reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kwietniówki 2010!!!

Czesc kochane.
Komp mi sie psuje i co zaczynam czytac to mi sie wylacza.Pewnie jakiegos wirusa zalapal.Ja za bardzo sie nie znam na kompach dlatego pewnie nie szybko bedzie sprawny.Musze jakiegos komputerowca znalezc.
Moj sie cieszy,bo mowi ze bede rzadziej siedziala he he dowciapny jest.Wczoraj co go wlaczylam to od razu sie wylaczal.

U nas nic nowego nocki jak zawsze budzenie sie co 2 godzinki.
A dzisiaj wzielam sie za generalny porzadek sypialni.Lozko przestawilam obok sciany.Bylo na srodku,a ze mala spi ze mna(przyznam sie bez bicia)to balam sie ze mi kiedys spadnie,wiec teraz bedzie spac obok sciany.
Czesc szafy tez juz przygotowalam na zime.Popralam malej pajace bo do tej pory ich nie uzywalam bo bylo ciepelko.Ale trzeba sie pomalu przygotowywac bo wczoraj byl deszcz i automatycznie zimnica.

Agus strasznie Ci wspolczuje.Wiemy co przezywasz.Nie ma nic gorszego jak stracic kogos kogo sie kocha.
 
reklama
A u nas kolejna koszmarna noc. Juz zupelnie nie czaje o co lata. W niedziele moje dziecie obudzilo sie na dobre o 7ej. O 14ej na spacerze zasnela i pospala do 14ej. I tyle. Pozniej po kapieli o 19 do lozeczka i zapadla w bardzo lekki sen. Spala przebudzajac sie co chwile do 22ej. I na tym sie skonczylo spanie. O 1 nad ranem po cycusiowaniu zasnela na cale, uwaga uwaga, czterdziesci minut. Cycus, spanko, kolejna pobudka przed 5ta, nastepna o 6ej i polgodzinna drzemka. Jest po 11ej i nie zanosi sie na dalsze spanie.

Ta akcja nie ma nic wspolnego z glutenem, bo ani w sobote, ani w niedziele jej nie dalam.
 
maupko współczume tych nocy...jeju..to masakra jakaś jest... :/

U nas lepiej przez ostatnie dni- znaczy spokojniej, ale dla odmiany mała znów ograniczyła jedzenie :/ ehhh...ona zawsze musie coś!

A ja umyłam wszystkie okna- czekam na oklaski! :D ...teraz wieszam firanki...

Miłego wieczoro-popołudnia :) zajrze do Was później...
 
Oklaski dla tej pani :D

Moj chlop od czwartku zmywa gary.
Znaczy we czwartek mnie rozdraznil jak cholera, bo mu sie nie chcialo 2 minuty spedzic na umycie patelni i wyciagnal kolejna. Zobaczyl, ze zadowolona nie bylam i stwierdzil, ze on pozmywa. OK, jak dla mnie bomba! Nie pozmywal. A ja oczywiscie musialam uzyc sztucce, szklanki, talerze... W piatek tez nie pozmywal. Ja oczywiscie korzystalam z zapasow talerzy, garow i czego tam sie dalo. Wieczorem stwierdzil, ze dzis czasu nie ma ale w sobote na pewno pozmywa. Cool. Nie pozmywal, bo... W niedzie wzial sie za zmywanie. Sterta jak stad do Tel Awiwu i spowrotem. Musial zmywac na raty, bo nie bylo gdzie garow suszyc. No i oczywiscie nie skonczyl. Ja co uzyje jakis talez, do dorzucam do tej niepomytej kupy, a co! On tak robi, wiec czemu ja mialabym nie??? No i gary sie pietrza. Ciekawe kiedy sobie z tym upora. he he he
 
zielona- ni nizle z tym Twoim chłopem :szok::-D z jednej srt to smieszne ale z 2 niechciałabym byc na jego miejscu. jak tak sie duzo nazbiera i wciaz sie dorzuca to jest masakra. naszczescie ja juz swój wstret zazegnałam do mycia bo jak wspominałam maz kupil maszyne.
i łacze sie w bólu ze wszystkimi co maja ciezkie nocki. u mnie maly na chwilke zasnał ale nie dam mu za długo bo mi znów cyrk odstawi
 
jestem ja:-D


Caly dzien nas nie bylo - tatus mial wolne od pracy i korzystajac z ostatnich pieknie slonecznych chwil pojechalismy sobie do lasu. A ze tu las trafic to nie taka prosta sprawa- jechalismy az 40 minut :eek:

Pola zadowolona, to sie rozgladala, to spala. Teraz chetnie juz by w kime poszla, ale o 18stej to ja jej kapieli urzadzac nie bede - spadam na gore pobawic sie z nia i przeciagnac troche czas...

