Witam się i ja ze szpitala polowego
Leżymy i baaardzo pociągające jesteśmy z Mają. Ja zagryzam czosnek a Mai robię inhalacje i naścią rozgrzewającą ją smaruję.
W piątek byłyśmy u koleżanki w bloku, mają tam istną saunę, no i chyba nas przewiało jak wyszłyśmy. Kurcze a ja się zastanawiałam dlaczego oni i dzieciaki cały czas chorują... U nas nie jest nie wiadomo jak chłodno,ale temperatura raczej nigdy nie przekracza 22 stopni, a u nich chyba z 26-27 było.
Generalnie poza katarem nic nam nie jest,ale oddycha się ciężko...
Ja jeszcze wczoraj z T. do teatru poszłam bo bilety kupił na moje imieninki i bacię do Mai przywiózł. Byliśmy na Prywatnej Klinice w reż. Bończaka, przyznaję, że dawno się tak nie uśmiałam. Sztuka była rewelacyjna!!!! Później jeszcze do włoskiej na szybką kolacyjkę pojechaliśmy.
Na dziś gości mieliśmy zaproszonych na obiadek i kawę, na szczęście mamcia pyszności zrobiła,a ja tylko ciacha wczoraj upiekłam.
Maja w ciągu dnia jest bardzo radosna, w nocy bidulka się męczy, a jak widzi Fridę to od razu głową kręci,że nie chce. A jak jej tylko do nosa przykładam to jest histeria...
Mamodwójeczki witamy i zdrówka życzymy!
Wronia gratki dla Boryska! Apropos ząbali. Gosieńka mi ostatnio wysłała zdjęcie Helenki, ma już 6 cudnych ząbków, wygląda przesłodko.
Filonka zdrówka! Niech już się ciebie choroby nie czepiają.
Zielona najważniejsze wasze zdrówko. 8 miechów to i tak rewelka. A nocki współczuję.
Katik super,że wysypka znika. No i z Polinki dzielna dziewczynka,że tak spokojnie ząbkowanie znosi.
Monia spryciula z twojej Hanulki. U nas dziś było grzebanie w torcie, Maja była wniebowzięta.
Salamandra dlaczego aż dwa dni? Tak bardzo zaszalałaś?
Maonka ja się nie mogę doczekać pierwszego mama albo tata. Maja na razie piszczy i woła 'ej' i tym podobne. Leniuszek nasz mały.
Aga jak będzie ci smutno (wiesz co mam na myśli) to dzwoń albo pisz )))
Dobrej nocki dziewczyny!!!
3majcie kciuki aby katarek Mai w nocy nie dokuczał
Leżymy i baaardzo pociągające jesteśmy z Mają. Ja zagryzam czosnek a Mai robię inhalacje i naścią rozgrzewającą ją smaruję.
W piątek byłyśmy u koleżanki w bloku, mają tam istną saunę, no i chyba nas przewiało jak wyszłyśmy. Kurcze a ja się zastanawiałam dlaczego oni i dzieciaki cały czas chorują... U nas nie jest nie wiadomo jak chłodno,ale temperatura raczej nigdy nie przekracza 22 stopni, a u nich chyba z 26-27 było.
Generalnie poza katarem nic nam nie jest,ale oddycha się ciężko...
Ja jeszcze wczoraj z T. do teatru poszłam bo bilety kupił na moje imieninki i bacię do Mai przywiózł. Byliśmy na Prywatnej Klinice w reż. Bończaka, przyznaję, że dawno się tak nie uśmiałam. Sztuka była rewelacyjna!!!! Później jeszcze do włoskiej na szybką kolacyjkę pojechaliśmy.
Na dziś gości mieliśmy zaproszonych na obiadek i kawę, na szczęście mamcia pyszności zrobiła,a ja tylko ciacha wczoraj upiekłam.
Maja w ciągu dnia jest bardzo radosna, w nocy bidulka się męczy, a jak widzi Fridę to od razu głową kręci,że nie chce. A jak jej tylko do nosa przykładam to jest histeria...
Mamodwójeczki witamy i zdrówka życzymy!
Wronia gratki dla Boryska! Apropos ząbali. Gosieńka mi ostatnio wysłała zdjęcie Helenki, ma już 6 cudnych ząbków, wygląda przesłodko.
Filonka zdrówka! Niech już się ciebie choroby nie czepiają.
Zielona najważniejsze wasze zdrówko. 8 miechów to i tak rewelka. A nocki współczuję.
Katik super,że wysypka znika. No i z Polinki dzielna dziewczynka,że tak spokojnie ząbkowanie znosi.
Monia spryciula z twojej Hanulki. U nas dziś było grzebanie w torcie, Maja była wniebowzięta.
Salamandra dlaczego aż dwa dni? Tak bardzo zaszalałaś?
Maonka ja się nie mogę doczekać pierwszego mama albo tata. Maja na razie piszczy i woła 'ej' i tym podobne. Leniuszek nasz mały.
Aga jak będzie ci smutno (wiesz co mam na myśli) to dzwoń albo pisz )))
Dobrej nocki dziewczyny!!!
3majcie kciuki aby katarek Mai w nocy nie dokuczał