Ło matko jak mi zimno... za oknem u nas 15 st.
Siedzę z kubkiem kakao w ręku i pod kocykiem. Maja śpi,mąż szykuje drzewo na zimę do kominka. Jak dalej tak zimno będzie to chyba niedługo rozpalimy w kominku....
w sierpniu???
Tarta z pamysłu Elvie w piekarniku, więc mam nadzieję,że przy nadrabianiu jej nie spalę.
U nas noc fatalna. Maja od kilku dni nie piła mleka wcale. Na wieczór zjadła kanapeczki, wypiła kilka łyczków i poszła spać. W nocy budziła się co chwilę,ok 1 nie mogłam jej uspokoić, tak się zanosiła. Pokłóciłam się przy tym z mężem potwornie. Nie rozmawiamy od tej pory. Wzięłam małą do kuchni bo miałam wrażenie,że chce jeść. Pytam się: Maju chcesz mleczka? A ona na to łkając "taaaaaaaaak". Przyszłyśmy na górę, z wielką radością wypiła mleczko i spokojnie usnęła,ale walczyliśmy chyba z godzinę. Bidulka moja stęskniła się za mleczkiem. Od dwóch nocy śpi w swoim pokoiku, chyba też to przeżywa, ja zresztą też, brakuje mi jej,ale od września będę musiała wcześnie wstawać a nie chcę jej rano budzić..
Mam wrażenie,że to wszystko czyli katar, kaszel, brak apetytu, niepicie mleka i niechęć do wszystkiego to było przez zęby. Jejku ona coraz gorzej znosi to ząbkowanie, aż się boję trójek, teraz jej wyszła ostatnia czwórka.
Wczoraj miałam dzień wariata więc tylko na chwilę zajrzałam. Biegałam po lekarzach. Zaliczyłam ogólnego, dostałam skierowanie na rehabilitację,ale najpierw ma mnie obejrzeć lekarz na oddziale rehabilitacji. Zgadnijcie na kiedy mnie umówiono: otóż na 29 września. Boli mnie strasznie jeden krąg, przy dotyku najbardziej więc wolę coś z tym zrobić bo z kręgosłupem nie ma żartów. Boję się co to może być, mam nadzieję,że nic poważnego.
Po południu pojechałam jeszcze do prywatnego dermatologa, jest jednym z najlepszych w regionie,ale kolejki są do niego straszne.
Kolejkę zajęłam o 15tej (byłam 12ta) posiedziałam ponad godzinę, ale po 18tej sobie odpuściłam bo jeszcze ze 3 godziny bym musiała czekać. Poszłam do apteki po serię kometyków pharmaceris, suplemet na skórę z problemami i wróciłam do domu.
Muszę się wziąć za siebie i jeszcze raz spróbować dostać się do tego lekarza. Mam ostatnio takie problemy ze skórą jakich nie miałam nawet jako nastolatka,ale o tym na odpowiednim wątku.
Doła mam ostatnio strasznego, energi brak i przeraża mnie perspektywa 1 września....:-(