reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Mnie ogarnął taki totalny spokój... wierzę,że Zosia jest w świecie, w którym nic ją nie boli, że zawsze będzie ze swoimi rodzicami, że będzie ich opiekunką i opoką, że da im siłę! Jest mi smutno i źle, ale jest też we mnie spokój...

Ja mam dzisiaj identycznie....
 
reklama
Mnie ogarnął taki totalny spokój... wierzę,że Zosia jest w świecie, w którym nic ją nie boli, że zawsze będzie ze swoimi rodzicami, że będzie ich opiekunką i opoką, że da im siłę! Jest mi smutno i źle, ale jest też we mnie spokój...
Mam podobnie.. Wierzę, że Zosia jest już dobrze i że czuwa nad Judysią, Markiem i nad nami.. Nasza iskierka kochana..
 
ja myślę, że wczoraj ja rozmyślałam o zosi ona do mnie przyszła.... nagle poczułam w pokoju taki świeży zapach pomarańczy, pomyślałam, że zosia do mnie przyszła i ten zapach się ulotnił..........chyba aniołek chce nam przekazać, żebyśmy sie już nie smucili, bo teraz już jest zdrowa i nic ją nie boli.... nie wiem, ja wierzę w takie rzeczy, nie wiem jak wy?


przepraszam, że tu, ale nie mam się komu wygadac: moja przyjaciółka w sobote urodziła, dziś się dowiedziałam, że jej córcia ma wade serca i przewieziona je do innego szpitala i czekają na operację.... dlaczego dzieci muszą tyle cierpieć? dlaczego?
 
ja myślę, że wczoraj ja rozmyślałam o zosi ona do mnie przyszła.... nagle poczułam w pokoju taki świeży zapach pomarańczy, pomyślałam, że zosia do mnie przyszła i ten zapach się ulotnił..........chyba aniołek chce nam przekazać, żebyśmy sie już nie smucili, bo teraz już jest zdrowa i nic ją nie boli.... nie wiem, ja wierzę w takie rzeczy, nie wiem jak wy?


przepraszam, że tu, ale nie mam się komu wygadac: moja przyjaciółka w sobote urodziła, dziś się dowiedziałam, że jej córcia ma wade serca i przewieziona je do innego szpitala i czekają na operację.... dlaczego dzieci muszą tyle cierpieć? dlaczego?

Zdrówka dla koleżanki córeczki . musi być dobrze
 
Zosieńko ból i cierpienie zostały tutaj, a Ty jesteś już wolna... żadne modlitwy za Ciebie nie są potrzebne, jesteś Samym Dobrem, to do Ciebie możemy się modlić, dzięki Tobie świat jest lepszy i każda z nas jest lepsza!

Judysiu, Marku siły dla Was, pamiętajcie że możecie na nas liczyć!
 
ja też jestem spokojna wewnętrznie....Zosi jest na pewno dobrze....
czuję, że Jej moc i siła już zaczyna działać....
tyle mądrości nam nasza Iskierka pokazała, że nie sposób tego opisać....
 
Nie należę do kwietniówek, ale podczytywałam historię Zosi, sama jestem mamą Aniołka urodzonego także w 2010. Zosieńko mam nadzieje, że bawisz się z moją córeczką :*
 
reklama
Dla wszystkich rodziców którzy stracili swoje Aniołki:
[video=youtube;DwrLER53G88]http://www.youtube.com/watch?v=DwrLER53G88[/video]
 
Do góry