zielona maupa
Na skrzydłach melancholii
Paula, wszystkiego, co najlepsze dla calej rodzinki.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nadrabiałam was chyba z 5 godzin bo mój mały szogunek był bardzo absorbujący;-)
Uciekam spać, Maja padła dopiero o 22giej, takiego powera miała,że mi kołysanki śpiewała i książki czytała.
Ona nigdy nie miała problemów z zasypianiem, dostała buziaka, przytulała się jak jej książeczkę czytałam i usypiała, ewentualnie jeszcze sobie sama bajeczki oglądała, a teraz zasypia dopiero jak oczy jej się same zamykają. Odwrotu nie ma więc się musimy pomęczyć.
Ja jeszcze jutro do pracy idę i wolne.
Zielona super ten filmik, muszę go jutro Mai pokazać. Często jej tą kołysankę śpiewam, bardzo ją lubi.
Ciepełka tak samo ci zazdroszczę jak Elvie... no może troszkę bardziej ;-)
Gosiek jeszcze ty pogodą kusisz, jejku jak ja bym sobie teraz poleżała na słoneczku. Jedyne co mi zostaje to przy kominku z kubkiem herbaty poleżeć ;-) Super,że rodaczkę poznałaś i to jeszcze z bąblem, oby ta znajomość była fajna.
Marta my się również cieszymy z dobrych wyników Oli!!!
MamoPaulinki odpocznijcie sobie przez święta i wróćcie bezpiecznie do domku
Aniam kto wie może i my się skusimy,ale z terminem to się niestety nie zgramy bo ja owszem mogę w sierpniu,ale T już z ligą rusza. My mieliśmy w styczniu lecieć i duuuupa. T jednak będzie trenował i nie będzie mógł sobie wolnego załatwić, a ja tak się na ten wyjazd nastawiłam.. no nic oby do lata.
Gosieńko kto jak kto,ale ty sobie poradzisz Oj piękne uczucie z pewnością towarzyszy oglądaniu występu w wykonaniu swoich pociech
Pozdrawiam was wszystkie i zmykam bo nie mam ładowarki do lapka u góry a zaraz mi bateria padnie.
Spokojnej nocki
Witam :-) zaspałam dzisiaj do pracy gdyby nie moja pchełka to pewnie jeszcze bym spała hehe dzielny mój skrzat wstaje codziennie o 6 i bez grymasów wybiera się do babci dzisiaj postanowiła że zabierze ze sobą Rudolfa wsadziła go pod pachę i mówi "Judi oć idziem baby" a potem "mikołaj Judi przyniósł Natalka ciaćy ćaćy " od razu człowiek ma lepszy humor
Kittek zazdroszczę ci ferii świątecznych fajna sprawa aż chciało by się do szkoły wrócić :-)
gosienko ja rówinież jestem w tyle z przygotowaniami świątecznymi więc łączę się w bólu ;-)
aniez przypomniałaś mi że też muszę odwiedzić dentystę tylko kurcze nie mam kiedy, jeszcze ginekolog na mnie czeka ehhh żeby doba miała 48h
aniam super może zabierzesz mnie w walizce jako bagaż podręczny
Witam się i ja w kolejny cudowny dzień
Antoś jest łaskawy i znowu jak nigdy pospaliśy do 8:30
Zaliczyliśmy dziś zabawy na górce i dzikie zjazdy z towarzystwem z osiedla. Co prawda nie ma śniegu ale jest szron i na tym też idzie zjeżdzać. Zamiast sanek wypróbowaliśmy dzisiaj takie plastikowe deskosanki z biedronki, które obecnie są w sprzedazy i powiem Wam rewelacja. Jak młody wstanie lecimy kupić. O niebo lepsze niż sanki. Z sanek nie pusciłabym Antka z górki a z tego się nie bałam że zleci.smigał aż mu się buzia śmiała i wchodził dzielnie pod górke ciągnac te "saneczki".Szkoda że śniegu nie ma, bo dzieci ubaw mają jak cholera-ale już koło południa jest na tyle ciepło że szron znika....
Monia-super że wigilia udana , a L. wyglądala pewnie olśniewająco.
Nata-wypieki i ozdoby masz cudne....odpoczywaji korzystaj z wolnego
Marta- zdróweczka dla Oli, mam nadzieje że to tylko katarek i zaraz minie.
Ella-powodzenia z kolejnym testowaniem
Uciekam dopieszczać moją kapustke na paszteciki i doglądać rosołku z kaczuszki-specjalnie dla Tosia gotuje mam nadzieje że wstanie głodny
Dziewczyny pomocy!
Maja usnęła z płaczem o 17tej po dwóch godzinach usypiania.
Chciałam jej smoka już dać. Matko ile tak będzie. Pierwszej nocy usnęła dobrze, troszkę tylko marudziła, drugiej było gorzej, wczoraj padła o 22giej bo chyba była już tak zmęczona,że nawet nie marudziła za bardzo....
jestem cała roztrzęsiona, na początku cierpliwie przychodziłam do niej bajeczki opowiadałam, jak się zaczynała zanosić to patrzyłyśmy przez okienko codziłyśmy ,ale płakała coraz bardziej, zaczęła prawie wymiotować... sama nie wiem co mam robić. Nie chcę aby była przez to nerwowa. Dziś to mi się prawie sina zaczęła robić. Nie mogłam jej uspokoić.
Mam wyrzuty,że w sumie ona tego smoka tylko na chwilę do zasypiania miała i mogłaby jeszcze trochę zasypiać z nim. Jednak tuż po zabraniu jej smoka u mamy usnęła ładnie, tak jak pisałam w nocy też tylko trochę marudziła i 13 godzin 'ciągiem' przespała.
Ona wogóle jest śpiochem bo spała ok 14-15 godz na dobę. A dziś np spała 10 godzin, no i teraz śpi godzinę.
może powiecie,że przesadzam,że jej minie,ale ja się boję,że ona będzie panicznie się bała spania, zaczęła już przed spaniem kciuka z nerwów wkładać do buzi. Nigdy nie spała u nas w łóżku a teraz właśnie w nim śpi.
Idę ogarnąć sajgon w domu, bo od przyjazdu z pracy mam torby z zakupami porozwalane po podłodze i syf w kuchni.