reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

marta cudowne jest to co piszesz z dnia na dzień Olcia robi postępy SUPER!
kici kusisz tych swoich współpracowników flirciaro :-) no ale z taką figurą to nie ma co się dziwić
a ja już się nie mogę doczekać jutrzejszego spotkania w Bajkolandzie :-)biorę aparat i będę pstrykać fotki to potem zdam relację
 
reklama
Alez ja nie kusze... chcecie tylko dajcie znac. Ogrodek jest, krzeselka sa, oby pogoda byla, wiec zapraszam.
Ciebie Marta to juz namawiam szczegolnie, skoro mezulo po drodze moze Was zabrac.

U nas dzis wreszcie slonko przebija sie przez chmury. Jesli nie bedzie padac, to popoludniu wyjde w ten busz na ogrodzie i postaram sie troche go ogarnac... Oj przydalby mi sie tu Sospetossy maz do zagospodarowania tych kilku metrow ;-)
 
Widze , że kolejne spotkania w organizacji- zazdraszczam i strasznie mi przykro że nie udało mi się spotkać z Martą i Kasią w majowy weekend:(
Może jeszcze będzie ku temu okazja...
Antolek śpi, ja posprzatałam mieszkanie, przygotowałam do pizzy i umyłam włosy.
Jakaś bez humoru dzisiaj jestem...
Pogoda u nas ok- ale troszkę wieje- jak to nad morzem
Takie morze to nie morze zresztą...mi się marzy raj na ziemi jakieś egzotyczne plaze, palmy i lazurowa woda- jak większości z Was
 
Doberek ;-):-D
ehhh nockę mialam z rodzaju ciężkich, budzik mnie pierwszy raz od niepamiętnych czasów musiał budzić...teraz mi sie chce spać ;-)
M. śpi, ja robie dla niego zupkę i się bycze na balkonie bo nic innego robić sie nie da bo A) na dworze takia temperatura że nie idzie nic robić tylko leżeć w cieniu ;-) B) odkurzacz to wyjec a nie odkurzacz a nie chce sobie obudzić młodego więc leże :-D a co należy mi się!
Dzisiaj na 15:30 mamy dzień mamy i taty w przedszkolu :-D do 15 musze odebrać J. i przetransportować do "Harcówki", a potem występy i slodkości :-D a potem do domku i stawiamy chlopcom huśtawkę :-D kupili sobie a ramach prezentu urodzinowego :-D
Ide sie jeszcze pobyczyć

Marta suuuper!! No ja mysle ze teraz Olka pójdzie jak burza!!
 
marta cudowne jest to co piszesz z dnia na dzień Olcia robi postępy SUPER!
kici kusisz tych swoich współpracowników flirciaro :-) no ale z taką figurą to nie ma co się dziwić
a ja już się nie mogę doczekać jutrzejszego spotkania w Bajkolandzie :-)biorę aparat i będę pstrykać fotki to potem zdam relację


mamusiu, kusić to ja mogą facetów na ulicy i środkach komunikacji miejskiej :p bo w pracy jedyni faceci to mój aseksualny szef i podstarzały pan od zadań specjalnych, a tak same baby :-D
 
Zazdroszcze wam tych planowanych wakacji.My dopoki nie skonczymy domu to nie wybierzemy sie na zadne wakacje wypasione.Jedyne to te w Pl.Ja tam sie ciesze bo tesknie strasznie za rodzina i perspektywa spedzenia w domu 2 miechy strasznie mnie cieszy.Moj m wolalby jechac gdzies na Majorke.Powiem wam ze stad sa strasznie tanie bilety i wypoczynek tez nie jest drogi.Moze w przyszlym roku.
Dzis raczki troszke ladniejszeZrobily sie strupki i w koncu nie widac tej dziury miedzy paluszkami.Caly czas ja obserwuje zeby mi znowu tego nie rozdrapala.W nocy nawet sie tak nie drapala ale co z tego jak pobudke mialam i tak co godzine.Spi tak niespokojnie przez te skore.

kot kot fajnie ze corcia juz wrocila,bo stesknilyscie sie za nia wszystkie.Zycze aby maz sie zdecydowal na te wakacje.
kittek mowisz,ze Twoj maz jest fanem Real Madrytu.Jesli tak to przyjezdzajcie,bo taki mecz warto ogladnac.Tutaj jak jest mecz to ludzie szalu dostaja.Wystawiaja telewizory na tarasy i ogladaja rodzinnie krzyczac i imprezujac.Sczegolnie jedni sasiedzi to tak szaleja ze az glowa boli.
Co do wakacji z Maja to odradzam Hiszpanie.Tutaj w sierpniu jest najcieplej.Ja smaze sie siedzac w domu a co dopiero zwiedzajac.No chyba ze okolice Barcelony tam jest chlodniej.

