reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

U nas wlasnie odbyla sie akcja wylamywania zamkow. W drzwiach mamy klamki z takim wciskanym zamkiem, ale wlasciciel domu nigdy nie dal nam do nich kluczy - pewnie zaginely w akcji. Mloda zatrzasnela sie w pokoju. Stary postanowil rozwalic klamke walac w niz od gory. Oczywiscie nie dalo rady. Powiedzialam mu, ze trzeba wsadzic srubokret w zamek i przywalic mlotkiem. Ten popatrzyl na mnie zdziwiony, ze takie rzeczy wygaduje. Ja zabawialam Konstancje podajac jej rzeczy pod drzwiami, stary wsadzil srubokret jak mu kazalam, walnal raz i drzwi otwarte. Mloda nawet sie nie zdazyla przestraszyc.




Maonka, ciesze sie, ze jednak operacja sie odbyla. Oby babcia przeszlaekonwalescencje szybko i spokojnie.
 
reklama
Witam

Noi po gadeamus igitur i zostalam studentka :-) Sama nie wiem czy sie cieszyc czy plakac. Okaze sie. Dzis juz pierwsze zajecia nastepne jutro. Do nocy ciemnej.

Nie ma sil

Do spokojniejszego dnia kobiety, moze do poniedzialku.

Maonka szybkiej rekonwalescencji dla babci
Zielona oj tak zamki u drzwi ...
 
Witam wieczorkiem

Jestem już spakowana, kotleciki posmażone, kanapki zapakowane w lodówce siedzą więc spokojnie jutro możemy pojechać w góry.Niezłe wyzwanie przede mną bo jadę sama z trójcą , mam tyko nadzieję że Helenka będzie chciała siedzieć w nosidełku bo jak nie to do schroniska pójdziemy ze 4 godziny:-D

Maonkadobrze że babcia zgodziła się na operację i niech teraz szybko wraca do zdrowia:tak: Mam nadzieję że to wasze cieszenie się sobą przyniesie jakiś rezultat:-p

Zielona pomysłowa kobitka z ciebie i dobrze że Kostka się nie wystraszyła.Nam się kiedyś Emil zatrzasnął w łazience i przez kilka miesięcy miał takiego stracha że nigdy za sobą nie zamykał drzwi:no:

Isabela miłego studiowania:tak: A zajęcia z Socjologii wspominam bardzo miło bo wykładowca był booooski;-)

Dobra zmykam trochę poprasować.
Miłego wieczorku:tak:
 
Maonka zdrowia dla babci .

Zielona niezły fach masz w ręku :) włamywacz pierwsza klasa .

Isabela miłego studiowania .

A my pojechaliśmy do wawy na lody i na żarełko nasz ulubione .
jak coś to polecam
Start

mała padła w aucie , przeniosłam ją do wyra i śpi dalej .
Ciekawe od której rano będzie rządziła
 
isabela - gratuluję, super kierunek, ja podobnie jak Gosienka bardzo dobrze wspominam zajęcia z socjologii;-)

Zielona - to Wam się przygoda trafiła. Dobrze, że pomysłowa mama wybrnęła z sytuacji:-)

gosienka - udanej wyprawy życzę i aby Helenka była grzeczna. Moja mama twierdzi, że ona taka spokojna, więc z nosidełkiem nie powinnaś mieć problemów, a nawet jeśli to w górach tak pięknie, że na zegarek nikt nie patrzy.

My zostawiliśmy małą z babcią i pojechaliśmy na zakupy. Niby nic nam potrzebne nie było, niewiele kupiliśmy a prawie 500zł wydane. Masakra. Napiszę Wam na zakupowym po co warto jechać do tesco;-)
Teraz siedzimy i się obżeramy, Ci co mogą piją wino, ja soczek marchewkowy i ananasowy jednodniowy;-)
Deska serów, owoców, oliwki i dwa rodzaje ciasta przed nami. Żyć nie umierać;-)
 
Hej:-)

My bylismy dzisiaj na imieninach u babci T. Wercia została u tesciów bo meiszkają blisko babci, a młody zasnął w aucie w drodze powrotnej i póki co spi, mam nadzieje ,że do rana heheheh. W dzien mi nie spal (ostatnio to norma niestety), wiec czułam ze zasnie w drodze powrotnej, dlatego wykapalismy go u tesciów, przebralismy i bez butów do auta wsadzilismy:-)

maonka...dobrze,ze już po operacji, zdrówka dla babci..:tak:

islabela...gratuluje studenko;-)

zielona...dobrze ,że Kostka nie zdążyła się przestarszyc, mi sie kidys zdarzyło jak Wercia była mała, że zatrzasnęly się drzwi od mieszkania. Położyłam małą spac, wziłęłam nianie elektroniczną i poszlam do teścia na dól na kawe. T był wtedy w delegacji. Po chwili słysze ,że mała placze, lece na góre i zonk nie moge drzwi otworzyc. Spanikowana zawolałam tescia, silowalismy sie chwilę i nie dało rady, mloda juz zdażyla się rozryczec na maksa, ja cała w nerwach za drzwiami, juz kombinowałam jakby tu oknem wejsc, ale okna zamkniete bo to zima była, tesc słysząc wielki placz małej juz tez przerazenie w oczach miał, wiec kazałam mu drzwi wyważac, na szczescie jakos wyłamaliśmy zamek, ale co ja sie strachu najadłam to moje, a Weronika przez poł godz uspokoic sie nie mogła, była wtedy troche młodsza od Naszych kwietniowych dzieciaczków. Od tamtej pory klucze zawsze były w drzwiach z zewnętrznej strony.

gosienka...milych wojaży życze:-)


ok spadam do wyrka, jutro tez ma byc ładnie, wiec jeszcze korzystamy i na dzialke wybywamy:-)

Pozostałe pozdrawiam:-)

Dobranoc:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Pierwsza mysl jaka mialam - te cholerne kraty!!! Okna zakratowane, wiec gdyby moj pomysl nie zaskutkowal, bylby niezly zonk, bo przez okno nie da sie wlezc. Cos bysmy wykombinowali, tylko dziecka szkoda...


Gosienko udanej wyprawy.
 
Do góry