reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Uwielbiam ten moment dnia:) polozylam Ole troche wczesniej, zapalilam sobie swieczki zapachowe na balkonie, ubralam sweter i teraz siedze z piwkiem napawając sie cisza wokol i sluchajac jedynie szumu wiatru co jakis czas:) czekalam caly dzien na ta chwile, zwlaszcza ze B mi dzis pare razy cisnienie podniosl do tego stopnia ze myslalam ze go trzepne albo spakuje na dobre... moje uczulenie nie ustepuje, cala jestem w krostkach wiec nawet na slonce nie moglam wyjsc, pozniej jeszcze Olka zwymiotowala sonde wiec zlosc przeszla w kolejny stopien depresji...

Ale teraz mi dobrze:)cisza, spokoj, cieplutki wiaterek...

Milego wieczoru:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja też uwielbiam te błogie chwile gdy młoda śpi ;-)
Zdrówka przede wszystkim dla Helenki i Julci. Bidulki małe...
Ja po prochach jestem jak nowo narodzona, może się wyśpię i może pojadę na grilla na wieś w czwartek ;-)

Marta twój to powinien gębę na kłódkę trzymać i cieszyć się, ze ma jeszcze do kogo wracać... sama ze wszystkim jesteś i jeszcze Cię wkurza :no: tulam, niech Ola pośpi i da Ci odpocząć ;-)
 
Na szybko bo spadam spac
spotkalismy się dzisiaj z Filonka i jej mężem. Młody niestety chory więc został w domu. Ale spotkania mimo to udane :tak: bardzo pozytywnie z nich ludzie.

A teraz idę spać bo po wczorajszej nocy nie widzę na oczy.

Dobranoc!
 
aniez - tak, M. alergik, ale ten kaszel to mi na alergiczny nie wygląda. Jak regularnie bierze flavon to alergii nie ma, ale ostatnio sobie bimbał, więc oczy załzawione i czerwone miał potwornie, na szczęście to już mu przeszło. Alertec i inne apteczne wynalazki na M. nie działają. Dałam mu teraz diphergan 5ml na kaszel, gorącą wodę z cytryną i sokiem malinowym, wellness pack by Oriflame i sio do wyrka. Pościel muszę teraz zmieniać codziennie, bo tak się poci, więc poczekam aż pralka skończy prać i też leżeć idę.

marta - ochoty na piwko mi narobiłaś. Zazdroszczę, że Ola już śpi. Lenka w wyrku obok M. ale wierci się jeszcze i nie śpi.

Agnieszka - zdrówka dla M., czekam na fotki z Filonkową rodzinką. Mam nadzieję, że zrobiłyście;-)

mamoPaulinki - Ty o grillu, a ja właśnie dzisiaj z M. marzyłam, by był już wrzesień i abyśmy już byli przeprowadzeni do szeregówki, wtedy grilla na ogródku będę chyba codziennie robiła, bo ja mięsa praktycznie nie jem, ale kiełbasę z grilla typu "Murzynek" uwielbiam:tak:
 
Hejka :-D
Ja już nad morzem , pogoda piękna , przywiozłam ze spobą ze stolicy . :-D
Tutaj jest ślicznie , ale w mielnie piździ i jest ledwo 8 stopni :no: współczuję tym ludziom co tam na majówkę pojechali :-D bo 20 km dalej jest plus 20:-D:-D
Pijemy z Kittkiem piwko więc się odmeldowuję :tak:
 
A ja dzis pierwsza:) w sumie nic dziwnego bo Ola wstala o 5.15... broi odkad Wstala a ja ledwo na oczy widze...

Ide po druga kawke bo usne...


Milego dnia!
 
Marta łączę się w bólu. M. wstał o 6h i od razu mamo czytaj, otwórz oczy!
Aniam, Kittek miłego spotkania, udanej pogody.

Idę na kawkę...
 
witam sie i ja :)
wczoraj mielismy bardzo intensywny dzien - przed 9:00 pojechalismy do parku jordanowskiego - my po dwóch godzinach padlismy a Julka w szczytowej formie. Oczywiscie nie dała się wyciagnąc - dopiero obietnica lodów sprawiła ze mała wyszła (dziwne bo nie je lodów - najwyrażniej spodobalo jesj sie slowo) potem pojechalismy na obiecale lody - mała dostała wafelek :) potem na plac zabaw - w domku bylismy przed 19:00
 
U mnie sytuacja odwrotna... dzieciaki spia, ja sie snuje :(

Marta zgadzam sie z Dorota, Twoj B. powinien calowac ziemie, po ktorej stapasz! Ja Cie troszke (ale tylko troszke, bo moj problem to pikus tak naprawde) rozumiem, bo Kuba ze swoim deficytem koncentracji i nadwrazliwoscia po prostu rowno daje mi w kosc... ostanio.zreszta oboje mamy kryzys :(

Nata nasz Bartek wczoraj zjadl pierwsza w zyciu galke lodow truskawkowych i to byl szal :) tak jak mamusia slodkiego nie lubi, ale lody, to bedzie wielka milosc :)

Teraz sie zastanawiam, jak dzieciaczkom dzien zorganizowac, a w zasadzie ranek... musze pomyslec :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
marta zazdroszczę Ci takich chwil, na balkonie przy świecach - ja już nie pamietam kiedy piłam pwio czy wino - w lodówce już z pół roku chłodzi się piwko na wieczór, a o winie to już nie wspomnę. jak już zbieram sie do chwili dla siebie, to okazuję sie, że cos wypadło, że mam pracę, albo inne obowiązki
 
Do góry