Jutro Wam foty wrzucę, jak dorobię brwi do kompletu;-)
reklama
gosia - nie ma się czym chwalić, ale foty na pamiątkę zrobiłam he he he jak Ania z Zielonego Wzgórza wyglądam
okropnie!! później wrzucę
teraz jednym palcem piszę, bo młodego karmię, a na głowie już szampon koloryzujący w kolorze ciemny blond mam. Liczę na to, że ta rudzizna złagodnieje i kolor będzie wyglądał na naturalny;-) M. mi kazał obiecać, że już nic z włosami kombinować nie będę. Jak na siebie dzisiaj rano spojrzałam to obiecałam bez problemu
okropnie!! później wrzucę teraz jednym palcem piszę, bo młodego karmię, a na głowie już szampon koloryzujący w kolorze ciemny blond mam. Liczę na to, że ta rudzizna złagodnieje i kolor będzie wyglądał na naturalny;-) M. mi kazał obiecać, że już nic z włosami kombinować nie będę. Jak na siebie dzisiaj rano spojrzałam to obiecałam bez problemu
witam,
ja tez kiedyś byłam wiewiórą...przez 3 min
, bo jak się zobaczyłam, to fryzjer z prędkością światła farbę ściągał :-)
w końcu mam rodzinę w komplecie, L wróciła wczoraj od babci...pizze się pieką, więc będzie co szamać :-)
(Aniez, nie skorzystałam z Twojego przepisu bo tam chyba coś nie tak z tymi drożdżami...na pewno ma być 25 dag, czy 25 g?)...
H biega po podwórku (na bosaka, bo jak inaczej) i ślady na świeżo rozwiezionej ziemi robi...wyobraźcie sobie jej stopy
...lepsze niż malowanie farbami :-)
zmykam pizzę wyciągnąć....
gorąco mi...
ja tez kiedyś byłam wiewiórą...przez 3 min
, bo jak się zobaczyłam, to fryzjer z prędkością światła farbę ściągał :-)w końcu mam rodzinę w komplecie, L wróciła wczoraj od babci...pizze się pieką, więc będzie co szamać :-)
(Aniez, nie skorzystałam z Twojego przepisu bo tam chyba coś nie tak z tymi drożdżami...na pewno ma być 25 dag, czy 25 g?)...
H biega po podwórku (na bosaka, bo jak inaczej) i ślady na świeżo rozwiezionej ziemi robi...wyobraźcie sobie jej stopy
...lepsze niż malowanie farbami :-)zmykam pizzę wyciągnąć....
gorąco mi...
A ja nadal wiewiórą jestem, ale już dużo lepiej ten rudy kolor wygląda
monia - wyobrażam sobie Moja Lena rano zrobiła strajk, bo chciała iść na zakupy w gumowcach. Po tłumaczeniu, że w upał się w kaloszach nie chodzi dała się przekonać na założenie baletek, ale baletki r.23 jej z nogi spadają
Podobno 7 razy jej spadły zanim do sklepu doszli Na szczęście mnie z nimi nie było, a tatuś jest dla córci wyjątkowo wyrozumiały. Teraz znów razem poszli po lody, Lena ponownie w baletkach chciała iść, więc się nie obyło bez wycia, bo wredna matka baletki na sandałki zmieniła;-)
monia - wyobrażam sobie
Moja Lena rano zrobiła strajk, bo chciała iść na zakupy w gumowcach. Po tłumaczeniu, że w upał się w kaloszach nie chodzi dała się przekonać na założenie baletek, ale baletki r.23 jej z nogi spadają Podobno 7 razy jej spadły zanim do sklepu doszli Na szczęście mnie z nimi nie było, a tatuś jest dla córci wyjątkowo wyrozumiały. Teraz znów razem poszli po lody, Lena ponownie w baletkach chciała iść, więc się nie obyło bez wycia, bo wredna matka baletki na sandałki zmieniła;-)Dlatego ja z włosami sama nie kombinuję, bo zawsze kończyło się to komicznie. Czasami mam takie przebłyski, że może szybko, w domu, zawsze to fryzjer poprawia
Elvie, Lenka to prawdziwa dama, wie czego chce dziewczyna:-)
Monia narobiłaś mi ochoty na pizzę, a ja na diecie wysokobiałkowej i nie mogę się skusić. W ramach diety Big Milka pochłonęłam
Nie powinnam, ale...nie da się. U nas stopy od miesiąca są nie do domycia, musiałabym Matiemu pumeksem trzeć, bo wymoczenie w w wodzie nie pomaga. Podobnie od rana do wieczora na bosaka biega
Elvie, Lenka to prawdziwa dama, wie czego chce dziewczyna:-)
Monia narobiłaś mi ochoty na pizzę, a ja na diecie wysokobiałkowej i nie mogę się skusić. W ramach diety Big Milka pochłonęłam
Nie powinnam, ale...nie da się. U nas stopy od miesiąca są nie do domycia, musiałabym Matiemu pumeksem trzeć, bo wymoczenie w w wodzie nie pomaga. Podobnie od rana do wieczora na bosaka biega
magda1978
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Styczeń 2007
- Postów
- 2 662
Witam
Widzę, że nie tylko moje na bosaka latają, Ola to normalne, ale Zosia jeszcze na wiosnę nie dała się na trawie postawić nawet w sandałach bez skarpetek, w ubiegłym roku postawiona na trawie stawała na jednej nodze i się darła, a teraz lata boso po wszystkim co się da. I dobrze, dla stópek tak najzdrowiej.
