Hej dziewczynki.Chcialam napisac ze jeszcze zyjemy,ale nie wiem co sie dzieje,ze totalnie nie mam czasu zeby tu bywac.Czytam was prawie regularnie ale jak tylko dluzej siedze przed kompem to Ami zaraz protestuje i nie mam juz jak cokolwiek napisac.
Podziwiam was ze jestedcie na tyle zorganizowane ze regularnie tu jestescie.A najbardziej podziwiam gosienke bo ma trojke dzieciaczkow a i tak znajdzie chwilke.
Amelia nie sypia juz w dzien i tu tez jest problem bo wczesniej jak spala przynajmniej obiad sobie zrobilam na spokojnie,a teraz musze kombinowac.Dodam ze w nocy dalej usypia po polnocy.Normalnie koszmar.
Musze wam sie do czegos przyznac.Karmie dalej Ami cyckiem bo jakos nie umialam przestac i teraz jestesmy w czarnej dupie bo ona nie potrafi zyc bez cycy.Ba lapie mnie juz nawet za bluzke i wpla mama cycyyyyy.Zrobila sobie smoczka ze mnie w nocy dopomina sie co pol godziny.Wczoraj powiedzialam dosc.Nie dalam jej jakos udalo sie jej usnac bez cycy ale tylko na chwilke.Potem krzyczala do piatej rano.Nie wytrzymalam i dalam jej spowrotem.Tak mi jej szkoda bylo.Dzis caly dzien jest niemoz;iwa bo spac jej sie chce a nie usnie bo chce cycy.
Wiem ze to moja wina i musze ja drastycznie odstawic ale nie wiem jak to zrobic.
Smarowalam dzis piersi musztarda i dawalam jej jak chciala a ona po sprobowaniu bila mnie i drapala no i ten placz.Ja wymiekam juz.Teraz padla bo nie wytrzymalam calego dnia darcia i znow jej dalam.Wlasnie spi.
Podziwiam was ze jestedcie na tyle zorganizowane ze regularnie tu jestescie.A najbardziej podziwiam gosienke bo ma trojke dzieciaczkow a i tak znajdzie chwilke.
Amelia nie sypia juz w dzien i tu tez jest problem bo wczesniej jak spala przynajmniej obiad sobie zrobilam na spokojnie,a teraz musze kombinowac.Dodam ze w nocy dalej usypia po polnocy.Normalnie koszmar.
Musze wam sie do czegos przyznac.Karmie dalej Ami cyckiem bo jakos nie umialam przestac i teraz jestesmy w czarnej dupie bo ona nie potrafi zyc bez cycy.Ba lapie mnie juz nawet za bluzke i wpla mama cycyyyyy.Zrobila sobie smoczka ze mnie w nocy dopomina sie co pol godziny.Wczoraj powiedzialam dosc.Nie dalam jej jakos udalo sie jej usnac bez cycy ale tylko na chwilke.Potem krzyczala do piatej rano.Nie wytrzymalam i dalam jej spowrotem.Tak mi jej szkoda bylo.Dzis caly dzien jest niemoz;iwa bo spac jej sie chce a nie usnie bo chce cycy.
Wiem ze to moja wina i musze ja drastycznie odstawic ale nie wiem jak to zrobic.
Smarowalam dzis piersi musztarda i dawalam jej jak chciala a ona po sprobowaniu bila mnie i drapala no i ten placz.Ja wymiekam juz.Teraz padla bo nie wytrzymalam calego dnia darcia i znow jej dalam.Wlasnie spi.