój mąż ;-) inne domowe rzeczy robimy wspólnie.
Z tym porannym wstawaniem, to Maciula przesadził ;-) też jestem sową i rano mam "ból"... dzisiaj o 6:50 R. zapytał, czy idę do pracy, czy biorę wolne... a mi się tak dobrze spało... za to wczoraj padłam dopiero o 1:30... to już w zasadzie dzisiaj było...

Aniam- dobry rosołek nie jest zły :D to lubię... zdecydowanie!

Mamusia- mogą, Kuba miał jako 3 latek, ale idź do pediatry. Lepiej dmuchać na zimne.

Co do śniegu, to rano oczywiście był... nadal jest... pod śniegiem lód, więc jazda autem po bocznych drogach to była "sama rozkosz"...
Bartula dzisiaj już dobrze. Rozczulił mnie rano, jak oświadczył, że on powie pani Joli (ulubionej Pani), że ją bardzo lubi i ona się ucieszy... mój mądry mały żuczek!
 
reklama
Elvie ja też na nogach od 6:20 :tak: bo J. do przedszkola trzeba było wybrać...wstaje a M. już nie śpi i tatusiowi na kolanach siedzi i komp okupują :-D
Ale zgadzam się z tobą że jak tak rano się wstanie to do 9 wsio ogarnięte i porobione jest :tak: wczoraj to stwierdziłam :-p ale z własnej woli nikt mnie z łóżka o 6:30 nie wygoni :-p
 
Do góry