Dziś bez tatusia urzędowałyśmy więc odpadł wypad na działkę.
Dzionek i tak miło upłynął, w naszym parku są 3 spore fontanny, zawsze przeważnie straszny syf w nich jest, a dziś fontanny wymyte, woda czyściutka, dziewczyny najpierw grzecznie nóżki moczyły, potem pozawijałam im spodnie i spacerowały, potem zdjęły spodnie, na koniec już w samych majtach się kąpały, dzieciaków się zeszło, wesoło było. Radochę miały że nie wiem.
Jutro obiad u dziadków, potem na kawkę do znajomych
Elvie moja też najchętniej by w gumowcach chodziła. Prawdziwa dama z Lenki, ma dziewczyna już swój styl
Widzę, że nie tylko moje na bosaka latają, Ola to normalne, ale Zosia jeszcze na wiosnę nie dała się na trawie postawić nawet w sandałach bez skarpetek, w ubiegłym roku postawiona na trawie stawała na jednej nodze i się darła, a teraz lata boso po wszystkim co się da. I dobrze, dla stópek tak najzdrowiej.
Dziś bez tatusia urzędowałyśmy więc odpadł wypad na działkę.
Dzionek i tak miło upłynął, w naszym parku są 3 spore fontanny, zawsze przeważnie straszny syf w nich jest, a dziś fontanny wymyte, woda czyściutka, dziewczyny najpierw grzecznie nóżki moczyły, potem pozawijałam im spodnie i spacerowały, potem zdjęły spodnie, na koniec już w samych majtach się kąpały, dzieciaków się zeszło, wesoło było. Radochę miały że nie wiem.
Jutro obiad u dziadków, potem na kawkę do znajomych
Elvie moja też najchętniej by w gumowcach chodziła. Prawdziwa dama z Lenki, ma dziewczyna już swój styl
to mnie trochę uspokoiłyście,bo ja nie do końca lubię jak ona boso biega...boję się, że ją coś ugryzie lub gdzieś nóżkę przetnie...ale tatuś jest cool bo na takie cuda pozwala...
H już śpi bo w dzień nie miała drzemki i padła...podziębiona jest, katarek ma i marudka z niej straszna, budzi się co chwilkę i płacze...
Gosia ja tej pizzy tyle narobiłam, że zamrozić musiałam, a wyrosła mi niczym ciasto drożdżowe z owocami...ale była pyszna, jakbyś mogła jeść, to chętnie bym Ci gołębiem posłała :-)
a gdzie Zielona ?
H już śpi bo w dzień nie miała drzemki i padła...podziębiona jest, katarek ma i marudka z niej straszna, budzi się co chwilkę i płacze...
Gosia ja tej pizzy tyle narobiłam, że zamrozić musiałam, a wyrosła mi niczym ciasto drożdżowe z owocami...ale była pyszna, jakbyś mogła jeść, to chętnie bym Ci gołębiem posłała :-)
a gdzie Zielona ?
reklama
e.salamandra
Mama pełną parą
Witam się i ja :-)
Dzieci chyba wyczuły, że sobota i mamusia ma ochotę na kąpiel w wannie, manikiur i internet :-) Te 3 rzeczy ostatnio spadły daleko na koniec kolejki moich przyjemności.
Adas zasnął o 18 i zapowiada się, że już na noc, a Helenka pierwszy raz od długiego czasu, o 21 się poddała.
Dni mi tak lecą, że nie mam pojęcia kiedy poniedziałek, kiedy środa. Malutka to cycoholik i pochłania 70% mojego czasu. A skubana smoczka wyczuwa na odległość... No, ale mimo wszystko , choć czasami jest ciężko, jestem szczęśliwa , że mam dwójkę brzdący :-)
Widzę, że panie żyją latem, wakacjami, urlopami. Nasza galeria będzie bogatsza :-) Ja chętnie oglądam takie fotki.
gosia jak tam samopoczucie? Myślę o Tobie, bo Ty bidulko w te upaly musiałaś przechodzić z brzuszkiem
marta widziałam na FB, że się smutasz, więc szybciutko tu się zalogowałam, by sprawdzić co tam u Oleńki.
elvie ten rudy też chcę zobaczyć:-) Mi się bardzo podobałaś w czerwieni :-)
Zmykam kąpiel szykować. Zajrzę jutro :*
Dzieci chyba wyczuły, że sobota i mamusia ma ochotę na kąpiel w wannie, manikiur i internet :-) Te 3 rzeczy ostatnio spadły daleko na koniec kolejki moich przyjemności.
Adas zasnął o 18 i zapowiada się, że już na noc, a Helenka pierwszy raz od długiego czasu, o 21 się poddała.
Dni mi tak lecą, że nie mam pojęcia kiedy poniedziałek, kiedy środa. Malutka to cycoholik i pochłania 70% mojego czasu. A skubana smoczka wyczuwa na odległość... No, ale mimo wszystko , choć czasami jest ciężko, jestem szczęśliwa , że mam dwójkę brzdący :-)
Widzę, że panie żyją latem, wakacjami, urlopami. Nasza galeria będzie bogatsza :-) Ja chętnie oglądam takie fotki.
gosia jak tam samopoczucie? Myślę o Tobie, bo Ty bidulko w te upaly musiałaś przechodzić z brzuszkiem
marta widziałam na FB, że się smutasz, więc szybciutko tu się zalogowałam, by sprawdzić co tam u Oleńki.
elvie ten rudy też chcę zobaczyć:-) Mi się bardzo podobałaś w czerwieni :-)
Zmykam kąpiel szykować. Zajrzę jutro :*
