reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

Witam:-)
Chyba jeszcze nigdy nie byłam tu pierwsza.
Gdzie Was wywiało?? Pewnie na cmentarze..
U nas nocka średnia, mała piosenkarka rozpoczęła koncert o 5.40 nowego czasu:/
Teraz wyduldała 220ml kaszki i śpi. Ciekawe, czy pośpi 4h jak wczoraj?
Udanej niedzieli życzę!
 
reklama
Witam sie niedzielnie.
U nas nocka jak zwykle budzenie sie prawie co godzine.Matko czy to sie jej kiedys zmieni???
Ja sobie zapomnialam na smierc o zmianie czasu.Dopiero elvie mnie uswiadomila.
Nie za dobrze by Ci bylo 4 godzinki Lenkowego spania????hehe Ale niech spi dziewczyna.Spoznione zyczonka dla ksiezniczki.
katik dobrze,ze Polince nic sie nie stalo.Nikt nie byl winny ani Ty ani maz.Jeszcze nie raz bedzie podobna sytuacja,bo przeciez jak pies jest w domu to go nie da sie upilnowac.
A swoja droga to dobrze ze moj jest na polu.Nie wyobrazam sobie,zeby to ciele chodzilo mi po salonie.
ewka super ze juz w domku.Mowisz ze Jerzyk Ci sie rozpuscil???Powodzenia w przywroceniu go do pionu.A Stasiowi niech szybko te zabki wyjda.
maonka ja okres dostalam jak mala miala 2 miesiace takze ciesz sie ze dopiero teraz.
ella ja z moja tez tak nie moge wszedzie.Ona wozka nie lubi.Jak ide na spacer to chwile wozio potem trzeba wziasc bo krzyczy.Na zakupy tez nigdy sama sie nie wybieram,bo ona to z tych niespokojnych.Caly czas bym myslala kiedy sie rozedrze.Szkoda,ze nie bierze przykladu z Poli Alijki i Lenki.
beti oby Justys szybko sie przekonala do innych osob.Czyli mamusia najlepsiejsza na swiecie.Najgorsze ze nie chce jesc.
 
Hello :)

Katik- no to faktycznie psisko dało czadu :/ co za cielak :] dobrze ze Polusi nic nie zrobił...

Gosiek- dla mnie to pocieszenie że moje dziecko nie jest jedyne takie jakieś nie ten tego ;)

Kocham tę małą zołzę najbardziej na świecie, mimo że bardzo trudnym dzieckiem jest no ale smiejemy się z M że gdyby nie była taka ładna tobyśmy ją sprzedali :D

Teraz mamy problem znowu bo mała się od tygodnia zbuntowała i zupy przestała jeść- trzyma w dziobie i nie łyka :/ no koszmar! Juz nie wiem jak ją przekonać żeby to połkneła!
Gorzej że chce sobie wycofac nocny i ranny posiłek mleczny- budzi się i nie che jesc przez sen...no a na jawie to juz w ogole nie ma mowy :/ no wychodzi na to ze ona twerz bedzie jadla 2x dziennie- o 14-15 butle 180ml (oczywiscie na śpiąco) i sinlac o 19 120ml. i to by bylo na tyle- ciekawe czy przezyje na tym? Niemowle co je 2x dziennie- wariatka ;/ mnie juz rece opadają i siły nie mam...

wszystkie wywiało to i ja ucieknę ;) narazie!
 
Również się witam,
U nas dzisiaj nocka do kitu, dziecię moje budziło się co godzinę a nawet częściej. Jak zasnął po 18 tak do pierwszej co chwila musiałam latać do niego i tak o 1 w nocy padłam. Nakarmiłam małego odłożyłam do łóżeczka a on płacz więc znowu wzięłam i znowu odłożyłam i co ????? -płacz :wściekła/y: Ehh nie dałam rady pogoniłam tatę i padłam...... Chyba po raz pierwszy nie dałam rady :no: Na szczęście tatusiowi się udało marudka uspać i aż do 4 miałam spokój.... Szczerze mówiąc z dnia na dzień te często nocne pobudki mnie wykańczają i już nawet przestaję słyszeć, że mały płacze i trzeba mnie budzić.
 
