reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kwietniówki 2010!!!

reklama
dzien dobry,
sloneczko ladnie swieci, az chce sie zyc, niunia zaraz idzie spac a ja troche ogarne domek...
ella - oj wspolczuje...
beti - remont robisz u dziewczynek w pokoju?
 
Witam po weekendzie szkoła odbębniona temat pracy magisterskiej wstępnie wybrany więc trzeba zabierać się szybko za pisanie żeby w marcu już oddać. Ogólnie wszystko u mnie OK ani źle ani rewelacyjnie ot tak sobie jakoś jest.

Amelko i Adasiu sto lat pszczółki nasze kochane !!!
anne_geddes.jpg
 
Zdrówka i radości dla 6 i 7 miesięczniaków, również te zaległe.

Badania zrobione, ciekawa jestem, czy coś z nich wyjdzie. Oby... Dziękuję za życzenia, już jest ok, ale obawiam się, że akcja gorączka jeszcze się powtórzy.
Starsza w tym tygodniu w domu, bo chce ją wreszcie z kataru i kaszlu wyleczyć, więc będę mieć trochę mniej czasu. A dziś nocuje u mnie kumpela ze studiów, więc właśnie jestem w trakcie odgruzowania mieszkania.

A Nela jakąś noc dobroci miała. Co prawda od 19 do 21 dawała do zrozumienia, że spać nie będzie, to potem pobudka była o 2.30 i o 6. O 4 jeszcze tylko Manię trzeba było odwieźć od pomysłu przenosin do naszego łóżka. Już nie pamiętam, kiedy tyle spałam :-D

Ewa, zdrówka dla Jerza! I sił dla Ciebie.
Beti - a co odnawiasz? Nas za jakieś pół roku czeka zamiana pokojów z dziewczynkami, ale wtedy ja zabiorę dzieci i pojadę do rodziców, a M zajmie się remontem.
Basia, pamiętamy i rozumiemy :-)


A pozostałym dobrego dnia życzę
 
witam mamuśki
wpadłam tylko na chwilkę, bo Staś usypia to i ja się kimnę, u Jerza na szczęście już lepiej, daje rade bez tlenu, szleje jak dziki i już zaczyna mi brakować pomysłów jak go utrzymać w tej izolatce- nie możemy wychodzić przez wirusa z łapek... minimum do czwartku będzie w szpitalu, co prawda jest dobrze, ale ma te sterydy, antybiotyki i jeszcze jakiś wynalazek w kroplówce więc musimy się tak przemęczyć:-( ale najważniejsze że mu lepiej i oddycha sam a nie przez tą maskę z tlenem...

Ami wszystkiego najlepszego!!
 
witam mamuśki
wpadłam tylko na chwilkę, bo Staś usypia to i ja się kimnę, u Jerza na szczęście już lepiej, daje rade bez tlenu, szleje jak dziki i już zaczyna mi brakować pomysłów jak go utrzymać w tej izolatce- nie możemy wychodzić przez wirusa z łapek... minimum do czwartku będzie w szpitalu, co prawda jest dobrze, ale ma te sterydy, antybiotyki i jeszcze jakiś wynalazek w kroplówce więc musimy się tak przemęczyć:-( ale najważniejsze że mu lepiej i oddycha sam a nie przez tą maskę z tlenem..

Ewcia serdecznie współczuję szpitala...gdzie jesteście? A w ogóle to chyba przeoczyłam od czego się zaczęło przez te akcje co mi Julka robi czasem nie daję rady doczytać i potem wstyd :( Przytulam mocno i trzymajcie się dzielnie :)

Poza tym oczywiście najlepszego dla naszych słodkich jubilatów na kolejne miesiące :)

Cześć Mamuśki...

U nas dalej średnio- dla odmiany Julik nauczyła się nie łykać tego co ma w dziobie- ot taki nowy wynalazek żeby nie jeść- w ten sposób np dziś nie zjadła zupki w cale (dopier naśpiąso terz jej butle z mlekiem dałam więc będze żyć ;)) Żółtko które parędni temu pochłonęła z zupką dziś już nie przeszło wcale bo zupa nie była idealnie gładka :/ Ja nie wiem- potrafi łykać mega kęsy chrupek kukurydzianych a jak tylko jakaś grudeczka w zupie to od razu ją ciągnie na wymioty :/

Myślałam o tym refluksie...lekarze jakoś to odrzucają póki co...ja tez mam mieszane uczucia, bo jakby przeciez miała refluks to chyba wymiotowałaby codziennie, ulewała czy coś, a ona potrafi nie raz nawet parę dnie nic nie zwrócić- np teraz 3 dni nic...kiedyś nawet prawie tydzień był spokój a potem sobie przypomniała :/ więc ja nie wiem- refluks raz na czas? (?)

Poza tym cały weekend wieczorami nie mogła zasnąć i dawała tak popalić że już wychodziliśmy z siebie- nie wiem co jej było...albo pełnia, albo reakcja na lek homeopatyczny (często na początku pogarsza objawy) albo po prostu postanowiła zepsuć rodzicom kolejne wieczory :/ My przez nią juz w ogóle życia nie mamy...kocham ją nieziemsko ale już czasami brak mi sił do tego co ona wyczynia :(

Ps.- ja to chyba powinnam tylko pisac na podforum żarełkowym bo u mnie nic się innego ne dzieje jak tylko jedzenie- nie jedzenie-paw-problemy z usypianiem i tak w kółko :/
 
Ja tak na chwileczke, bo z pracy.
Jestem strasznie niewyspana. Zaczynam już podejrzewać swoje dziecko o przebirgłość. Jak jęczy co 2h w końcu jestem tak zmęczona, że zasypiam i ona w naszym łóżku zostaje.
Zdrówka dla Jerza!
spadam
 
witam.
ja narazie tylko na chwile, potem doczytam.
mały u nas szaleje, wstał o 6.00. i dopiero o 11.00 zasnal. przed chwila sie przebudzil, i idziemy jesc i sie przebierac. oi moze na jakis spacerek skoczymy
 
reklama
Witam!
Amelko najlepszego!!!
Tak tylko na chwilkę zaglądam bo zaraz ruszam na randkę z mężem, dziś mija miesiąc jak mu się sprzedałam, idziemy świętować! A Zosiaka chrzestna porwała!
 
Do góry