Wpadne znow potem.
 
zielonano to zrobilas chlopa w bambuko:-D:-D:-D
U mnie tak jak u Filonki zmywa zmywarka i nie chcialabym wrocic do czasow kiedy to robily rece.
Mamie tez musze fundnac bo jak na wakacje jezdze to pol dnia stoje przy garach i myje a jak ja tego nie lubie:no::no::no:
filonkawszystkiego naj naj.
My mielismy rocznice 23 wrzesnia juz 4 lata minelo kiedy?:szok::szok::szok:
 
reklama
Cześć wszystkim
Nadrobiłam, chociaż duużo mi się uzbierało. A od przyszłego tygodnia do pracy, kiedy ja czas na bb znajdę
Dzisiaj dzień urzędowy miałam, papiery na wymianę dowodu i prawka poskładałam i na wywóz śmieci, bo na razie wozimy albo do mojej mamy albo do teściów.
Jutro cały dzień z laktatorem przede mną, troszkę się obawiam.

Agnieszka, Kwiatek- wprowadźcie bajki na dobranoc, tzn. i tak pewnie czytacie, ale z jasnym komunikatem- te dwie baje i idziesz w kimę... U mnie bajka to MAGIA i sam sobie wybiera, to już w ogóle hit! I generalnie najwyższa pora dla dzieciaczków, żeby nauczyły się spać same, bo ileż można!

też uważam, że ten rytuał jest bardzo ważny i bardzo pomocny. Igor wie, że po bajce już nie wstaje z łóżka, nie ma picia czy innych wymysłów, tylko śpimy

Witam i zapraszam na pączki:-)
Piekłam z teściową i wyszło 3 razy za dużo:D Nie wiem, kto to zje:D
Moja mała już lula. Grzeczna dzisiaj była wyjątkowo.
My się na rowery nie wybraliśmy, bo jutro chcę w ramach obiadu do pewnej knajpy pojechać, a skoro jutro wyjazd to M. musiał dziś popracować, bo ma zlecenie na poniedziałek oddać.
Za sprzątanie jak się wzięłam to całe 180m2 obleciałam w 2h, ze zmianą pościeli, praniem i wygotowywaniem pieluch. O dziwo wcale się nie czuję zmęczona. Może to przez słoneczko, w takie słoneczne dni chce się i można więcej;-)


kici - ładnie Qbek umie rodziców wykiwać:D aż strach się bać, co wykombinuje później:-)

nie chcesz do mnie wpaść<?>, ja się nie jestem w stanie odrobić


Oklaski dla tej pani :D

Moj chlop od czwartku zmywa gary.
Znaczy we czwartek mnie rozdraznil jak cholera, bo mu sie nie chcialo 2 minuty spedzic na umycie patelni i wyciagnal kolejna. Zobaczyl, ze zadowolona nie bylam i stwierdzil, ze on pozmywa. OK, jak dla mnie bomba! Nie pozmywal. A ja oczywiscie musialam uzyc sztucce, szklanki, talerze... W piatek tez nie pozmywal. Ja oczywiscie korzystalam z zapasow talerzy, garow i czego tam sie dalo. Wieczorem stwierdzil, ze dzis czasu nie ma ale w sobote na pewno pozmywa. Cool. Nie pozmywal, bo... W niedzie wzial sie za zmywanie. Sterta jak stad do Tel Awiwu i spowrotem. Musial zmywac na raty, bo nie bylo gdzie garow suszyc. No i oczywiscie nie skonczyl. Ja co uzyje jakis talez, do dorzucam do tej niepomytej kupy, a co! On tak robi, wiec czemu ja mialabym nie??? No i gary sie pietrza. Ciekawe kiedy sobie z tym upora. he he he

brawo Zielona. niestety do facetów tylko takie metody przemawiają.

uciekam
 
Do góry