doberek,

Katikowa, uszy do góry, yorki są jeszcze gorsze...a shih tzu to wogołe chyba tylko wodę w mózgu mają :-) mój wprawdzie po H nie chodzi, ale zabiera i miętoli wszystkie jej zabawki, jak tylko znajdzie na podłodze...gówniarz mały :wściekła/y:

Ella no Ty masz z tym małym niejadkem...moja L taka była...jejku ile ja się namordowałam aby to dziecię nakarmić :confused:..a teraz je za 3ech :-) także głowa do góry, na pewno będzie lepiej :-)

chciałam Wam powiedzieć, że wytargałam z szafy czapkę, którą L nosiła jak miała półtora roczku...i co ? i jest dobra na H:sorry2:..duże to moje małe szczęście :-)

miłego popołudnia...
 
Trochę mnie ostatnio mało było, ale czasu brak :-(
Ale regularnie czytam:cool2:

Judysia- u Was te nocki, to istny horror! A rano długi sen, bo odsypia- trzeba by małą przestawić, może metodą drobnych kroczków- rano wybudzaj co tydzień 15 minut wcześniej... by tak długo się nie da ciągnąć!

Maonka- no to czekamy na wieści o rodzeństwie dla Malutkiej :-p

Ewka- super, że Jerzyk juz z Wami! No i oby Stasieczkowi zębule szybko wyszły. U nas góra też 'ruszyła', bo czasami próbuje zjeść własny materac.

Ella- ja nie rozumiem co Ty piszesz... wiem, że macie z Julą poważny problem, ale sami się ograniczacie... z Kubą łaziliśmy wszędzie, a on się np. non stop darł, bo chciał cycka... to to sie troche podarł i się nauczył, że jak wychodzimy z domu to nie ma akcji cyc! Porzygany też chodził, bo c zjadł to chlust... ciuchy na zmianę do torby, torba jak walizka i heja z domu! A w marketach koncert niemowlaka to jest bułka z masłem w porównaniu z koncertem 2-3 latka... uwierz mi!

Monia- łączę się z Toba w bólu braku czasu :tak:

Katik- Ty mi tu horror napisałaś :szok:... no Ł. musi się nauczyć, żeby psa pilnować, bo Pola więcej będzie na podłodze! A jak zacznie raczkować, to w ogóle będzie 'jatka'.

Jak czytam wasze perypetie psowo kotowe ( katik , Daga )to się ciesze ze nie mam stwora żadnego .
U mnie dom pełen futrzaków i nie chciałabym, żeby było inaczej... dzieci super chowaja się ze zwierzyńcem i są bardziej empatyczne w stosunku do innych zwierzaków. Nasza suczka to jest najlepszy przyjaciel Kuby i Bartka... Trzeba uważać, to fakt, ale pies się szybko uczy, że nie można zadeptać stworzonka, co pełznie w stronę jego łapy... swoją drogą- bezcenny widok :tak:

My już po wizycie na cmentarzach, bo jutro to będzie szał i się bałam, że mi wózek stratują!!!
 
SPÓŹNIONE ŻYCZENIA DLA SOLENIZANTÓW !! ROŚNIJCIE RODZICOM JAK NA DROŻDŻACH!!

Beti - ano księgową jestem... no ale tak jak napisałam, za szybko wykonałam co miałam wykonać no i teraz mam nadzieję, że z początkiem miesiąca będę miała co robić... przynajmniej rozliczenia pracowników powinny mi spłynąć... heh... nienawidzę się nudzić w pracy.

Katik dobrze, że "cielak" nic Polince nie zrobił... i tak jak dziewczyny pisały to nie jest ani Twoja ani pieska wina... ot przypadek...