A co do Ami to juz poczekamy do przyjazdu do Polski wtedy bedziemy lazic po lekarzac,bo tutaj rece zakladaja i nie umieja pomoc.Nafaszerowalam ja sterydami w plynie one napewno pomoga na jakis czas.Zeby sie tylko te lapki zagoily.

katik ale bedziecie mieli wesolo. Zazdroszcze super.

kici moja Ami tez juz tak nie bije.Teraz nauczyla sie calowac i caluje caly dzien.Niewazne co moze byc glowa reka twarz usta wszystko caluje,albo cmoka tak fajnie z daleka.Kochana moja.

Agnieszka no to milutko dzien spedzicie.

marta nasza Olunia jest wielka.Wyobrazam sobie jak sie cieszysz.

U nas dzisiaj brzydko zachmurane i pokrapuje co chwila.Bedziemy siedziec w domu.A Ami taka niedobra jest jak sie z nia nie wyjdzie na pole,bo tak to caly dzien siedzi na tarasie i szaleje a dzis taras zamkniety bo jakos tak chlodno.No nic moze przejda te chmury.
 
Filonka i Mamusiu udanego spotkanka. Fajnie macie :-)
Kici to normalne, że Kuba ma etap na "tata, tata". Moja też tak miała, śmiałam się, że spędzamy ze sobą 24 h/dobę, a ona i tak częściej mówi "tata". A najlepsze było, że jak zrobiła kupę, to wtedy mówiła "mama" :sorry2:
Gosiek biedna Ami z tym swędzeniem, ale dobrze, że już trochę lepiej.

Super, że tak ciepło się zrobiło, wczoraj byliśmy z małą na wycieczce rowerowej, przez to przegapiła drugą drzemkę i padła o 20. Moja kondycja zerowa, więc stękałam jak parowóz :-) Teraz mała śpi, ale jak wstanie deserek i znowu na rower, tylko bez P. pojechał na ryby.
Od niedzieli pod nasz blok przychodził dzik, nie uciekał na widok ludzi, taki był osowiały, wczoraj się dowiedziałam, że jednak padł. Też nie miała gdzie, tylko pod naszym blokiem wyzionąć ducha. Takie tereny w koło. I teraz jest problem, bo nie ma kto przyjechać po dzika. Sąsiedzi próbowali dodzwonić się do tutejszego koła, ale nie udało się. Ciekawe czy już się rozwiązało z tym dzikiem.
 
hejka
wpadlam na chwilke, niedawno wrocilismy z wycieczki rowerowej nad rzeką.
mały zjadl i padl.
ja juz włoski susze i powoli sie szykuje na imprezke.
normalnie wyjelam pól szafy ubran i nie wiem co na siebie włozyc, czy tak normalnie ale elegancko czy naprawde wystrzalowo:kabaretki , mala czarna , paseczek. tylko nie wiem czy mnie K W TEJ CZARNEJ PUSCI BO WYGLADA TO DOSC PROWOKUJĄCO.
zawsze mam dylemat bo nie wiem jak sie ubrac by w zadna strone zbyt nie odstawac od innych.

dzis sie okazalo i wyjasnilo dlaczeko mały przeplakal mi nocke ostatnią:otóż w pieluszce znalazlam element samochodzika.
juz autko wyladowalo w koszu.biedulek ...

pozdrawiam
 
reklama
Ja się witam na szybko bo po powrocie z pracy siedziałyśmy z Mają obie w piaskownicy albo na trawce, cudnie było, poza tym,że po piaskownicy dzieć cały to mycia był. Teraz pszczółka moja śpi a ja do ogródka jeszcze lecę trochę porządków zrobić i begonie wsadzić.


Wieczorem zasiądę na dłużej to poodpisuję i ponadrabiam bo teraz tylko okiem rzuciłam i zmykam :)
Miłego popołudnia mamuśki :)
 
Do góry