reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
Witam
kolejna noc i nic. Spokojnie dziewczyny jutro już jadę do szpitala. Jutrzejsza ładna data, ewentualnie 1.02 też może być. Ale kto to wie kiedy urodzę. Dzisiaj śniło mi się w nocy poród. Zgłosiłam się do szpitala i mój były lekarz (ordynator) zażartował do drugiego, że ja to do CC. Co to jest w nie jego stylu, bo on w rzeczywistości straszny mruk.
Dzisiaj ostatni dzień w domu. Ala już też chyba wyczuwa, bo co chwilę się tuli i mówi mi, że mnie kocha.
 
hejka
kurcze już wczoraj się lepiej czułam, a dzisiaj w nocy jak mne kaszel dopadł, masakra!! Umówiłam się dzisiaj na 14 do lekarza, ale nie wiem czy mi się uda z pracy urwać:baffled:
Dzieciaki też chyrlające:baffled:
Kurcze niech ten bakcyl pójdzie już precz.

Maonka 1.02 to bardzo ładna data, taka w sam raz dla Leonka:-)

miłego dnia
 
hej,
Maonka 1.02 piękna data.
Anna zdrówka.
Aniez super, że z chłopakami lepiej.

Ale roztopy, leje się zewsząd. Nie wiem czy iść na spacer. Hani się maruder włączył, od wczoraj wieczorem krzyczy:wściekła/y: uciekam, miłego dnia
 
Witam
kolejna noc i nic. Spokojnie dziewczyny jutro już jadę do szpitala. Jutrzejsza ładna data, ewentualnie 1.02 też może być. Ale kto to wie kiedy urodzę. Dzisiaj śniło mi się w nocy poród. Zgłosiłam się do szpitala i mój były lekarz (ordynator) zażartował do drugiego, że ja to do CC. Co to jest w nie jego stylu, bo on w rzeczywistości straszny mruk.
Dzisiaj ostatni dzień w domu. Ala już też chyba wyczuwa, bo co chwilę się tuli i mówi mi, że mnie kocha.

Maonka 1.02 piękna data!!!:-) Jeśli dziś nic to jutro od rana kciuki trzymamy!!!
(Ja bym chciałą 1.04 rodzić ale w Wielki Poniedziałąek gin mi cesarki planowanej nie zrobi :dry:)

Pozdrowionka Babeńki!
 
Witamy się :-)

Postanowiliśmy z małżem szlifować nasz taniec i dodatkowo chodzimy we wtorki i środy na zajęcia :tak:To taka grupa zapaleńców którzy normalnie chodzą tak jak my w piątki na zajęcia z instruktorem ale później w te dodatkowe dni sami sobie układy ćwiczą. Było super, wesoło i prawdą jest że życie zaczyna się po 40 ;-)

Wczoraj dzieciaki na sankach śmigały a dzisiaj śniegu już nie ma +8 stopni tylko ten wiatr głowę może urwać i przywiał mega migrenę :wściekła/y:

Anna zdrówka dla ciebie i dzieciaków.
Moja tajemnica... nie wiem jeśli chodzi o pomoc w przygotowywaniu potraw to motywatorem są ich własne brzuchy, zawsze powtarzam że im więcej rąk do pomocy tym szybciej żarełko stanie na stole ;-) Prace domowe z tym jest nieco gorzej bo wiadomo że protestują, ale jest grafik i się do niego stosują jak nie to " mała kara " brak dostępu do netu albo niemożliwość spotkania z kolegami działa i to bardzo ;-) Dzisiaj nie są zachwyceni bo jest akcja sprzątania kup Sonii :-D śnieg stopniał i na podwórku jest nieciekawie :no:

Isabela gratulacje zdolniacho :tak: Sama bym na łyżwach pojeździła ale ci zazdroszczę :-)

Magda u nas 5 i 6 latki są w jednej grupie i niby mają swoje książki ale wiadomo automatycznie pewne rzeczy przyswajają;-)
Super macie te zajęcia w czasie ferii u nas totalna posucha :-(

Agnieszka to teraz trzymam kciuki aby antybiotyk zadziałał :tak:

Ella pamiętam jak mnie wszystko wkurzało jak musiałam z Helenką leżeć :no: ja bym spróbowała propozycji Aniez może zadziała na Julkę ;-)

Aniam moje dzieciaki to wszystkie samodzielne były zwłaszcza przy jedzeniu, nie cackałam się sadzałam w foteliku łyżka do ręki i szamali aż miło było patrzeć :-D jeśli chodzi o mowę to Helenka mega oporny egzemplarz dopiero przedszkole na nią wpłynęło :-)
Kurna jak można szczurami się zajadać bleeeee :szok:

Maonka kiedyś na pewno urodzisz ;-) może rzeczywiście to będzie 1 luty :-) Ala z 1 kwietnia więc braciszek może też 1 wyskoczy :-)

Aniez super że Kuba już zdrowy.
Helka rozbudzona jest tak wściekła że bez kija nie podchodź ;-)

gosia pogoda taka że nie ma się co dziwić że Hanka niezadowolona, człowiek rozdrażniony jak sobie pomyślę że dwa dni temu - 18 w nocy było a dzisiaj +5 :szok: i oczywiście jak nasze dzieciaki mają ferie to tradycyjnie śniegu nie będzie :wściekła/y:

Miłego dnia babeczki
 
witam,

odebraliśmy wyniki z krwi wczoraj wieczorem i o ile anemii nie ma to niestety OB ma 40 co oznacza stan zapalny, nie udało nam sie pobrać moczu do badania, ale będziemy próbować do skutku. Mały niestety ale jak czuje podklejony woreczek to powstrzymuje sikanie:no: i czeka aż założe mu z powrotem pampersa. Także mały ma stan zapalny o podłozu bakteryjnym (wirusowe wykluczone badaniem) albo ma podwyższone OB pod wpływem leku który bierze na odporność. Dzisiaj po południu idę do lekarza z wynikami i zobaczę co mi powie.

