Aniez nie ma problemu Zapraszam .
Myślę że Szymon na towarzystwo dwóch nowych kolegów by się nie pogniewał , wręcz jestem przekonana , że to byłby dla niego raj . Sądzę po tym co nie raz pisałaś , że by się chłopaki dogadali
Dla mnie taki sylwek to proste rozwiązanie . w tym roku mniejsze grono , bo koleżanka co była rok temu do rodziny jedzie . Ale właśnie rok temu dzieciaków było 6 szt . Pojedli coś na gorąco , potem mieli stolik ze wszystkim co zakazane na codzień w takich ilościach ( żelki , chipsy , ciastka ) dostali picolo o 12stej . A szaleli do 3 z tym że my spokojnie siedzieliśmy przy stole . Przez pokój dziecięcy przeszło tornado , ale akurat ja mam to głęboko w nosie . Na drugi dzień było wielkie zbiorowe sprzątanie .
Szymek padł na dywanie na środku tego bałaganu o 2:30 nie wytrzymał
Myślę że Szymon na towarzystwo dwóch nowych kolegów by się nie pogniewał , wręcz jestem przekonana , że to byłby dla niego raj . Sądzę po tym co nie raz pisałaś , że by się chłopaki dogadali
Dla mnie taki sylwek to proste rozwiązanie . w tym roku mniejsze grono , bo koleżanka co była rok temu do rodziny jedzie . Ale właśnie rok temu dzieciaków było 6 szt . Pojedli coś na gorąco , potem mieli stolik ze wszystkim co zakazane na codzień w takich ilościach ( żelki , chipsy , ciastka ) dostali picolo o 12stej . A szaleli do 3 z tym że my spokojnie siedzieliśmy przy stole . Przez pokój dziecięcy przeszło tornado , ale akurat ja mam to głęboko w nosie . Na drugi dzień było wielkie zbiorowe sprzątanie .
Szymek padł na dywanie na środku tego bałaganu o 2:30 nie wytrzymał