reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
marta - nic sie nie boj, miejmy nadzieje ze kropelki pomoga
ella - super ze julik zdrowieje, a ty sie z mezem narazie nie caluj hihi, ja tez uwielbiam swieta a najbardziej ubierac choinke, jak do polski jade to mama extra na mnie czeka, bo to ja zawsze ubieram u niej choinke w wigilie rano, i tez jestem ciekawa reakcji alijki - ona pewnie bedzie chciala na choinke wejsc...bo ona na wszystko wchodzi...
agnieszka - o jej, biedny mareczek, aga cierpliwosci ci zycze, juz niedlugo mu napewno wyjada te zabki!
zielona - znam to, tez czesto zapominam co chcialam napisac...hihi
 
hejka
ja tu caly dzien podczytuje ale wypowiem sie pozniej jak maly usnie.
bo to straszny rozrabiaka nasladuje mame we wszstkim i stuka mi w klawiaturwe. wstaje na nozki przed kompem i wali ile wlezie. ten wpis duzo wysilku mnie juz kosztowal, bo musze z nim walczyc. oo i dzis ma swohe swieto
tymek-sto lat
no nasze chłopaki dziś świętują
spóźniłam się bo to jeszcze tylko 5 minutek :)
100 lat dla Kacperka
 
Ja tam wole regularne acz krotkotrwale najazdy niz rzadkie a dlugotrwale... przy krotkotrwalych zawsze mozna sie winem wspomoc, a prz dlugotrwalych watroba moze nie wytrzymac ;-)

otoz to

wizja 10 dni 24h/dobe z tesciowa doprowadza mnie do .... nieee, tak brzydko wyrazac sie damie nieprzystoi ;-)


Ide spac, glowa mnie tak napiernicza, ze szok.
 
zawsze to lepiej niż regularne najazdy :tak:
barbarzyńców:-)

Ja tam wole regularne acz krotkotrwale najazdy niz rzadkie a dlugotrwale... przy krotkotrwalych zawsze mozna sie winem wspomoc, a prz dlugotrwalych watroba moze nie wytrzymac ;-)

nooo z jednej strony zazdroszczę duzej odległości, a z drugiej wizyta trwająca dłuzej niż obiad+kawka to nie jest to co tygryski lubią najbardziej...
teraz tyle lekow spomagających wątrobę ze może się uda:-)

pan Stanisław troszkę sie naprawił i wstał na przytulanki tylko raz, (Ella mam nadzieje że Julcia też dała pospać...) zanim jeszcze poszłam spać, szkoda tylko ze tata musiał dziś wyjść koło 7 więc musiałam wstać po 6 żeby przygotować Jerza do przedszkola i Staśkiem się zająć, a ostatnio tak mi było dobrze, maluchy wstaja, tata z nimi a ja mogę spać jak normalny człowiek, oj nie dobraliśmy się z małżem, on zasypia wcześnie i wcześnie wstaje, a ja wręcz przeciwnie:-)

miłego dnia
 
reklama
witam się i ja :eek:

bea właśnie tak - trzeba zapracować na zamknięty :-D

Katik - życzę Ci zatem pokładów cierpliwości... będą Ci potrzebne...

a ja dzisiaj całą noc miałam jakieś koszmary... ciągle się budziłam... czuwałam w pół śnie i po przebudzeniu od razu rozglądałam czy wszystko oki... masakra... do tego znowu jakaś zimowa deprecha... może to wina tych złych historii z ostatnich dni...
 
Do góry