ella widzisz jak szybko upływa czas ani się obejżysz a będziesz już na mecie

annaoj
gratuluję zdania egzaminu. Zdrówka życzę

aniez zazdroszcze ci tego spokoju mimo to raczej nie zdecyduję się na drugie bo jakby mi się druga miniaturka mojego małża trafiła to chyba bym zrozpaczy padła wystarczą mi w domu dwa uparte gagatki, do których nic nie dociera. Super że chłopaki już zdrowe.

maonka to jest nas dwie ja już też odliczam dni do wiosny, nich sobie ta wredna zima idzie precz jak najszybciej. Trzymam kciuki za poród oby wszystko przeszło szybko i sprawnie.

Jeśli chodzi o jedzenie to ja mam taką zasadę że albo wszyscy jedzą albo nikt, nie wyobrażam sobie aby moje dzieci jadły a inne na nie patrzyły
no.gif
Ja to matka polka jestem wiem
embarrassed.gif

gosieńko nie to miałam namyśli oczywiście jak jedzą to wszyscy ale ja poprostu prędzej bym coś gotowego zakupiła niż dla takiej gromady gotowała nie pałam wielką miłością do gotowania czasem coś upieke ale nie za często gotować gotuję bo musze. U cibie to może też trochę inaczej wygląda przy tej twojej trójce głodomorów:-) łatwiej i taniej ugotować niż zakupić

isabela gratuluję zdanych egzaminów a teraz wypoczywaj


magda pocieszłaś mnie bo ja naprawdę już czasami nie wiem co mam zrobić z tym moim niejadkiem tylko siąśc i płakać to nie tamto nie , wszystko nie jakby mu na to pozwolić żyłbyć o wodzie i chlebie.:no:
Też nie lubię jak zalega cały czas przed kompem dlatego wprowadziliśmy ograniczenia ale przez to my nie mamy chwili spokoju no ale cóż takie uroki z czasem będzie lepiej.


Agnieszka
to dobrze że skończyło sie tylko na antybolu

aniam aż mnie zatelepało ja wybredna jestem co do jedzenia, szczury a fuj nigdy w życiu nie wiem co musiałoby się stać abym wzieła sie za te specjały
 
Gosieńko- tańcz, tańcz :-) samo zdrowie... mój stary nie da się namówić :-(

Basia- no to faktycznie wysokie OB. Może stąd te gorączki... czy brak apetytu. Diagnozujcie go dalej!

Z życia Kuby:

Dziadek się im schował, nie mogli go znaleźć... szukają... szukają...i nagle Kuba wypalił:
- No tak... po dziadku to tylko okulary zostały. :-D

Siedzę sobie i czytam, nagle z pokoju dobiega mnie ryk zarzynanego głuśca... myślę sobie, że Kubula się wywrócił, ale nie... wchodzi dziecko zapłakane, za nim Bartek z usatysfakcjonowaną miną, Kuba przez łzy krokodyla:
- A Bartek mnie nie luuuuuuubiiiii... tak mi powiedział... Chwila ciszy... zwrot do brata:
- Też Cię nie lubię, ale tylko TU I TERAZ.

Idziemy od lekarza do sklepu.
Kuba: Będziemy robić zakupy?
Ja: Tak.
Kuba: A co kupimy?
Ja: Rybkę.
Kuba: A bułeczki?
Ja: Też możemy kupić.
Kuba: Słodkie!
No... i co ja mogę... :-D celem były pączki z nadzieniem różanym. Modelowy przykład na szkolenia z negocjacji w biznesie :cool2:
 
Witam was dzisiaj :-)

Nawet nie zwróciłam uwagi że jeszcze dzisiaj się nie witałam :sorry2: przepraszam :-D ale rano odstawiałam J. na 7 do przedszkola bo A. oczywiście szczęśliwy że L4 brać nie musi pojechał w delegację na 3 dni :-D :no: jeszcze się śmiał że on to nawet chorować sobie porzadnie nie potrafi :p Ja ogarnęłam chatę bo miała przyjść znajoma z kuligu z równolatkiem M. no i przyszła... potem obiad, i po J. do przedszkola...i już jest 16.10... zleciał mi ten czas

Kuba ma cudne teksty
Maonka czekamy, czekamy ....
basia obyście szybko znaleźli co jest przyczyną tak wysokiego OB
Gosieńko a na zdrowie :-) ja też mam zasadę że albo jedzą wszyscy albo nikt :-p
Zdrówka dla wszytstkich i siły na te roztopy...błe
Więcej nie pamiętam...
 
reklama
Witam

Ależ u nas leje, masakryczna pogoda:baffled:

Ola wyszalana na basenie, Zosia jak usłyszała gdzie siostra była to też się zaczęła upominać, więc w weekend wyprawa na basen:tak:

Agnieszka niezły Twój A, ale dobrze, że się dobrze czuje i może pracować, lepiej tak niż miałby w domu ci szpital urządzić

Moje dziewczyny od małego przyzwyczajone do pomagania w gotowaniu, bardziej to z konieczności niż jakiegoś działania z rozmysłem, kiedy nie da się rozerwać między kuchnią a zabawą z dzieciakami, to bawimy sie w gotowanie, Ola mi większość rzeczy kroi, Zosia stoi na stołeczku i podaje albo po prostu się przygląda.
Łudzę się, że zaprocentuje mi to w przyszłości i córeczki starej matce będą ochoczo pomagać.
 
Do góry