Megam no to nieźle Ci Filipek daje czadu. Podziwiam... ja ledwno wyrabiam jak Q budzi się raz w nocy i później rano tak koło 6 :eek: a mały może wyczuwał Twoje zdenerwowanie dlatego Tobie się nie udało go uspokoić ? W każdym razie skoro małż się spisał to możesz go teraz co noc prosić :p

a u nas weekend przebiega spokojnie... Q nawet spokojnie przeżył zmianę czasu. Wczoraj go specjalnie później położyliśmy dzięki temu nie wstał o 4 a o 5 :p
Wczoraj jak poszłam z małym na spacer to dorwały mnie przy bramie dzieciaki sąsiadów.... no więc wyprosiły wspólny spacer no i tym sposobem miałam praktykę jak wygląda łażenie z trójką dzieci z czego jedno w wózku gada ze smoczkiem, najstarsze prowadzi wózek i buzia się nie zamyka, a środkowe jest żywym srebrem i trzeba mieć oczy do okoła głowy i pilnować aby trzymał się pobocza drogi... czad! podziwiam matki które mają 3 dzieci :-)
 
Ostatnia edycja:
Witam najpierw podopisuję
ewka84 Czyli ząbek goni ząbek. A u nas nic nie ma, był kiedyś alarm ząbkowy, ale to był fałszywy alarm.

Ella Mojego dziecka też nie zabieram na zakupy. Jedna osoba jest na spacerze pod marketem, a druga w tym czasie robi zakupy. W ogóle dla mnie to porażka ciągnąć dzieci tak małe, gdzie jest największe skupisko bakterii. Niestety na moje nieszczęście pan tata teraz robi zakupy, więc czasami brak mi polatać po sklepach. Mogę policzyć na palcach jednej ręki ile moja mała była w większych sklepach.
Czym Julka żyje? Chyba Waszą miłością. Musicie być silni dla niej. A to, że stresujesz się, że w gościach może zwrócić, to normalne. Raz nam się zdarzyła taka sytuacja u znajomych, którzy mają 3 dzieci, więc dla nich to nic nowego.

Katik Współczuje stresu związanego z sytuacją z psiakiem.
W takich momentach cieszę się, że nie mamy żadnego zwierzaka. Chociaż u mnie w domu zawsze jakieś zwierzątko było, ale byłyśmy już dużymi dzieciakami, a przy maluszkach nie wyobrażam sobie posiadać zwierzaka. To duża odpowiedzialność i chyba już się na nią nie zdecyduję. Może jakbyśmy mieszkali w domu, ale nie w blokach. Pies się męczy w bloku, teraz to wiem.

A co do @, to zielone światło już mamy, więc kto wie, może się niedługo uda.

Pospałam dziś z dzieckiem po południu 2,5 godziny :eek: :szok: Nie zdarza się to często. Więc bateryjki naładowane. :-) Przez tą zmianę czasu, moja Alicja już o 18 ziewała, wiec jest już po kąpieli i smacznie śpi. No, ale na pewno pobudka też będzie wcześniej :eek: Więc nie wiem czy się cieszyć.
 
maonka no nasz właśnie teraz też drzemie... ale z nami nie ma lekko... najpóźniej 19:40 pobudka... chwila zabawy szama kąpiel kołysanki i dopiero spajku w okolicach 21 inaczej pobudkę byśmy mieli o 4 rano :eek:
no i u nas też nadal bez ząbków :-)
 
reklama
Witam!
Wczoraj odniosłam sukces o 23 Zosia już spała i tak do 8 rano!
Dziś kolejny sukces zjadła z łyżeczki cielęcinkę i deserek u babci! WOW!
Mała porwana przez dziadków a ja prasuję te dwie tony ubrań...
Ella moja też tak strajkowała i jakoś jej przeszło teraz nadrabia.
Kici no to przeszłaś spacerową szkołę życia1 Ja bym nie dała rady.
Aniez
Wczorajszy sukces zaśnięcia o 23 to chyba winik pilnowania zegarka przez cały dzień. Jadła regularnie co 3 godziny, po każdym jedzeniu trochę kimała ale wieczorem po prostu nie dałam jej zasnąć po przedostatnim jedzonku, tak ją wybawiłam, wymęczyłam że po kąpieli zjadła i z małym płaczem ale zasnęła! Jednak ta metoda z zegarem u nas się sprawdza.
 
Do góry